Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Niesione były też transparenty za niepodległością Palestyny oraz przypominające o masowym mordzie dokonanym 2 maja 2014 roku w Odessie przez skrajnie prawicowe bojówki.
W demonstracji uczestniczyła grupa Turków, którzy domagali się zwolnienia z polskiego więzienia nielegalnie zatrzymanego Erdala Gökoglu - działacza lewicowej opozycji oskarżanego przez turecki reżim o "terroryzm".
Uczestnicy demonstracji wznosili okrzyki "Solidarność międzynarodowa!" oraz "bez NATO, bez wojen, jesteśmy za pokojem".
Przemawiał Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej. Powiedział o tym, że zachód wywoływał wojny w Syrii, Libii i Iraku, a teraz, gdy ludzie uciekają przed bombami do Europy, wypiera się odpowiedzialności.
Phil Wilayto ze Zjednoczonej Koalicji Antywojennej z USA powiedział, że USA przez swoją politykę doprowadziły wiele krajów do ruiny. Obecnie Stany Zjednoczone godzą się natomiast na przyjęcie tylko 10 tysięcy uchodźców.
(fot. Social Forum)
