Kuba - Terrorysta przed sądem

Rodziny ofiar wieloletniej kampanii terroru przeciwko Kubie mogą poczuć choć trochę sprawiedliwości. W Hawanie rozpoczął się proces salwadorskiego terrorysty odpowiedzialnego za podkładanie ładunków wybuchowych w hotelach na terenie Kuby w latach 90-tych.

Francisco Chávez Abarca (na zdjęciu), był obserwowany przez międzynarodowe służby policyjne jako członek środkowoamerykańskiej siatki terrorystycznej założonej przez Narodową Fundację Kubańsko Amerykańską (CANF) zrzeszającą przeciwników rządu w Hawanie i wspieraną przez rząd USA. Banda ta przeprowadziła serię zamachów terrorystycznych na Kubie, głównie przeciwko ośrodkom turystycznym w Hawanie i w ośrodku turystycznym Varadero.

Francisco Chávez Abarca został zatrzymany na granicy wenezuelskiej gdy próbował się dostać do kraju z fałszywym paszportem. Jak ustalono, udawał się do Wenezueli celem dokonania akcji dywersyjnych w czasie ostatnich wyborów w tym kraju. Wenezuela przekazała go Kubie na wniosek Interpolu.

Francisco Chávez Abarca z dumą przyznał się do stawianych mu zarzutów. W emitowanym przez telewizję programie, Abarca wyznał, że został wynajęty do podkładania bomb przez znanego terrorystę i byłego agenta CIA, Luisa Posadę Carrilesa. Abarca wyznał także, że Posada Carriles powiedział mu, że akcje terrorystyczne, które szykowali, miały wsparcie CIA. Terrorysta uczestniczył także w wizji lokalnej, szczegółowo opisując, jak podkładał ładunki wybuchowe i w których miejscach. Dzięki temu kubańscy śledczy mieli pewność, że to właśnie on jest odpowiedzialny za te przestępstwa.

Wspomniany tu Luis Posada Carriles znany jest z wielu aktów terroru, w szczególności z podłożenia bomby w pasażerskim samolocie kubańskich linii lotniczych i zabicia 73 osób w 1976 roku. Od lat ścigany jest listem gończym, lecz ukrywał się najpierw w Ameryce Środkowej, a następnie w USA, pod ochroną CIA. Kuba i Wenezuela wielokrotnie zwracały się do USA z prośbą o ekstradycję Carrilesa na mocy międzynarodowych umów antyterrorystycznych, których USA są nie tylko sygnatariuszem, ale także współautorem. Jednak rząd USA aż do dzisiaj nie zrezygnował z udzielania schronienia temu terroryście.

Posada Carriles był także odpowiedzialny za serie zamachów terrorystycznych na Kubie w 1997 roku. W swoim "CV" może także wspomnieć o udziale w niesławnej inwazji w Zatoce Świń, o tym, że był jednym z koordynatorów przerzutu broni w ramach operacji, która do historii przeszła jako afera Iran-Contras, kiedy to amerykańska CIA na polecenie Ronalda Reagana dostarczała broń islamskiemu reżimowi w Iranie, żeby finansować szwadrony śmierci w Nikaragui.

Już od lat siedemdziesiątych CIA wiedziała o tym, że Carriles, który pracował wówczas dla rządu Wenezueli jako doradca do spraw walki z wpływami lewicy, był zamieszany w międzynarodowy przemyt kokainy. W tym samym czasie Carriles planował przygotowania do zamachu na Henry Kissingera, który optował za poprawą stosunków między USA i Kubą. CIA wiedziała też o zamachu na kubański samolot pasażerski i wielu innych przestępstwach Carrilesa, co jednak nie przeszkodziło administracji Reagana w zatrudnieniu go na etacie CIA, za stałą pensję z kieszeni amerykańskiego podatnika.

Carriles, który ścigany jest także przez Wenezuelę, został określony przez tamtejszego ministra spraw zagranicznych Nicolása Maduro mianem "Bin Ladena Ameryk". Fakt udzielania mu przez USA schronienia był wielokrotnie krytykowany jako jeden z wielu przykładów hipokryzji USA w tak zwanej "wojnie z terroryzmem". Zauważa się, że USA oskarżają niektóre kraje Bliskiego Wschodu o ukrywanie terrorystów, a same chronią jednego z najgorszych z nich.

