USA - Wywiad masowo infiltruje dane obywateli

USA: Wywiad masowo infiltruje dane obywateli

[2013-06-07 08:52:44]

Dziennik „Washington Post” (WP) doniósł, że Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) i Federalne Biuro Śledcze (FBI) przeszukują dane z serwerów dziewięciu czołowych usługodawców internetowych: Microsoft, Yahoo, Google, Facebook, Paltalk, AOL, Skype, YouTube i Apple. Służby rządowe USA mają dostęp do umieszczanych tam plików audio i wideo, emaili, fotografii i dokumentów.

WP uzyskał dostęp do tajnego dokumentu na temat programu o nazwie PRISM, którego istnienia nigdy wcześniej nie ujawniono. Powstał on w 2007 roku jako następca tajnego programu monitorowania danych bez nakazów sądowych, który ustanowiono za prezydentury George'a W. Busha i który po ujawnieniu przez media i wyroku sądowym władze musiały zamknąć. Nowy, zaaprobowany przez sąd program koncentruje się na kontrolowaniu pochodzącej z zagranicy komunikacji, która przechodzi przez amerykańskie serwery, nawet jeśli jest wysyłana poza USA.

WP poinformował, że partnerzy PRISM zgodzili się na współpracę, a pierwszym, który udostępnił swoje serwery już od maja 2007 roku był Microsoft. W 2008 roku Kongres udzielił Departamentowi Sprawiedliwości zgody na użycie prawnych środków do zmuszenia niechętnych firm do współpracy. Apple unikał współpracy aż przez pięć lat. Na liście współpracujących z programem PRISM nie ma Twittera, który słynie z ochrony prywatności swych użytkowników. Jest na niej natomiast Paltalk, bardzo popularny podczas arabskiej wiosny oraz trwającej nadal wojny domowej w Syrii.

Same firmy internetowe zapewniły, że nie wiedzą o istnieniu PRISM, a odpowiadają tylko na indywidualne wnioski w sprawie udzielenia informacji.

Z dokumentu uzyskanego przez "WP", a także z rozmów z urzędnikami rządowymi wynika, że Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) utrzymywała w tajemnicy tożsamość partnerów programu PRISM w obawie, że wycofają się ze współpracy. 98 proc. programu PRISM opiera się na Yahoo, Google i Microosoft; musimy zapewnić, że nie zaszkodzimy naszym źródłom - zapisek na jednym z dokumentów.

Z dokumentów wynika też, że PRISM stał się czołowym źródłem dla NSA. Wskazywany jest w co siódmym raporcie tej organizacji, której misją jest przecież obcy wywiad. Uderzające jest, że agencja sięga po dane amerykańskich firm, na których konta internetowe mają miliony żyjących w USA Amerykanów – skomentowali dziennikarze WP.

Przedstawiciele rządu USA odmówili komentarzy.

Ujawnienie PRISM jest już drugim w ostatnich dniach doniesieniem prasowym dotyczącym masowej inwigilacji własnych obywateli przez rząd Baracka Obamy. 5 czerwca brytyjski "The Guardian" opublikował kopię poufnego nakazu sądowego, który umożliwia NSA zbieranie danych o rozmowach milionów klientów firmy Verizon, jednego z największych operatorów telefonii komórkowej w USA. Zgodnie z nakazem Verizon codziennie przekazuje dane dotyczące wszystkich rozmów swych klientów. Chodzi zarówno o połączenia z zagranicą, jak i o rozmowy krajowe. Znane są numery telefonów rozmówców, miejsca, w których się oni znajdują, czas rozmowy, lecz nie sama treść rozmów.

6 czerwca Eric Holder, prokurator generalny USA stwierdził, że kongresmani mają pełną wiedzę o tym programie. Biały Dom bronił inwigilacji połączeń telefonicznych, tłumacząc, że jest to narzędzie istotne dla zapewnienia narodowi ochrony przed zagrożeniami terrorystycznymi.

Niedawno ujawniono też, że rząd w poszukiwaniu źródła przecieku prasowego przejął na dużą skalę dane o rozmowach telefonicznych dziennikarzy agencji Associated Press.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

USA: Wywiad masowo infiltruje dane obywateli

lewica.pl w telefonie

23 listopada: