USA: Plan podniesienia limitu zadłużenia zablokowany

[2011-07-29 12:06:49]

Zaplanowane na 28 lipca wieczorem (czasu lokalnego) głosowanie w Izbie Reprezentantów Kongresu nad planem podniesienia limitu zadłużenia USA zostało ponownie odroczone. Oddala to rozwiązanie sporu w tej sprawie i zwiększa groźbę kryzysu finansowego.

Plan został przygotowany przez republikańskiego przewodniczącego Izby Johna Boehnera. Pomimo jednak, że w Izbie Reprezentantów większość mają Republikanie, w nocy z 28 na 29 lipca spotkał się on nieprzejednaną opozycją części prawicowych kongresmanów, związanych z radykalną Tea Party. Uznali oni, że przewidziana w nim redukcja wydatków o około bilion dolarów jest niewystarczająca. Znaczne cięcia wydatków Republikanie postawili jako warunek swej zgody na podniesienie pułapu długu. Plan Boehnera jest wynikiem dążenia przez niego do kompromisu z Demokratami, którzy nie chcieli zbyt dużych redukcji godzących w popularne programy społeczne.

Plan ten, nawet w wypadku uchwalenia przez Izbę, nie ma i tak szans na zatwierdzenie przez Senat, gdzie dominują Demokraci. Weto zapowiedział także prezydent Barack Obama. Powodem jest rozłożenie w nim procesu podniesienia limitu długu na dwa etapy, co wymagałoby powrotu do spornego tematu za pół roku - w czasie rozkręcania się kampanii przed przyszłorocznymi wyborami. Ewentualne przegłosowanie planu Boehnera ma więc znaczenie głównie symboliczne. Jednak fakt, że jego autor, lider Republikanów, nie zdołał uzyskać dla niego głosów Tea Party, uzmysławia jak trudno będzie zyskać poparcie dla jakiegokolwiek kompromisowego projektu ustawy o podniesieniu pułapu zadłużenia.

Wcześniej niektórzy komentatorzy spekulowali na temat możliwości uzyskania kompromisu. Konkurencyjny plan Demokratów przedstawiony przez przywódcę większości w Senacie Harry'ego Reida, przewiduje podobne redukcje wydatków i żadnych podatków, co było poważnym ustępstwem na rzecz GOP. Republikanie jednak odrzucają ten plan, twierdząc, że cięcia proponowane przez Demokratów są "fikcyjne". Plan ten nie ma szans w Izbie i nawet w Senacie Republikanie mogą go zablokować przez obstrukcję parlamentarną.

Jakikolwiek plan podniesienia limitu długu musi przejść przez Kongres, zanim zatwierdzi go swym podpisem Obama. Rozważa się wprawdzie możliwość podniesienia limitu przez prezydenta bez zgody Kongresu, na mocy 14 poprawki do konstytucji, ale prawnicy kwestionują legalność takiego kroku. Tymczasem już tylko cztery dni dzielą USA od daty wyznaczonej przez rząd jako ostateczny termin koniecznego podwyższenia pułapu zadłużenia. Pułap ten - 14,3 biliona dolarów - został już osiągnięty miesiąc temu, a 2 sierpnia administracji mają się skończyć rezerwy budżetowe na spłaty należności. Bez legalnej możliwości zaciągania dalszych pożyczek rząd może ogłosić niewypłacalność, gdyż dochody z podatków od dawna nie wystarczają na spłaty bieżących rachunków. Opozycja sugeruje jednak, że sytuacja nie jest aż tak krytyczna, powołując się na nieoficjalne informacje o dochodach z podatków, które są jakoby większe niż oczekiwano. Nawet jednak jeśliby tak było, oznaczałoby to jedynie odroczenie na nieco później decyzji na temat limitu zadłużenia.

Niepewność związana z przedstawionym sporem politycznym odbija się na rynkach finansowych. Od kilku dni spadają ceny akcji na giełdach, zwłaszcza w USA. Groźbę obniżenia ratingu wiarygodności finansowej największego światowego mocarstwa przez agencje, spekulanci odebrali jako sygnał do wyprzedaży akcji.

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


25 listopada:

1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.

1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.

1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").

1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.

2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.


?
Lewica.pl na Facebooku