O demonstracji antywojennej 15.02
[2003-02-16 22:41:53]
Co najważniejsze udało się zgromadzić ludzi z różnych środowisk. Oficjalne media bardzo musiała kłuć w oczy obecność dużej grupy emigrantów z Iraku, nienawidzących Saddama Husajna. Akcji nie dało się już opisać jako „poparcia dla dyktatury”. Nie dało się jej również pominąć, ani zbagatelizować, ze względu na rozmiar. Bardzo ważny był również fakt że udało się wyjść poza krąg ludzi związanych z organizacjami politycznymi, ponieważ pojawiły się również grupy obrońców praw człowieka, organizacje chrześcijańskie, a przede wszystkim dużo ludzi, którzy przyszli po prostu protestować przeciwko wojnie. W związku z sukcesem demonstracji nasuwa się kilka wniosków co do dalszych działań ruchu antywojennego. Po pierwsze nie można sobie pozwolić na zbytni tryumfalizm. Demonstracja przebiegła nadspodziewanie dobrze, ale nie możemy spocząć na laurach i zarzucić dalszej kampanii. Należy w dalszym ciągu zabiegać o poparcie znanych ludzi czy środowisk pracowniczych. W ten sposób na następnym marszu może nas być już kilka razy więcej. Nie możemy również pozwolić, aby poszczególne grupy zaczęły licytować, kto miał większe zasługi przy organizacji i wykorzystywać ruch do własnych celów politycznych. Najważniejsze aby pozostał on ponadorganizacyjny, a jeszcze lepiej, gdyby większą rolę zaczęły w nim odgrywać osoby zainteresowane przede wszystkim kwestią wojny. Poza protestami potrzebne są również akcje „food not bombs” (jedzenie zamiast bomb), czyli rozdawanie darmowego jedzenia w większych miastach. Organizowanie ich, niekoniecznie pod transparentami i z nachalną propagandą, ale raczej „obok” głównej kampanii, z jedynie antywojennymi akcentami, dowodzi, że nie zależy nam na zyskaniu popularności, a integrowaniu przeciwników militaryzmu. Nie należy zapominać również o kampanii informacyjnej. Na demonstracji był dostępny dotyczący wojny biuletyn, wydany przez ATTAC. Takich wydawnictw tematycznych musi być więcej. Informacja jest bronią i musimy się z nią przebić do społeczeństwa, zwłaszcza że oficjalne media przedstawiają zafałszowany obraz świata. Potrzebna jest także odpowiedź na pytanie „co zamiast wojny?”. Myślę że jest to materiał na co najmniej kilka spotkań ze specjalistami od świata arabskiego, stosunków międzynarodowych czy Kurdami oraz emigrantami z Iraku. Jako minus dotychczasowej kampanii można podać jej zbytnią ogólność. Hasła w zasadzie takie same jak w innych krajach. Za mało było również odniesień do sytuacji w Polsce. Aż prosiło się o zrobienie jakiegoś happeningu pod Pałacem Prezydenckim. Jak ktoś słusznie stwierdził – protest zaczął się niekorzystnie globalizować i zaczyna przypominać Mc Protest. Rozumiem że przejmujemy wzorce działalności z zachodu, ale czy musi się to odbywać na zasadzie bezkrytycznego kopiowania? Dobrze by było, gdyby następna demonstracja odbyła się na przykład pod Urzędem Rady Ministrów, Ministerstwem Obrony Narodowej czy Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Kampania nie może opierać się na czarno-białym obrazie świata. Proste hasła nie wystarczą. Mają one służyć jedynie zasygnalizowaniu problemów, o których będziemy mówić dokładniej. Forma nigdy nie może dominować nad treścią, ponieważ sprawia to że demonstracja jest tylko kolejnym spektaklem. Organizatorzy następnych demonstracji powinni również zastanowić się nad kilkoma nieprzyjemnymi incydentami, które zepsuły pozytywny wydźwięk protestu. Niektórym uczestnikom demonstracji 15.02 pozwolono na zbyt wiele. Chodzi tu przede wszystkim o zachowanie grupki działaczy Ofensywy Antykapitalistycznej, którzy od początku prowokowali awanturę i zachowywali się jak bojówka, która ocenia jakie transparenty się jej nie podobają i atakuje niosących te niewłaściwe. Zaatakowanie dziewczyny, niosącej szturmówkę Federacji Młodych Unii Pracy, było po prostu skandalem. Działo się to w obecności dziennikarzy i osób, które przyszły zaprotestować przeciwko wojnie. Wielu świadków było zdegustowanych i oburzonych zachowaniem OA. Drugi „zgrzyt” to uczestnictwo nacjonalistów, którzy swoim zwyczajem podłączyli się do protestu, aby szerzyć antysemickie hasła. Tutaj również mała grupa, z antysemickimi ulotkami i transparentami mogła przyczynić się do zepsucia całego protestu. Ruch antywojenny jest pluralistyczny, nie ma w nim jednak miejsca na skrajną prawicę, ani bojówkarzy. Te dwa przypadki dowodzą że przyszłe protesty muszą być inaczej zorganizowane. Podobnych incydentów dałoby się uniknąć poprzez stworzenie, tak jak to ma miejsce podczas wszelkich protestów na zachodzie, służby porządkowej, wyróżniającej się spośród demonstrantów opaskami lub plakietkami. Mogłaby ona usuwać ludzi nie rozumiejących idei protestu i dążących do zadymy, lub propagujących sprzeczne z jego tematyką hasła. Zresztą sama obecność kogoś pilnującego porządku wewnątrz demonstracji spowodowałaby ostudzenie nastrojów. Dzięki temu uniknęlibyśmy nieprzyjemnych incydentów. Trzeba uczciwie przyznać, że za powyższe niedociągnięcia wszyscy aktywni uczestnicy ruchu, ponoszą częściową winę. Byliśmy za słabo przygotowani do tak dużego marszu. Zabrakło na przykład typowo przygotowawczego spotkania z przedstawicielami wszystkich grup,uczestniczących w proteście i ustalenia jego przebiegu. Znajdujemy się na etapie działania, gdzie nie wszystko można zostawić spontanicznemu biegowi zdarzeń. Demonstracja 15.02 dowiodła że w Polsce istnieje atmosfera do masowego protestu antywojennego. Nie można tego zmarnować. Dzisiaj,jak nigdy przedtem, przeciwnicy wojny, powinni dokładnie zastanowić się nad strategią działania. Do zyskania mamy bardzo dużo. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
26 listopada:
1942 - W Bihaciu w Bośni z inicjatywy komunistów powstała Antyfaszystowska Rada Wyzwolenia Narodowego Jugosławii (AVNOJ).
1968 - Na wniosek Polski, Konwencja ONZ wykluczyła przedawnienie zbrodni wojennych.
1968 - W Berlinie zmarł Arnold Zweig, niemiecki pisarz pochodzenia żydowskiego, socjalista, pacyfista.
1989 - Założono Bułgarską Partię Socjaldemokratyczną.
2006 - Rafael Correa zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Ekwadorze.
2015 - António Costa (Partia Socjalistyczna) został premierem Portugalii.
?