Przed szpitalem odbyła się krótka konferencja prasowa na której działacze obu organizacji wyjaśniali cele akcji. Szymon Martys z PPP - "Sierpień 80" podkreślił, że kampania ma na celu zwrócenie uwagi na patologie występujące w służbie zdrowia pod rządami Platformy Obywatelskiej oraz na niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą postępująca prywatyzacja służby zdrowia. Zachęcał do współpracy środowiska pracowników służby zdrowia i wspólnoty lokalne zagrożone utratą dostępności do świadczeń zdrowotnych.
Bogusław Ziętek wezwał do budowy antyliberalnego sojuszu przeciwko planom urynkowienia usług medycznych, wskazał także na coraz większy sprzeciwów wobec lansowanych przez PO planów komercjalizacji m.in. ze strony marszałków województw czy dyrektorów szpitali z terenu województwa śląskiego, którzy zdecydowali się na udział w rządowym programie. Mówił także o ogólnopolskim charakterze akcji oraz koncepcji PPP - "Sierpień 80", która opowiada się za większym powiązaniem placówek służby zdrowia ze społecznościami lokalnymi.
Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" w PZL-Świdnik S.A. Andrzej Borys mówił z kolei o odmowie zakontraktowania przez lubelski Narodowy Fundusz Zdrowia usług na działalność Ośrodka Rehabilitacji w PZL-Świdnik S.A. oraz usług lekarzy specjalistów w Przychodni Zdrowia PZL-Świdnik S.A. (okulista, neurolog, ginekolog, laryngolog) na 2011 rok, co, jak podkreślił, zmierza to w praktyce do likwidacji lub znacznego ograniczenia działalności przychodni z której korzysta 3 tysiące pracowników zakładu wraz z rodzinami. Dodał, że w obronie ośrodka, w ciągu niecałego dnia zebrano ponad 1 tysiąc 200 podpisów.
Potem działacze partii i związku przeszli pod siedzibę NFZ na ul. Szkolną gdzie po raz kolejny domagali się zmiany decyzji w sprawie zakładowego ośrodka rehabilitacji i przychodni w Świdniku. Gwizdali i skandowali "NFZ to patologia". W swoim przemówieniu Andrzej Borys wskazywał także na inne przykłady które świadczą, jego zdaniem, o niejasnym charakterze decyzji podejmowanych przez lubelski oddział NFZ, w tym m.in. ograniczenia kontraktów dla stomatologów i psychiatrów czy fakt, że przychodnie w Lublinie należące do członków PO otrzymały takie sumy pieniędzy jakich oczekiwały. Bogusław Ziętek podkreślił, że jeśli centrala NFZ w Warszawie nie zmieni decyzji ws. świdnickiej placówki to związkowcy rozpoczną okupację tej instytucji. Delegacja protestujących udała się na rozmowę z prezesem NFZ Lublin, jednak był on nieobecny; przyjęła ich rzecznik prasowa.
Michał Warecki