Naszym obowiązkiem jest pamięć o tych, którzy polegli w walce o wyzwolenie. Dzięki nim możemy dzisiaj żyć w wolności - powiedział dr Adam Bobryk, wiceprzewodniczący Rady Miasta, inicjator obchodów.
Obecnie często, próbuje się różnicować wartość krwi przelanej w walce z faszyzmem - stwierdził kapitan Ryszard Chraniuk, prezes Powiatowej Rady Kombatantów. Wszyscy, niezależnie czy walczyli na zachodzie, czy na wschodzie oddali życie za naszą wolność. My nie możemy zapomnieć o nikim. Kolor krwi, który przelewali był taki sam, czerwony - podkreślił.
Tak samo wszystkim obecnie oddajemy hołd. To ważna lekcja patriotyzmu dla młodzieży. Rocznica przypomina nam o naszej trudnej historii - powiedziała do zebranych poseł Stanisława Prządka.
Bitwa o Siedlce, jako ważny węzeł komunikacyjny, miała strategiczne znaczenie. Dlatego Niemcy uczynili z miasta silny punkt oporu. Przeciwko nacierającym żołnierzom z I Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej hitlerowcy wystawili elitarne jednostki pancerne SS "Totenkopf" oraz "Wiking". Polscy partyzanci z Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Armii Ludowej udzielili wsparcia wojskom radzieckim. To zmniejszyło straty i zwiększyło skuteczność działań operacyjnych. Walki trwały od 24 do 31 lipca 1944 r. W bitwie siedleckiej poległo 3,5 tys. żołnierzy Armii Czerwonej.
Przemysław Prekiel
Na zdjęciu poseł Stanisława Prządka i radny SLD Zbigniew Piwoński.