Gdańsk - Koniec sprawy pracowników Fast-Projekt

Gdańsk: Koniec sprawy pracowników Fast-Projekt

[2012-11-15 18:28:26]

W poniedziałek zakończył się proces, jaki przed gdańskim sądem pracy działacze OPZZ Konfederacja Pracy wytoczyli firmie stoczniowej Fast-Projekt.

Wyrokiem sądu uznano, że Fast-Projekt zatrudniała nielegalnie pracowników oraz zasądzono na ich rzecz zaległe wynagrodzenia. Pan Jerzy, który skarżył pracodawcę, otrzyma w sumie 2722 zł niezapłaconego wynagrodzenia i 920 zł ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Pan Jerzy pracował wraz z grupą kilkudziesięciu osób przy remoncie jednego ze statków w Gdańsku od stycznia do marca 2011 roku. Pracownicy wykonywali pracę po 12 godzin dziennie, pracowali także po 10 godzin dziennie w soboty. Jedynie niedziela była dla nich dniem wolnym. Fast-Projekt w pewnym momencie przestał wypłacać wynagrodzenia, firma ucięła także kontakt z pracownikami.

Pracodawca pomimo, że w jednej z wcześniejszych spraw zawarł ugodę i zapłacił jednemu z pracowników wszystkie zaległe wynagrodzenia, tym razem uchylał się od uczestnictwa w rozprawach. W związku z tym, pełnomocnik pana Jerzego, Grzegorz Ilnicki złożył wniosek o wydanie przez sąd wyroku zaocznego.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Paula Markiewicz podkreśliła, że mimo informowania pracodawcy, ignorował on proces i w żaden sposób nie zaprzeczył zarzutom działaczy OPZZ Konfederacja Pracy. Podkreśliła także, że związkowcy w sposób wiarygodny wykazali, że pan Jerzy był zatrudniony na umowie o pracę, a pracodawca we wcześniejszych postępowaniach sądowych nie negował tego faktu w odniesieniu do innych osób, które pracowały wspólnie z panem Jerzym.

Mimo, że sąd wydał wyrok już na drugiej rozprawie, proces trwał blisko rok czasu. Z uwagi na dużą liczbę spraw i niską obsadę sędziowską w gdańskim sądzie pracy terminy rozpraw wyznaczane są często co pół roku.

W 2011 roku minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski z Platformy Obywatelskiej zlikwidował 74 wydziały sądów pracy w sądach rejonowych w całej Polsce. Oficjalnym powodem tej reformy była malejąca liczba sporów pomiędzy pracownikami i pracodawcami.

Krzysztof Kobrzak