Urodził się w 1935 r. w rodzinie rolników na obrzeżach Montevideo. Naukę przerwał jeszcze przed ukończeniem szkoły średniej. Wstąpił do lewicowej organizacji Tupamaros, która w latach 60. i 70. XX w. prowadziła w kraju walkę partyzancką z prawicowymi władzami. Po przewrocie wojskowym w 1973, aresztowany i osadzony w więzieniu wojskowym. W sumie w ciągu całego życia spędził w więzieniu niemal 15 lat.
W 1985 r., po przywróceniu w kraju rządów demokratycznych, został zwolniony z więzienia na mocy powszechnej amnestii dla więźniów politycznych.
W drugiej połowie lat 80. XX w. został członkiem Movimiento de Participación Popular (MPP, Ruch Powszechnego Uczestnictwa), partii politycznej, która stała się największą frakcją lewicowej koalicji Szeroki Front (FA, Frente Amplio).
W 1995 objął fotel deputowanego w Izbie Reprezentantów, a w 1999 został senatorem. W wyborach parlamentarnych w 2004 uzyskał reelekcję w Senacie. Nie objął jednak urzędu, gdyż prezydent Tabaré Vázquez mianował go ministrem hodowli zwierząt, rolnictwa i rybołówstwa w swoim gabinecie. W 2008 zrezygnował ze stanowiska ministra i objął ponownie mandat senatora
Został wybrany prezydentem w 2010 r. Miał wówczas 74 lata, co wielu uznawało za zbyt zaawansowany wiek. Zjednał sobie jednak sympatię wyborców prostym i bezpretensjonalnym sposobem bycia. Na swojej małej farmie hodował wraz z żoną Lucíą Topolansky warzywa i kwiaty. Często łamał protokół, stronił od garnituru, odznaczał się dosadnym językiem. Pełniąc urząd prezydenta jeździł starym garbusem i jadał w restauracjach razem z robotnikami.
Wprowadził w Urugwaju tanie mieszkania dla najbiedniejszych, małżeństwa tej samej płci oraz prawo kobiet do aborcji. Wspierał takżę legalizację państwowego handlu marihuaną.
Po odejściu z urzędu pozostał aktywny politycznie. Pełnił funkcję senatora, pojawiał się na inauguracjach kolejnych prezydentów w Ameryce Łacińskiej. Wspierał kandydaturę obecnego prezydenta kraju Yamandú Orsiego.
15 maja prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva i jego chilijski odpowiednik Gabriel Boric przybędą do stolicy Urugwaju, aby wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych.
fot. www.gub.uy/presidencia/