Amerykańskie media informują, że Mateen był obywatelem USA, mieszkańcem Port St. Lucie na Florydzie. Urodził się w Nowym Jorku, w rodzinie afgańskich imigrantów. Był rozwiedziony. Była żona mordercy wyjawiła, że ich małżeństwo rozpadło się po tym, jak znęcał się on nad nią fizycznie i psychicznie.
Mateen miał być znany FBI ze swoich “islamistycznych sympatii”, lecz nie posiadano informacji o jego terrorystycznych powiązaniach.
W oświadczeniu przesłanym telewizji NBC News ojciec zabójcy Mir Seddique podkreślił, że strzelanina nie miała nic wspólnego z religią i że jego syn w ostatnim czasie przejawiał silną agresję wobec homoseksualistów. Seddique wyznał, że kilka miesięcy temu Omar był świadkiem jak dwóch mężczyzn całowało się na ulicy, co bardzo go rozgniewało. Od tego czasu 29-latek często wyrażał wrogość w stosunku do gejów, obawiając się, że będą oni mieli demoralizujący wpływ na jego syna.
Telewizje NBC i CNN podały, że w nocy tuż przed dokonaniem masakry Mateen złożył deklarację wierności Państwu Islamskiemu, dzwoniąc pod alarmowy numer 911.
Według relacji szefa miejscowej policji Johna Miny sprawca najpierw oddał strzały do ochroniarza pracującego w klubie, a potem wszedł do środka i wziął zakładników. Nie jest jasne, kiedy zabił swoje ofiary. Po około trzech godzinach do budynku przedostali się funkcjonariusze specjalnej jednostki SWAT. Mateen miał zginąć podczas wymiany ognia z jednym z nich.
Napastnik był uzbrojony w karabin półautomatyczny AR-15 oraz broń krótką. Nabył je legalnie.
Władze Florydy wprowadziły stan nadzwyczajny.
*
Uzbrojony mężczyzna, którego aresztowano w niedzielę w Kalifornii, planował atak w tym samym dniu na paradę gejów w Los Angeles – poinformowała policja w Santa Monica.
Aresztowany mężczyzna to James Howell, pochodzący ze stanu Indiana. Zatrzymano go w Santa Monica na zachodnich przedmieściach Los Angeles.
W jego samochodzie policja znalazła dużą ilość broni palnej i materiałów wybuchowych. Podczas przesłuchania przyznał, że planował atak na paradę gejów w Los Angeles.