Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
ZNP do udziału w manifestacji zaprasza wszystkich nauczycieli, pracowników oświaty, rodziców i pozostałe związki ze swojej branży. Nauczyciele będą mieć naklejki z hasłem „Protestuję, bo lubię uczyć”. Broniarz szacuje, że w demonstracji udział weźmie łącznie kilkanaście tysięcy osób.
Główny sprzeciw ZNP budzi: przekazywanie placówek oświatowych do prowadzenia związkom międzygminnym i powiatom bez względu na liczbę uczniów lub słuchaczy; możliwość zatrudniania w przedszkolach osób pozbawionych wykształcenia nauczycielskiego i zatrudniania w podstawówkach nauczycieli na podstawie Kodeksu Pracy (osoby wspierające nauczycieli). Największy związek oświatowy krytykuje też propozycje modyfikacji Karty Nauczyciela, m.in. usytuowanie komisji dyscyplinarnych na poziomie organu prowadzącego, wprowadzenie dzienniczków pracy, zmiany prowadzące do obniżenia wynagrodzeń i ograniczenia urlopowe.
Uczestnicy manifestacji zbierać się będą od godz. 10 pod halą Torwaru, a następnie rozpoczną o 11 planowany na 3,5 godziny marsz od ul. Łazienkowskiej do Kancelarii Premiera przy al. Ujazdowskich. Po drodze odwiedzą m.in. Sejm i Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Fot. Wikimedia Commons
