Afganistan: Amerykański żołnierz zamordował 16 cywilów

[2012-03-11 21:29:29]

Amerykańskie wojska okupacyjne w Afganistanie mają na swoim koncie kolejną masakrę cywilów. Amerykański żołnierz otworzył ogień do ludności cywilnej, zabijając 16 osób we wsiach Balandi i Alkozai w południowym Afganistanie, w pobliżu bazy okupanta.

Wśród zamordowanych znalazło się dziewięcioro dzieci i trzy kobiety. Zabójca wszedł do 3 domów i otworzył ogień. Dziennikarz Associated Press, który widział 15 z 16 ciał, relacjonował, że niektóre z nich były przypalone. Ciało jednego chłopca, owinięte w koc, było pokryte zaschniętą krwią wyciekającą z ucha i również częściowo przypalone. Inne zabite dziecko było w piżamie, prawdopodobnie kule dosięgły je podczas snu. Jedna z kobiet, która w ataku straciła członków swojej rodziny, w rozmowie z dziennikarzami podkreślała, że w okolicy nie było żadnej walki, ani żadnej wymiany ognia. Jest dla niej zupełnie niezrozumiałe, dlaczego żołnierz po prostu wszedł do jej domu i zaczął strzelać. Prezydent Hamid Karzai w burzliwym przemówieniu potępił mord i zażądał od Waszyngtonu wyjaśnienia sprawy. To jest morderstwo, celowe zabicie niewinnych cywilów i nie może zostać wybaczone - oświadczył prezydent Afganistanu.

Incydent nastąpił w wyjątkowo drażliwym dla okupantów momencie. Od tygodni trwają w Afganistanie antyamerykańskie protesty i demonstracje, których bezpośrednim powodem były doniesienia o tym, że okupanci w czasie przesłuchań więźniów palili książki z Koranem. W protestach zginęło do tej pory 30 osób. Atmosfera antyamerykańska przybrała taką skalę, że nawet wśród funkcjonariuszy kolaboracyjnej armii afgańskiej doszło do fermentu, co zaowocowało ostatnio zabiciem przez jej funkcjonariuszy 6 amerykańskich kolegów.

To nie pierwszy przypadek, gdy amerykańscy żołnierze z premedytacją zabijali cywilów w Afganistanie. Niektóre z tych faktów przedostały się do opinii publicznej, inne nie. Do historii przeszedł niesławny "kill team" złożony z amerykańskich żołnierzy, którzy w czasie patroli rzucali granaty, lub strzelali z karabinów do cywilów, następnie kładli koło nich broń, co sugerowałoby, że zabijali "bojowników". Następnie z ciał zabitych zabierali pamiątkowe "trofea", np. odcięte palce.

Amerykańscy żołnierze w Afganistanie wielokrotnie wykazywali się pogardą dla miejscowej ludności. Kilka tygodni temu do mediów trafił film na którym widać grupę amerykańskich Marines, oddających wspólnie mocz na ciała zabitych przez siebie ludzi.

Bartłomiej Zindulski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


19 kwietnia:

1539 - Na Małym Rynku w Krakowie została spalona na stosie pod zarzutem apostazji 79-letnia Katarzyna Weiglowa.

1882 - W Downe zmarł Karol Darwin, angielski biolog, twórca teorii ewolucji.

1937 - W Meksyku katoliccy powstańcy Cristero napadli, a następnie oblali benzyną i podpalili pociąg mający przewozić pieniądze, w wyniku czego zginęło 51 osób.

1943 - Wybuchło powstanie w getcie warszawskim.

1960 - Powstała najważniejsza namibijska organizacja narodowowyzwoleńcza, lewicowa SWAPO.

1961 - Klęską zakończyła się inwazja uzbrojonych i wspieranych przez CIA sił emigrantów kubańskich w Zatoce Świń.

1975 - Z radzieckiego kosmodromu Kapustin Jar został wystrzelony pierwszy indyjski sztuczny satelita Ariabhata.

1993 - W Soweto odbył się pogrzeb zamordowanego lidera Komunistycznej Partii RPA Chrisa Haniego.

1995 - W Oklahoma City w USA miał miejsce zamach bombowy zorganizowany przez prawicowych ekstremistów. Zginęło 168 osób, ponad 680 zostało rannych.

2011 - Fidel Castro zrezygnował z funkcji pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Kuby na rzecz swego brata prezydenta Raúla Castro.

2013 - Nicolás Maduro został zaprzysiężony na urząd prezydenta Wenezueli.


?
Lewica.pl na Facebooku