Uroczystości, w których uczestniczyli między innymi przedstawiciele OZZ Inicjatywa Pracownicza, Alternatywy Socjalistycznej, Komunistycznej Partii Polski, Pracowniczej Demokracji i Ruchu Sprawiedliwości Społecznej rozpoczęły się od wystąpień sympatyków Kampanii Historia Czerwona i Czarno-Czerwona.
Piotr Ciszewski z OZZ IP przypomniał sylwetkę Waryńskiego, odczytał również oświadczenie warszawskiej komisji środowiskowej związku wydane z okazji powrotu pomnika. Dziś w czasach łamania praw pracowniczych, gdy powracają standardy dziewiętnastowiecznego kapitalizmu, ludzi więzi się i torturuje wbrew wszelkim konwencjom pod pozorem "wojny z terroryzmem", gdy prowadzone są kolejne imperialne wojny, idee internacjonalizmu, socjalizmu i walki o prawa pracownicze, którym poświęcił się Waryński pozostają tak samo aktualne jak przed ponad wiekiem. czytamy w oświadczeniu.
Krytykuje ono również odwoływanie się do Waryńskiego przez polityków SLD, ponieważ ci, z inicjatywy których nastąpił powrót Waryńskiego na cokoły, a więc politycy SLD, nie raz mieli okazję, na różnych szczeblach, udowodnić po czyjej stronie stoją - z pewnością nie jest to strona po której opowiedzieli by się uczestnicy I Proletariatu.
Piotr Ikonowicz powiedział że nie wie czy Waryński byłby zachwycony, że staje na pomniku, gdy w Warszawie przybywa ludzi biednych, a zakłady pracy, w tym Bumar Waryński, dające zatrudnienie tysiącom pracowników, zostały zniszczone.
Przybyły na odsłonięcie pomnika Leszek Miller został przez uczestników pikiety przywitany niepochlebnymi okrzykami. Oprócz Millera podczas uroczystości przemawiali: kandydat SLD na prezydenta Warszawy Sebastian Wierzbicki oraz radny SLD Paweł Pawlak organizator komitetu, który doprowadził do przywrócenia pomnika.
Przedstawicielka Komunistycznej Partii Polski podkreśliła znaczenie przypominania o działalności ruchu robotniczego oraz odczytała list, który na odsłonięcie pomnika przysłali euro deputowani Komunistycznej Partii Grecji (KKE). Bezkompromisowa działalność Ludwika Waryńskiego, prowadzona wbrew prześladowaniom i aresztowaniom stanowi wzór dla komunistów i inspirację dla ludów również dzisiaj, gdy rośnie agresja ze strony kapitału, narasta nędza, bezrobocie i wykluczenie napisali politycy KKE.
Na zakończenie odczytano „Elegię o śmierci Ludwika Waryńskiego” autorstwa Władysława Broniewskiego.
Po odsłonięciu pomnika odbyła się konferencja o tradycjach historycznych lewicy zorganizowana przez Komitet Obrony Pomnika Ludwika Waryńskiego w Warszawie, Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Warszawa w Europie oraz Fundację im. Róży Luksemburg.
Pomnik Ludwika Waryńskiego stojący przed zakładami Bumar Waryński został zdemontowany w roku 2006, gdy zakłady zostały zlikwidowane, a na ich miejscu rozpoczęła się budowa osiedla apartamentowców. Na cokół w nowym miejscu powrócił w grudniu zeszłego roku. Od tamtego czasu trwały prace wykończeniowe.
(fot. B.K.)