Konwencja Platformy Obywatelskiej, która miała miejsce w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu, została zakłócona przez głośny protest Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Protest zorganizowano tuż przed rozpoczęciem konwencji, gdy tysiące działaczy PO zmierzało ulicami Gdańska do hali.
Dwudziestu pięciu młodych przedstawicieli SLD, stojąc na samochodzie ciężarowym zaparkowanym przed wjazdem na teren hali, protestowało przeciwko składaniu fałszywych obietnic przez rząd Donalda Tuska. Sto obietnic zostało odczytanych przez mikrofon, a następnie kolejno rozliczano Platformę Obywatelską z ich realizacji.
Niespełnione obietnice Platformy Obywatelskiej miał też symbolizować balon, z którego spuszczono powietrze.
Działaczy PO skrytykowano za nieróbstwo i zasugerowano im, że przybyli do Trójmiasta wyłącznie w celach turystycznych. By łatwiej trafili na plażę, przygotowano dla nich transparent informacyjny ze strzałką oraz napisem "Turyści z PO, plaża 400 metrów dalej". Działacze SLD podkreślali, że wielotysięczny tłum działaczy PO zjechał się z całego kraju do Gdańska za pieniądze podatnika.
Dominika Dulek
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida: