Fiat i inne koncerny starają się kontrolować pracowników i nastawiać ich przeciw innym. Gdy grozi im utrata pracy, pracownicy często godzą się pracować więcej za mniejsze wynagrodzenie. Członkowie Związku Syndykalistów Polski oraz Anarchosyndykalistycznej Inicjatywy z Serbii chcieli zwrócić uwagę na ten sposób manipulowania pracownikami i wskazać na to, że jedyną możliwością oporu w świecie globalnego kapitału, to solidarność i organizowanie się na poziomie międzynarodowym.
Członkowie ZSP pikietowali pod zakładami Fiata w Tychach oraz w Bielsku-Białej. Podczas akcji rozdano setki ulotek. W tym samym czasie co akcja w Tychach, w Belgradzie odbył się protest przed salonem tej firmy. Następnego dnia miała miejsce akcja w Kragujevacu, gdzie mieści się fabryka koncernu. Sfilmowano tam pozdrowienia dla polskich i dla serbskich pracowników.
Jak wynika z ulotki rozdawanej w Tychach, Fiat stara się osiągnąć zysk kosztem pracowników, gdyż standardową praktyką tej firmy jest wykorzystywanie pracowników w jednym kraju przeciwko pracownikom w innym kraju. Płace są utrzymywane na różnych poziomach, aby zawsze mieć w odwodzie tanią siłę roboczą. W tym przypadku włoski koncern postanowił przenieść 1400 miejsc pracy zagranicę, gdzie otrzyma dotacje państwowe. Pracownicy z Serbii nie dokonali wyboru, że chcą pracować za mniej, niż Polacy, a Polacy za mniej niż Włosi. Problemem jest podział świata na obszary, w których praca ma różną wartość i dalsze tolerowanie tej sytuacji.
Zdaniem autorów ulotki jedynym wyjściem jest wspólne działanie pracowników na całym świecie i pokazanie, że są siłą, z którą należy się liczyć. Akcje solidarnościowe, które zorganizowane zostały w Tychach, Kragujevacu i w Belgradzie są przykładem międzynarodowego porozumienia i współdziałania pracowników w różnych krajach.
Fot. zsp.net.pl