W 1998 roku Posada Carriles w wywiadzie udzielonym dziennikowi "New York Times" przyznał także, że przez cały czas swojej działalności otrzymywał wsparcie finansowe ze strony kubańskiej opozycji z Narodowej Fundacji Kubańsko Amerykańskiej, którą rząd Kuby - nie bez powodu - określa mianem kubańskiej mafii z Miami. Organizacja ta w 1997 roku opublikowała oświadczenie w którym bezwarunkowo poparła wszelkie zamachy terrorystyczne przeciwko Kubie a szef tej instytucji oświadczył, że nie uważa tych ataków za ataki terrorystyczne. Sam Carriles osobiście brał udział w planowaniu aż sześciu zamachów terrorystycznych na hotele w Hawanie w 1997 roku.

Według telewizji TeleSur, sądzony właśnie w Hawanie Francisco Chávez Abarca jest "prawą ręką" Carrilesa. W 2000 roku Abarca wspólnie z Carrilesem uczestniczył w przygotowaniach do zamachu na Fidela Castro w Panamie, za co Carriles trafił na krótko do tamtejszego więzienia. Złapanie samego Carrilesa może się jednak okazać dużo trudniejsze, bo jest mało prawdopodobne, że Carriles będzie ryzykował podróże do krajów, w których może być poddany ekstradycji.

W ciągu pięćdziesięciu lat od czasu rewolucji, Kuba jest obiektem ciągłych ataków ze strony Zachodu, w szczególności USA oraz klas panujących w krajach Ameryki Południowej. Ataki te nie ograniczają się do wojny medialno-propagandowej, nielegalnej blokady, embargo czy podjazdów dyplomatycznych. Jest to także niekończąca się lista zamachów terrorystycznych, między innymi na hotele, aktów samotażu gospodarczego, ataków na dyplomatów kubańskich, bombardowań czy ataków takich jak inwazja w Zatoce Świń.

W dużym skrócie można przypomnieć tylko niektóre z aktów przemocy wobec Kuby, ze strony samej tylko kubańskiej opozycji i rządu USA. Według odtajnionych niedawno dokumentów rządu USA, w samych tylko latach 1960-61, CIA:

- przemyciła na Kubę 75 ton materiałów wybuchowych w trakcie 30 tajnych operacji powietrznych,
- w trakcie 31 rejsów morskich, dostarczyła tam 45 ton materiałów wybuchowych i innej broni,
- przeprowadziła 110 ataków z wykorzystaniem dynamitu,
- podłożyła 200 bomb,
- wykoleiła sześć pociągów,
- spaliła 150 fabryk,
- spaliła 800 plantacji.

Między 1959 a 1997 rokiem, USA przeprowadziły:

- 5780 akcji terrorystycznych przeciwko Kubie, w tym
- 78 zamachów bombowych przeciwko ludności cywilnej, raniąc lub zabijając tysiące ludzi.

Pomiędzy 1959 a 2003 rokiem USA dokonały 61 porwań samolotów i statków. Między 1961 a 1996 rokiem, USA przeprowadziły 58 ataków z morza na cele gospodarcze i ludność.

CIA szkoliła i wspierała ponad cztery tysiące osób z 299 grup paramilitarnych prowadzących ataki na Kubę. Grupy te odpowiedzialne są za 549 morderstw i ranienie tysięcy ludzi.

W 1971 roku przeprowadzono atak na Kubę z wykorzystaniem broni biologicznej, na skutek czego trzeba było wybić poł miliona świń, by zapobiec rozprzestrzenieniu się Świńskiej Gorączki. W 1981 roku doprowadzono do rozprzestrzenienia się na wyspie zarazy o nazwie Gorączka Denga. Zaraziło się nią ponad 344 tysiące osób, na skutek czego zmarło kilkaset osób, w tym ponad setka dzieci.

W wykonywaniu większości tych akcji pomagała szkolona przez USA kubańska opozycja. Aktów różnorakiej przemocy wobec Kuby można wymienić znacznie więcej.

Bartłomiej Zindulski

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Kuba: Terrorysta przed sądem

lewica.pl w telefonie

23 listopada: