Ryszard Szarfenberg: Sztuka pomagania

[2013-07-29 02:25:05]

Z profesorem Ryszardem Szarfenbergiem - specjalistą w zakresie polityki społecznej, rozmawia Marcelina Zawisza.

Marcelina Zawisza: Czego dotyczyć będzie kampania „Nic o nas bez nas – nic o was bez was”?



Prof. Ryszard Szarfenberg: Pierwsze z tych haseł prezentują same osoby doświadczające problemów ubóstwa i wykluczenia. Drugie, osoby, które chcą im pomagać bezpośrednio lub pośrednio przez kształtowanie systemu pomocy. Brzmi jakby to było proste, ale proste jest nie jest. To duże wyzwanie. My sami jako Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN PL) chcemy we własnej praktyce angażować osoby doświadczające konkretnych problemów. Czasem nam się to udaje, a czasem nie. Niektórym z naszych organizacji bardziej to wychodzi niż innym. W całym procesie polityki społecznej, na wszystkich etapach – w szczególności w pomocy społecznej, ale nie tylko - powinniśmy angażować tych, którym chcemy pomóc. Idee tego typu już są realizowane, chociaż różnie to wychodzi w praktyce, np. w szkolnictwie mamy samorząd uczniowski i rady rodziców, w domach pomocy społecznej organizowany jest samorząd mieszkańców. Przy realizacji w Polsce projektów w ramach Programu Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL wymagano podejścia partycypacyjnego.

Są badania, które potwierdzają, że włączanie osób z problemami w proces pomocy jest skuteczniejszy?



Ocena mocnych i słabych stron programów pomocy, w których projektowanie i realizowanie włączani są ubodzy i wykluczeni to kolejne wyzwanie. Oczekujemy, że im bardziej ludzie są zaangażowani w to co robią, tym większe prawdopodobieństwo, że im się uda. Przykładowo, ktoś w procesie edukacji chce się nauczyć, chce mieć wpływ i umożliwia mu się to, nie tłamsimy jego zaangażowania, tylko próbujemy je rozwijać i twórczo wykorzystać. Wówczas przewidujemy, że ta osoba osiągnie więcej niż ktoś, na kim się wymusza podporządkowanie, kto jest traktowany przedmiotowo, nie uwzględnia się jego oczekiwań. Stoi za tym przekonanie, że bez prawdziwego zaangażowania ze strony wszystkich stron trudno osiągnąć cele pomocy w często bardzo trudnych sytuacjach.

W jaki sposób włączać, angażować, aktywizować? Jak zachęcać do działania? To musi być niezwykle trudne, w przypadku osób wykluczonych w ogóle cały proces wykluczenia polega na tym, że te osoby niechętnie włączają się w żadne aktywne formy, a z drugiej strony jest też całe to doświadczenie wyuczonej bezradności. W jaki sposób to przełamać?



Po pierwsze, niektóre z organizacji pozarządowych są tworzone przez osoby, które doświadczyły określonych problemów. Na przykład ruch lokatorski. Tam jest wiele osób, które ma lub miało poważne problemy mieszkaniowe. Jednym z członków EAPN PL jest organizacja, która zajmuje się obroną bezrobotnych i która powstała z inicjatywy bezrobotnych. Jeżeli więc uda się nam namówić i zachęcić ludzi, wspomóc ich w tworzeniu organizacji to jest już pewien sukces i droga. Po drugie, najpierw trzeba zdobyć zaufanie. Można zrobić to na kilka sposobów, np. udzielając dobrej jakości porad prawnych, oferując zajęcia dla dzieci z ubogich rodzin. Tak na przykład działa Stowarzyszenie Przyjaciół Międzynarodowego Ruchu ATD Czwarty Świat. Wspominam tą organizację, jako że ona jest najbardziej aktywna w próbach angażowania osób doświadczających ubóstwa i wykluczenia w działania na rzecz zmian systemowych. Podstawą jest przekonanie, że ubóstwo to sytuacja naruszająca prawa człowieka, a ci w najgorszej sytuacji mogą nas wiele nauczyć. Takie podejście prezentował ojciec Józef Wrzesiński pracując bezpośrednio z najbiedniejszymi w podparyskich slumsach. ATD organizowało na Dudziarskiej – w takiej enklawie biedy, gdzie są trzy odizolowane bloki socjalne – bibliotekę podwórkową, organizowali imprezy plenerowe dla dzieci. I ta droga, czyli przez dzieci, może prowadzić do zdobycia zaufania rodziców dla których mamy już inne programy.

Jakiś inny dobry przykład?



