Nasi rodacy wiedzą już z mediów: jedenastego listopada w Warszawie dwie bojówki: "niemieccy lewacy" i polscy "chuligani" zakłóciły Święto Niepodległości, zdemolowały stolicę i na szczęście zostały w końcu aresztowane przez policję. Jaki był wynik tego meczu Polska - Niemcy? Nie słuchajmy demagogów, którzy wyolbrzymiają dokonania to tej, to znów tamtej strony. Zajrzyjmy do danych policji i sprawdźmy twarde fakty.
Dane są precyzyjne i jednoznacznie wskazują zwycięzcę meczu: polscy patrioci - 39 rannych policjantów, Niemcy - ani jednego. Polacy mogą poszczycić się dwoma spalonymi samochodami TVN i dwoma uszkodzonymi (innych mediów). Niemcy - nie zaliczyli ani jednego. Polacy zdemolowali Plac Konstytucji, co widać na filmach (niektórzy z orzełkiem: ucz się reprezentacjo narodowa!). Niemcy – też widać na filmach - nie tylko nie próbowali nawet rozebrać polskiego bruku (walkower!) ale nie potrafi wręcz przewrócić głupiego kosza na śmieci. Polska wreszcie wygrała z Niemcami we wszystkich kategoriach: w policyjnej - 39:0, w samochodowej - 4:0 i w ogólnej walkowerem.
Przez jeden dzień atmosferę święta i wyczekiwanego od lat zwycięstwa w meczu z Niemcami zakłócał wynik w kategorii "aresztowani": Niemcy - 106 osób, Polacy - niespełna 40. Na szczęście po odwołaniu się do sądu wynik ten został radykalnie sprostowany: 12-go i 13-go aresztowano kolejnych 21 polskich patriotów (ten wynik może się jeszcze poprawić), natomiast Niemców - wszystkich co do jednego! - zdyskwalifikowano i wyrzucono z aresztu: mają jeszcze szansę zagrać w barażach w grudniu, ale pod marnym zarzutem udziału w zbiegowisku, tylko jeden ma zarzut przepychania się z policjantem. Cieniasy. Ostatecznie wynik i w tej chlubnej kategorii wynosi ok 60 do zera dla Polaków. Victoria warszawska, jakiej nie mieliśmy od lat!
Atmosferę święta zepsuły niestety przekupne media, które wypaczyły wynik meczu i przedstawiają go jako ogólnie remis. Twarde fakty - ilość policjantów odesłanych przez obie strony do szpitala, ilość spalonych samochodów, powierzchnia rozebranego bruku itd. - są prymitywnie manipulowane w ten sposób, że podaje się najpierw ogólną informację o "walce dwóch ekstremistycznych bojówek" a potem ogólną informację o zniszczeniach, rannych i aresztowanych. Bez podawania, że WSZYSTKIE zniszczenia spowodowała tylko jedna strona i że TYLKO jej uczestnicy są aresztowani i tylko oni usłyszeli wyroki. Takie wypaczanie wyniku meczu jest strasznie niesprawiedliwe. Szkoda, że tak nam zepsuto atmosferę narodowego święta.
Wojciech Kłosowski
Tekst ukazał się na stronie pisma "Zielone Wiadomości" (www.zielonewiadomosci.pl).