Piotr Tronina: Katastrofa
[2022-04-03 09:50:20]
Jednak to jak wielka była to katastrofa widać właśnie teraz. Bo to sam putinizm jest tej katastrofy najbardziej dobitnym wyrazem. Rozpad ZSRR obudził z letargu lokalne nacjonalizmy podobnie jak było to w Jugosławii, spośród nich wszystkich najgorszy jest jednak agresywnym nacjonalizm rosyjski, którego putinizm jest doskonałym wyrazicielem. Ostatecznie putinizm opiera się na wielkoruskim imperialnym szowinizmie rodem z carskiej Rosji, ideologii chyba najbardziej znienawidzonej przez Lenina, stąd też atak Putina na Lenina i prawo do samostanowienia narodów jaki przypuścił w przemówieniu zapowiadającym inwazję na Ukrainę. Kapitalistyczne elity Rosji przez 30 lat nie były w stanie stworzyć nic poza kompradorskm w swej istocie systemem opartym na wyprzedawaniu bogactw naturalnych. Rosja kapitalistyczna, wraz z reszta krajów byłego ZSRR, nie jest w stanie wyjść w międzynarodowym podziale pracy poza miejsce, które przewidział dla niej kapitał zachodni już w ramach Rosji Carskiej, będąc jednocześnie słabsza nawet od niej. Putin od Jelcyna odróżnia się głównie tym że nałożył na mafiozów, oligarchów, burżujów - czy jakby ich tam jeszcze nie nazywać - rozkradających kraj, ograniczenia w tym rozkradaniu, tworząc hierarchię i samemu stając się głównym bossem. Taka Rosja nie ma więc do zaoferowania ani Rosjanom, ani i innym narodom tworzącym onegdaj ZSRR nic poza tym właśnie wielkoruskim nacjonalizmem. Nie może niczym zachód mamić dobrobytem, który jest za rogiem (i nie ważne że realnie Ukraina od UE i USA może dostać tylko status półkolonii i dostarczyciela taniej siły roboczej dla krajów UE, ważne że Ukraińcy mogą przynajmniej przez chwilę uwierzyć że będą „Europejczykami”, a rozczarowania przyjdą później – przy czym przerażającym paradoksem jest to że kryzys uchodźczy ułatwił Ukraińcom uzyskanie jedynej korzyści jaka mogła dla nich wyniknąć z integracji ze światem euroatlantyckim, mianowicie dostęp do europejskiego rynku pracy), bo sama jest pogrążona w kryzysie. Śniąc o potędze pozostaje jej tylko naga siła, jak widać wcale nie tak wielka jak Putin sobie wyobrażał. Katastrofa rozpadu ZSRR dopełnia się właśnie na naszych oczach w krwawych walkach na Ukrainie. Obszar post radziecki stał się ostatecznie terenem wojen zastępczych między mocarstwami, z tym że najprawdopodobniej w wyniku tego konfliktu Rosja straci nawet samodzielną rolę w tych zastępczych konfliktach i ostatecznie będzie zmuszona stać się tylko - znaczne słabszym - partnerem imperializmu chińskiego. I kiedy nowe bloki imperialistyczne ukonstytuują się ostatecznie będzie to zapewne jeden z najgorętszych obszarów w toczącej się nowej zimniej wojnie. O ile nie zmiecie nas wcześniej wojna atomowa. W obliczu tragedii obecnej wojny, przyszłych katastrof i wyzwań związanych z nową zimną wojną, kryzysu gospodarczego i klimatycznego, nie ma już na co czekać, potrzebą chwili jest powrót do programu rewolucyjnego. Kapitalizm właśnie wkracza w bardzo niestabilny okres i żadne płacze o obronie demokracji nic nie dadzą. W obliczu rosnących nierówności kapitaliści raczej postawią na autorytaryzm niż liberalną demokrację i jest to trend światowy, tym mocniejsze będzie w to krajach byłego ZSRR na czele z Rosją, które gospodarczo są kolonią - głównie europejską, choć teraz mogą następować przetasowania - i ich kompradorskie elity nie są zainteresowane ograniczaniem nierówności, pozostaje im więc stawianie na watażków i innych „silnych prezydentów”. Niestety obrazu katastrofy dopełnia fakt historycznej słabości lewicy, w szczególności lewicy rewolucyjnej, która właśnie w naszym rejonie jest odczuwana najmocniej, co też jest jednym ze skutków owej wielkiej katastrofy geopolitycznej, o której lubi mówić Putin. Niewielu jest więc tych, którzy ten program zechcą postawić na porządku dnia. Tekst pochodzi z profili autora na Facebooku |
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- MARSZ DLA PALESTYNY
- Warszawa, Pomnik Mikołaja Kopernika
- 📅 Sobota, 30 listopada 2024 r., godz. 15.00
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
13 grudnia:
1797 - W Düsseldorfie urodził się Heinrich Heine, poeta niemiecki, przyjaciel Karola Marksa.
1914 - Urodził się Alan Bullock, historyk brytyjski, autor znanej książki "Hitler i Stalin - żywoty równoległe". W 1977 r. opracował dla rządu laburzystowskiego raport, w którym postulował obsadzanie kierowniczych stanowisk robotnikami.
1923 - Polska uznała ZSRR.
1936 - W katowickiej kopalni "Eminencja" rozpoczął się strajk okupacyjny w obronie 220 górników zagrożonych zwolnieniem.
1968 - Zmarł Johann Koplenig, austriacki polityk, przewodniczący Komunistycznej Partii Austrii.
1973 - 47 osób zginęło, a 17 zostało rannych w wyniku wybuchu gazu w hotelu robotniczym w czeskim Tachovie.
1981 - W Polsce wprowadzono stan wojenny.
1984 - W Australii powstał drugi gabinet premiera Boba Hawke’a (ALP).
1997 - Zmarł David Rousset, francuski dziennikarz, publicysta, polityk trockistowski.
2002 - Rząd Leszka Millera zakończył w Kopenhadze negocjacje dotyczące warunków członkostwa Polski w UE.
2009 - Honduras: Walter Trochez, działacz na rzecz praw LGBT i członek Narodowego Ruchu Oporu, przeciwstawiającego się zamachowi stanu, w wyniku którego obalono prezydenta Manuela Zelayę, został zastrzelony w stolicy kraju, Tegucigalpie.
?