Prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że w 2020 roku Ukraina powinna być gotowa do zgłoszenia oficjalnej prośby o przyjęcie do Unii Europejskiej.

Petro Poroszenko podkreślił, że Ukraina stoi przed wyborem „Być albo nie być”. Jeżeli nie przeprowadzi „reform” we wszystkich sferach, państwu grozi upadek. Według niego zmiany stanowią odpowiedź na „potrzeby społeczeństwa i inwestorów”, a ich realizacja pozwoli na członkostwo kraju w Unii Europejskiej. W innym przypadku „Ukraina pozostanie sam na sam z Rosją”.

Według Poroszenki ukraińska „rewolucja” (tym mianem określił pucz pałacowy, dzięki któremu doszli do władzy prozachodni politycy) wygrała kilka wieków za późno i kraj ma kilka lat, żeby „nie przejść, a przebiec” krytyczny dystans dzielący go od Zachodu. Cel naszych ambitnych reform, to osiągnięcie europejskiego standardu życia - zaznaczył Poroszenko.

Zaprezentowana 25 września „Strategia 2020” przewiduje aż 60 różnych reform, które mają być wprowadzane jednocześnie. Najważniejsze z nich to walka z korupcją, reformy sądów, organów ścigania, armii, wprowadzenie zmian w systemie podatkowym oraz deregulacja gospodarki.