W sobotę w Warszawie przedstawiciele lewicowej koalicji ogłosili swój wspólny program wyborczy pod nazwą "Nowy Ład dla Europy".
Europa, nasz wspólny dom, potrzebuje remontu. Dziś mamy konstrukcję, która świetnie broni bankierów i miliarderów, a kiedy psuje się pogoda to deszcz pada na głowy milionów Europejek i Europejczyków. Jesteśmy przekonani, że potrzebujemy Europy ambitniejszej, która bierze odpowiedzialność i która ma większy budżet - mówił na konferencji prasowej Adrian Zandberg.
To program wielkich, publicznych inwestycji w badania i rozwój, nowe zielone technologie, transformację energetyczną, nowe miejsca pracy w Europie Środkowo-Wschodniej i na europejskim południu - podkreślił - wyjaśnił. To nowy impuls rozwojowy, który pozwoli Europie stać się pierwotnym marzeniem - kontynentem demokracji i sprawiedliwości społecznej - dodał.
To jest plan skończenia z zaciskaniem pasa na brzuchach najbiedniejszych - podsumował Zandberg.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem poinformowała, że rozwiązania programowe zawierają kompleksowe propozycje głębokiej reformy UE, która jest niezbędna, żeby UE w ogóle przetrwała. Jej zdaniem odpowiedzią na narastające w Europie ruchy nacjonalistyczne musi być kompleksowa propozycja takiej integracji i reformy UE, która wszystkim Europejkom i Europejczykom pozwoli korzystać z dobrobytu i rozwoju gospodarki europejskiej.
Proponujemy takie rozwiązania jak europejska płaca minimalna czy europejski standard ochrony zdrowia. Znajdują się w naszym programie także propozycje dla kobiet, które gwarantowałyby wszystkim kobietom w Europie dostęp do legalnej aborcji, edukacji seksualnej i rzetelnej informacji na temat możliwości realizowania swoich praw reprodukcyjnych - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Zwróciła się również do przedstawicieli związków zawodowych i organizacji społecznych, aby zgłaszali własne pomysły do obecnej wersji programu i zapowiedziała, że będzie on jeszcze szeroko konsultowany z obywatelami w całej Europie.
Wśród elementów porozumienia programowego znalazły się dodatkowo m.in. program solidarnościowy, dający dostęp do mieszkania, wody, żywności i energii każdemu mieszkańcowi Europy, maksymalnie 35-godzinny tydzień pracy zapewniającej minimum egzystencji, 480-dniowy urlop rodzicielski, darmowa i dostępna antykoncepcja czy legalizacja małżeństw tej samej płci.
Propozycje przedstawicieli lewicy kładą również nacisk na kwestie uchodźców. Członkowie "Europejskiej Wiosny" chcą wdrożenia europejskiego systemu azylowego, który uniemożliwi deportację, ubiegających się o azyl do kraju, gdzie groziłoby im prześladowanie. Program zakłada też wygaszenie porozumienia między UE a Turcją dotyczącego uchodźców, likwidację zamkniętych ośrodków dla cudzoziemców; asymilację migrantów w życie społeczności lokalnych czy pełnię ich praw wyborczych po minimalnym wymaganym okresie pobytu.
Podczas prezentacji "Nowego Ładu dla Europy" wystąpili działacze z innych krajów m.in.: Srećko Horvat, chorwacki filozof, pisarz i aktywista, współzałożyciel ruchu Diem25, Isabelle Thomas, europarlamentarzystka z francuskiego ruchu Generation.s, Janis Warufakis z ruchu Diem25 (na zdjeciu) oraz Rasmus Nordquist z duńskiej partii Alternativet, którzy mówili o demokracji europejskiej, skróceniu czasu pracy, prawach kobiet, prawach migrantów politycznych czy transformacji energetycznej.
Następnie odbył się panel dyskusyjny nt. przyszłości europejskich samorządów, w którym wystąpili: Jan Śpiewak (Wolne Miasto Warszawa), Tomislav Tomasevic (Zagreb je Nas!), Michał Pytlik (Razem Opole) i Daria Gosek-Popiołek (Razem Kraków).
fot. Waldemar Chamala