Wielka Brytania: Tysiące przypadków śmierci na skutek zimy
[2011-11-23 13:34:40]
Liczbę osób, które co roku umierają w Wielkiej Brytanii na skutek zimna wyliczają rządowe instytucje statystyczne i organizacje pozarządowe, a grupa tych osób w statystykach nosi nazwę "Excess winter mortality" ("Nadwyżka zimowej umieralności"). Jest to liczba osób zmarłych w ciągu zimy przewyższająca średnią liczbę osób umierających w innych miesiącach roku. Według instytucji pomocy socjalnej i organizacji pozarządowych, śmierć tych osób jest związana bezpośrednio z warunkami zimowymi, konkretnie z brakiem wystarczającego ogrzania mieszkań i pomocy w trudnym czasie zimowych miesięcy. Michelle Mitchell, przewodnicząca organizacji charytatywnej Age UK pomagającej osobom starszym powiedziała, że: Liczba osób, które zmarły na skutek zimy to hańba. Lubimy o sobie myśleć jako o cywilizowanym społeczeństwie, które chroni najsłabszych, jednak liczba starszych osób, które nie przeżywają zimy jest tutaj o wiele wyższa, niż w innych krajach europejskich, gdzie zima jest o wiele chłodniejsza. Te ofiary są wierzchołkiem lodowej góry cierpienia, nędzy i niepewności, jakie dotykają Wielką Brytanię każdej zimy. Mitchell uważa, że rząd robi za mało, by pomóc ludziom uporać się z brakiem możliwości opłacenia kosztów ogrzewania i lepszej izolacji mieszkań. W październiku 2011 roku na zamówienie rządu powstał obszerny raport analizujący kondycję brytyjskich gospodarstw domowych w zakresie możliwości opłaty za ogrzewanie. Według tego raportu aż 4,1 miliona gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii żyje w tzw "fuel poverty" (dosł. nędzy opałowej), czyli w niedostatku funduszy na ogrzewanie swoich mieszkań, lub konieczności wydawania zbyt dużego odsetka swoich dochodów na wystarczające ogrzanie mieszkania. Według organizacji konsumenckich liczba takich gospodarstw domowych jest wyższa niż podaje rząd. Organizacja Consumer Focus wyliczyła, że pod koniec tego roku na skutek podwyżek cen energii liczba gospodarstw żyjących w "fuel poverty" będzie wynosic 5,1 miliona. Ścisły związek z tą sytuacją ma niekontrolowany, manipulacyjny wzrost kosztów energii dostarczanych gospodarstwom domowym przez działające na rynku korporacje energetyczne. Prywatne koncerny EDF, British Gas, Npower, Scottish Power, Scottish and Southern Energy podniosły w ostatnich miesiącach opłaty, choć nawet eksperci prawicowego rządu Camerona uważają, że firmy te nie miały obiektywnych powodów do podnoszenia opłat w tak dużym stopniu. Wiele biedniejszych gospodarstw domowych musi wybierać między ogrzewaniem mieszkania a zakupem żywności. W najgorszej sytuacji są tu emeryci, którzy są najbiedniejszą grupą ludzi w Wielkiej Brytanii. Dodatkowo, wypłacany najbiedniejszym emerytom zasiłek na dogrzewanie mieszkania, został w tym roku obcięty aż o 20 proc. na skutek cięć budżetowych rządu. W Londynie, pod siedzibą jednej z korporacji energetycznych EDF zorganizowano 21 listopada protest mający na celu zwrócenie uwagi na związek między szybującymi cenami energii a licznymi przypadkami śmierci emerytów. Jenny Saunders, szefowa organizacji pozarządowej National Energy Action powiedziała: Ta liczba przypadków śmierci związanych z warunkami zimowymi była niestety do przewidzenia. Liczby pokazują, że nędza opałowa zabija naszych najbardziej bezbronnych obywateli. Poprzedni grudzień był najzimniejszym miesiącem w historii i okres ciężkiej zimy w połączeniu z wysokimi cenami energii miał tragiczny skutek. Zima 2010-11 była faktycznie jedną z najzimniejszych od lat w Wielkiej Brytanii, jednak liczba przypadków śmierci z powodu zimy jest na wyspach podobna co roku. W latach dziewięćdziesiątych liczby te były nawet wyższe. Jedna z uczestniczek protestu pod siedzibą EDF powiedziała dziennikarzom: To nie tylko zimno nas zabija, lecz głównie zarabiające na tym firmy energetyczne. Na zdjęciu protest pod siedzibą EDF. Transparent głosi (gra słów) "Your assets are rising, our asses are freezing" (Wasze aktywa rosną, nasze dupy zamarzają"). |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
23 listopada:
1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".
1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.
1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.
1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.
1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.
1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.
1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.
1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.
2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.
?