Takie podejście diametralnie różni się od stanowiska przyjętego przez składającą się z 32 krajów Grupę Kontaktową ds. Libii, która na niedawnym spotkaniu w Stambule uznała TRN za prawowite władze libijskie. Ponadto Grupa Kontaktowa wezwała wszystkie państwa w których znajdują się zamrożone aktywa libijskie do przekazania tych środków powstańczym władzom w Bengazi. Kroki takie podjęły już jednostronnie Włochy, Turcja i Katar. Grupa zaapelowała też do obu stron konfliktu o przerwanie ognia z dniem 1 sierpnia, kiedy to rozpoczyna się muzułmański miesiąc ramadan. Libijska opozycja odrzuciła tę propozycję. Decyzję Grupy Kontaktowej skrytykował Muammar Kaddafi. W wystąpieniu telewizyjnym stwierdził, iż narodu libijskiego nie reprezentuje nikt, nawet Muammar Kaddafi.
Rosja, podobnie jak Chiny, nie uczestniczy w pracach Grupy Kontaktowej. Ustosunkowując się do decyzji Grupy, minister Ławrow oświadczył, że opowiedziała się ona tylko po jednej stronie konfliktu i dąży do izolacji władz w Trypolisie. Rosja tradycyjnie odrzuca izolację jako metodę rozwiązywania jakichkolwiek problemów i jakichkolwiek konfliktów - powiedział Ławrow. Dodał też, że Rosja ma kontakty zarówno z rządem, jak i z opozycją, nakłaniając obie strony do zajęcia konstruktywnych pozycji i przyjęcia odpowiedzialności za naród.
Podobne stanowisko zajmuje Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-mun, który również deklaruje się jako zwolennik dialogu prowadzącego do znalezienia politycznego rozwiązania libijskiego kryzysu. Podczas ostatniej wizyty w Finlandii potwierdził, że utrzymuje kontakty z rządem libijskim za pośrednictwem swojego specjalnego przedstawiciela. Dodał też, że wielokrotnie rozmawiał telefonicznie z libijskim premierem Bagdadim Mahmudim.
Dwustronne spotkanie z przedstawicielami rządu Libii odbyli także wysłannicy administracji amerykańskiej, prezentując stanowisko, iż jedyną drogą do rozwiązania sytuacji jest oddanie władzy przez Kaddafiego. Po rozmowach władze USA oświadczyły, że nie planują dalszych spotkań z rządem w Trypolisie.
Na tle czysto politycznych inicjatyw i zabiegów wyróżnia się podejście Ligi Arabskiej, która postanowiła wysłać do Libii delegację w celu zbadania warunków zdrowotnych mieszkańców oraz przygotowania na tej podstawie programu pomocy humanitarnej. Dotyczyć ma on zarówno mieszkańców miast, jak i osób przebywających w prowizorycznych obozach na granicy z Egiptem i Tunezją.
Bolesław K. Jaszczuk