Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Nie mamy w Polsce pamięci społecznej po pandemii COVID-19. Jest tylko jedna duża grupa, która dobrze pamięta pandemię i umie wykorzystać ją...
Nie ma chyba bardziej żałosnego komentatora niż „geopolityk”. Wydaje mu się, że „na chłodno” analizuje fakty i jest ponad te...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
4-procentowego progu nie przekroczy zapewne, uznawany za populistyczny, blok Natalii Witrenko, Partia Zielonych oraz Kobiety o Przyszłość.
Połowa miejsc w 450-osobowej Radzie Najwyższej zostanie obsadzona przez zwycięzców wyborów w okręgach jednomandatowych. Taki sposób wybierania parlamentarzystów sprzyja przedstawicielom dużych ugrupowań, można więc spodziewać się, że po przeliczeniu głosów z tych okręgów, w parlamencie umocni się pozycja komunistów oraz Naszej Ukrainy.
Ukraina: a jednak Juszczenko
[2002-04-01 16:30:01]
Ukraińska Komisja Wyborcza przekazała o godz. 13.00 wyniki wyborów proporcjonalnych po przeliczeniu ponad połowy oddanych głosów. Na pierwsze miejsce wysunęła się centroprawica Wiktora Juszczenki (21,56%), drugie miejsce zajmują komuniści (20,29%).
Na następnych miejscach znalazły się:
O jedną Ukrainę - 13,76%
Socjalistyczna Partia Ukrainy - 7,55%
blok Julii Tymoszenko - 6,47%
Socjaldemokratyczna Partia Ukrainy - 6,00%
blok Natalii Witrenko - 3,20% (próg wyborczy wynosi 4%).