Jedna z organizacji EAPN PL przygotowuje co roku delegację na Spotkania Osób Doświadczających Ubóstwa w Brukseli. W tym roku taką rolę odegrał Monar we współpracy z ATD. Warto wspomnieć o Stowarzyszeniu Wspierania Aktywności Lokalnej CAL (nie jest członkiem EAPN PL), dla którego bardzo ważną ideą jest oddolna budowa zintegrowanej społeczności lokalnej. Nie da się tego zrobić bez autentycznego zaangażowania mieszkańców, miejmy nadzieję, że również tych najbiedniejszych. Właśnie na nich koncentrują się Programy Aktywności Lokalnej realizowane jako jeden z typów projektów w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki. Animatorzy zdobywają zaufanie mieszkańców bloku socjalnego i próbują zachęcić cih do tego, żeby współorganizowali coś dla swoich dzieci, zadbali wspólnie o podwórko i otoczenie. Przełamuje się w ten sposób naturalny opór i nieufność, ludzie uczą się współpracy na rzecz lokalnej społeczności. Kolejny przykład to spółdzielnie socjalne, które są powoływane dla celów reintegracji, ale opierają się na podstawowych zasadach demokratycznie zarządzanej spółdzielni. W Irlandii w kształceniu do pracy socjalnej biorą udział osoby doświadczające problemów, z którymi później mają pracować pracownicy socjalni.

A EAPN chce bardziej zaangażować we współtworzeniu polityki?



Europejska Sieć Przeciwdziałania Ubóstwu skupia się na tym, żeby angażować osoby doświadczając problemów poza ich własną społecznością lokalną - w działania systemowe. Wyobraźmy sobie debaty z ich udziałem na temat zmian ustawowych, na temat projektowania nowych programów pomocy, polityki społecznej w różnych skalach, w tym również tej europejskiej. Jest to trudniejsze, bo wymaga abyśmy oderwali się już nie tylko od własnej biografii, ale też od spraw najbliższej rodziny i społeczności. Trzeba razem odpowiedzieć na pytanie, jak powinien być zorganizowany system pomocy, aby robił dobrze to, do czego został stworzony.

Profesor Elżbieta Tarkowska robiła badania, z których wynikało, że osoby potrzebujące pomocy uważają, że są źle traktowane przez pracowników ośrodków pomocy społecznej, że mają stereotypowe, krzywdzące wyobrażenia na ich temat.



W ośrodkach pomocy społecznej zatrudnieni są przedstawiciele społeczeństwa, którzy przygotowywani są do tego, żeby profesjonalnie pomagać. Trafiają do instytucji, które rozdzielają bardzo skromne zasoby. Pracownicy socjalni są przede wszystkim zaangażowani w procedury administracyjne zbierania dowodów w sprawach o przyznanie świadczeń pieniężnych. Jest to praca administracyjna, a nie socjalna. Ludzie ubodzy bardzo potrzebują środków do życia i są w desperacji, w związku z tym niekoniecznie spokojnie czekają na swoją kolej, a jak im się odmówi, to dziękują i odchodzą. Konflikt wokół dostępu do środków utrzymania budzi wzajemną nieufność i oskarżenia. W Belgii realizowany był program zatrudnienia osób doświadczających problemów w instytucjach pomocowych, aby ich obecność i wsparcie poprawiała komunikację między pracownikami instytucji a tymi, którzy przychodzą po pomoc.

Czy projekt będzie też skierowany do instytucji publicznych czy tylko dla EAPN-u?



Nasza kampania ma być skierowana do całego społeczeństwa, aby udało się włączyć myślenie w ten sposób o osobach doświadczających problemów. Wykluczeni i biedni też mają prawo do uczestniczenia w kształtowaniu instytucji, od których potem w tak dużym stopniu zależy ich los. Jest to podstawowe prawo każdego obywatela. Kampania jest również skierowana do tych, którzy bezpośrednio pomagają i zarządzają tymi procesami, do decydentów i w końcu do samych osób doświadczających problemów. One mogą myśleć, że nikt się nie liczy z ich zdaniem i oczekiwaniami, w związku z tym nie warto się angażować. Tym bardziej, że priorytetem jest konieczność zapewnienia sobie przeżycia z dnia na dzień. Chcielibyśmy, aby te kilka grup uświadomiło sobie, że ludzie ubodzy i wykluczeni mają unikalną wiedzę i umiejętności, które możemy wykorzystać dla dobra ich i nas wszystkich.

Dziękuję za rozmowę.



Wywiad ukazał się w "Dzienniku Trybunie".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


25 listopada:

1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.

1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.

1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").

1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.

2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.


?
Lewica.pl na Facebooku