Azerbejdżan - Odbyły się wybory parlamentarne

Azerbejdżan: Odbyły się wybory parlamentarne

[2005-11-07 19:22:47]

Rządza krajem Partia Nowego Azerbejdżanu (Yeni Azerbaycan Partiyası) wygrała zdecydowanie wybory do Medżlisu - azerskiego parlamentu. Według niepełnych jeszcze wyników podanych przez Centralną Komisję Wyborczą, Partia Nowego Azerbejdżanu zdobyła 63 mandaty w liczącej 125 miejsc izbie.

YAP straciła jednak kilkanaście mandatów w parlamencie.

Koalicja "Wolność" ("Azadliq"), której trzon stanowiły: Partia Równości (Müsavat Partiyası) oraz Azerski Front Ludowy (Azerbaycan Xalq Cebhesi Partiyası) - główna siła opozycyjna wobec rządzącej Partii Nowego Azerbejdżanu i prezydenta Ilhama Alijewa - zdobyła zaledwie 6 mandatów.

Pozostałe ponad 40 mandatów przypadło kandydatom niezależnym oraz reprezentującym mniejsze ugrupowania (liberałów, nacjonalistów, komunistów). Podkreśla się, że część z "niezależnych" tak naprawdę jest stronnikami Alijewa i YAP.

Według szefa misji obserwatorów Wspólnoty Niepodległych Państw Władymira Ruszajło wybory przebiegały spokojnie. Odnotowano kilka incydentów prób wpływania osób trzecich na treść głosu lub agitacji przed lokalami wyborczymi, jednak nie miały one zasadniczego wpływu na wynik wyborów w skali kraju.

Tymczasem misja OBWE ogłosiła, że wybory nie spełniły wymogów demokratycznych, choć widać było znaczącą poprawę w porównaniu z poprzednimi głosowaniami w tym kraju. Główne zarzuty dotyczyły usuwania obserwatorów i mężów zaufania z lokali wyborczych, prób wpływania na treść głosu oraz "kierowanie przebiegiem głosowania i mieszanie się do niego osób nieupoważnionych".

Najpoważniejsze zarzuty uczciwości wyborów stawiają obserwatorzy azerskiego pozarządowego Centrum Monitoringu Wyborów. Twierdzą oni, że w wielu komisjach wyborczych odbywał się proceder głosowania wielokrotnego, a zwolenników partii rządzącej dowożono do lokali wyborczych autokarami. Zwolennicy opozycji mieli zaś być rzekomo zastraszani.

Za "całkowicie sfałszowane" uznali wybory liderzy opozycyjnej "Wolności". Domgają się oni anulowania wyników i zapowiadają, że będą starali się konstytucyjnymi metodami doprowadzić do powtórzenia wyborów. Zarzuty odpierają liderzy YAP twierdząc, że opozycja, kwestionując wyniki wyborów, przyznaje się w ten sposób do porażki.

Bartłomiej Kacper Przybylski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

Azerbejdżan: Odbyły się wybory parlamentarne

lewica.pl w telefonie

16 listopada: