Kik: Ku federalnej perspektywie

[2003-04-14 20:54:55]

Socjaldemokratyczne wizje zjednoczonej Europy

Europejskie procesy integracyjne nie przebiegają w politycznej i gospodarczej próżni. Podstawowym ich wyznacznikiem są wyzwania płynące od procesów globalizacji. W takim też kontekście, głównym celem europejskich procesów integracyjnych jest stworzenie efektywnego instrumentu dla konkurowania i zwyciężenia na rynkach globalnych.

Socjaldemokracja europejska wytycza europejskim procesom integracyjnym cele o wiele ambitniejsze. Dążąc do przeistoczenia się w główną siłę polityczną Zjednoczonej Europy zapowiada instrumentalne wykorzystanie przyszłej Zjednoczonej Europy Socjalnej jako głównego narzędzia zreformowania obecnego, neoliberalnego modelu globalizacji. Dla socjaldemokracji zatem Zjednoczona Europa stać się powinna główną siłą i wzorcem dla reformowania procesów globalizacji. Należy więc wzmocnić zdolność jednoczącej się Europy do przewodzenia w świecie. Celem jest tu stworzenie nowego, multilateralnego świata globalnego.

A zatem, model proponowanej przez socjaldemokrację globalizacji przyjmuje coraz to bardziej zdecydowanie antyamerykański wymiar. W przekonaniu brytyjskich Fabian, na przykład, socjaldemokracja powinna stać się zwolenniczką stosowania wielostronnych mechanizmów demokratycznych, zarządzania globalizacją. Powinna przyczynić się do rozwoju i wzrostu legitymizacji instytucji globalnych, w opozycji do unilateralnych ciągotek USA. Dla socjaldemokracji europejskiej daleko posunięta integracja Europy stanowić powinna nie tylko skuteczny instrument konkurowania na rynkach globalnych. Powinna stanowić ponadto podmiot na tyle silny i skuteczny by PRZEJĄĆ INICJATYWĘ w gospodarce światowej i zreformować dotychczasowe neoliberalne mechanizmy procesów globalizacyjnych.

W takim też kontekście należy dokonać analizy socjaldemokratycznego sporu o przyszły kształt zjednoczonej Europy. Sporu, bo brak jest w kręgu socjaldemokracji jednomyślności w tym względzie.

Rysują się w tym kontekście co najmniej trzy szkoły myślenia - od perspektywy zdecydowanie federalnej po bliżej nieokreśloną koncepcję wspólnotową.

Nurt pierwszy, promujący idee Europy zdecydowanie federalnej, koncentruje się w ramach Międzynarodówki Socjalistycznej, europejskiej Partii Socjalistów, niemieckiej SPD, a także socjalistów austriackich i hiszpańskich.

Należy pamiętać, że do jednego z najtrwalszych składników powojennych programów socjaldemokratycznych należy koncepcja utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Idea utworzenia Socjalistycznych Stanów Zjednoczonych Europy została zaakceptowana już w 1951 r. w dokumentach programowych Kongresu Założycielskiego obecnej Międzynarodówki Socjalistycznej.

W przypadku niemieckiej SPD koncepcja Stanów Zjednoczonych Europy została zawarta już w programie z 1925 r. Powojenny program SPD, ten z 1975 r., wysuwał ideę federacji politycznej państw Europy Zachodniej. Niezbyt jasno wynikało jednak z niego czy federacja ta miała przyjąć formę Stanów Zjednoczonych Europy, czy też pragmatyczną formułę współdziałania rządów narodowych. Willy Brand opowiadał się wielokrotnie za pierwszą z tych możliwości, ale nie wynikały z tego wówczas dalej idące konsekwencje.

Dopiero w grudniu 1989 r. powiedziano wyraźnie, że celem SPD jest utworzenie Stanów Zjednoczonych Europy, których głównym zadaniem powinno być wypracowanie nowego europejskiego ładu pokojowego.

U podstaw federalnej wizji socjaldemokratów leżało wówczas przekonanie, że zwykłe współdziałanie rządów doprowadzić może jedynie do zdominowania wspólnoty przez niekontrolowane przez nikogo kartele i kapitał międzynarodowy.

U schyłku lat 80. ubiegłego wieku w kręgu lewicowego skrzydła brytyjskich laburzystów zaznaczyły się inne jeszcze uzasadnienia dla ponadnarodowej i federalnej perspektywy europejskich procesów integracyjnych. Skonkretyzować je można w formie czterech podstawowych motywów.

1. Powiększająca się sprzeczność pomiędzy formalną władzą państwa a obecnym systemem produkcji, podziału i wymiany, który - nabierając coraz to wyraźniej charakteru międzynarodowego - osłabia politycznie narodową władzę państwową.

2. Uzewnętrzniająca się sprzeczność między ideą państwa jako autonomicznego, militarnego, politycznego aktora sceny międzynarodowej a ewolucją globalnego systemu państw, charakteryzującego się istnieniem hegemonicznych mocarstw lub bloków polityczno-militarnych, osłabiających suwerenność pojedynczych rządów.

3. Rosnąca sprzeczność pomiędzy polityczną suwerennością państw, a współczesnym globalnym systemem powiązań w ramach organizacji międzynarodowych oraz powiązań, jakie stworzone zostały dla zarządzania całymi sferami aktywności międzynarodowej (handel, oceany, przestrzeń kosmiczna etc.).

4. Sprzeczności wywodzące się z rozdźwięków, które wynikają z uczestniczenia w ramach społeczności międzynarodowej państw mających własne prawa narodowe w zetknięciu z rozwojem prawa międzynarodowego, podporządkowującego obywateli, rządy i organizacje coraz to szerszemu systemowi prawa międzynarodowego.

Nowe impulsy w tym względzie przyniosły wydarzenia z przełomu XX i XXI w. Wzrost wyzwań płynących z nasilających się procesów globalizacyjnych, narastająca rywalizacja gospodarcza Unii Europejskiej z USA, poszerzenie Europy na wschód i konieczność związanej z tym reformy Traktatów Europejskich zaowocowały wysunięciem przez Partię Europejskich Socjalistów w 2001 r. idei NOWEGO FEDARALIZMU. Jednym z celów tej koncepcji jest stworzenie Federacji Państw i Narodów jako fundamentu europejskiej UNII POLITYCZNEJ.

Zgodnie z założeniami PES, zjednoczona Europy powinna stać się podmiotem polityki światowej i jako taka powinna stać się partnerem w budowaniu porządku światowego. W przekonaniu polityków PES, obecnie Stany Zjednoczone traktują porządek świata w duchu wyłącznie własnych interesów. Natomiast efektywne zarządzanie światem możliwe będzie tylko wtedy, gdy będzie istniała siła równoważąca potęgę Stanów Zjednoczonych. Socjaldemokraci chcą, aby tą równoważącą siłą stała się zjednoczona i federalna Europa.

Na takim też tle szerokim echem odbiła się w całej Europie wypowiedź przywódcy niemieckiej SPD, kanclerza Gerharda Schroedera o potrzebie woluowania europejskiej Wspólnoty w stronę państwa federalnego. W kręgu socjalistów niemieckich, austriackich i fińskich, podzielających SPD-owską koncepcję zjednoczonej Europy jako państwa federalnego, dostrzec można jednak dosyć istotne niuanse.

W przekonaniu tej grupy socjaldemokratycznych polityków zjednoczona Europa powinna stać się rodzajem państwa, ale nie rodzajem państwa narodowego. Raczej - PAŃSTWEM NARODÓW. Argumentują oni, że w warunkach globalizacji funkcje państwa narodowego słabną. Nie słabnie natomiast znaczenie i rola narodów. Zachodzi więc proces rozchodzenia się interesów państwa i narodów.

W efekcie w kręgu socjaldemokratów obszaru języka niemieckiego pojawiła się idea ewoluowania Wspólnoty w federację narodów (a nie w federację państw). Ma to zapewne ścisły związek z kształtowaniem się w tym kręgu idei nakierowania dalszych procesów integracyjnych w Europie w stronę Europy Regionów a nie Europy Państw.

Bliskie niemieckiej wizji przyszłego kształtu zjednoczonej Europy są poglądy Socjalistycznej Partii Robotniczej Hiszpanii (PSOE), która opowiada się jednak zdecydowanie za Zjednoczoną Europą jako Federacją Państw, opartą na zasadach podziału władzy, a więc za strukturą, która przezwycięży obecną dychotomię pomiędzy Europę wspólnotową a Europą międzynarodową. Socjaliści hiszpańscy chcą przezwyciężenia obecnej trójfilarowej struktury UE, a zatem chcą uwspólnotowienia drugiego i trzeciego filaru. Chcą także przekształcenia Rady Europejskiej w KOLEKTYWNEGO SZEFA "państwa europejskiego", państwa wyposażonego we własną konstytucję z jasno odkreślonym obywatelstwem europejskim.

Na tak nakreślonym tle rysuje się pozycja socjalistów francuskich, sytuujących się pomiędzy koncepcjami pierwszej i drugiej grupy. Z chwilą zjednoczenia Niemiec, przejmowania przez Niemcy inicjatywy w ukierunkowywaniu europejskich procesów integracyjnych, stanowisko socjalistów francuskich wypełniać zaczyna nieufność co do intencji przyświecających socjaldemokracji niemieckiej. Bojąc się zdominowania federalnej Europy przez jej najsilniejszy składnik - Niemcy - socjaliści francuscy, opowiadając się za federacją, widzą ją jednak jako federację państw narodowych, z silnym odrębnym głosem Francji. Ale jest to jednak głos ze wskazaniem na federację.

Do grupy drugiej zaliczyć możemy partie socjaldemokratyczne państw małych, które tylko w ramach idei federacji państw narodowych upatrują szansę na zachowanie swoich niezależnych, autonomicznych pozycji.

Nurt trzeci reprezentują najpełniej brytyjscy laburzyści, odzwierciedlając w swoim stanowisku refleksy brytyjskiej racji stanu, brytyjskiej roli pomiędzy USA i UE, a także brytyjskiej tradycji nacechowanej nieufnością wobec kontynentalnych polityków.

Socjaldemokraci brytyjscy zgodnie odrzucają ideę tworzenia europejskiego superpaństwa. Zdaniem Richarda Corbeta laburzyści dopuścić mogą jako jedyną formę federalizmu - zdecentralizowaną federację państw narodowych. W jego przekonaniu taki zdecentralizowany system federalny stanowi już dziś Unia Europejska i to powinno wystarczyć.

Zdaniem przywódcy laburzystów brytyjskich Tony’ego Blaira, Europa powinna podążać "trzecią drogą", pomiędzy ideą państwa narodowego, zbyt słabego by sprostać problemom dnia dziesiejszego, a europejskim superpaństwem. Blair widzi więc przyszłą Unię Europejską jako sojusz wolnych, niezależnych i suwerennych państw, które postanowiły utworzyć wspólny fundusz ze swojej suwerenności, mający służyć ich własnym interesom i wspólnemu dobru. Zdaniem Blaira Wspólnota Europejska powinna pozostać wyjątkową kombinacją powiązań międzyrządowych i ponadnarodowych, powinna pozostać Europą suwerennych państw. Tylko w ten sposób, w tak zintegrowanej Europie głos Wielkiej Brytanii będzie nadal znaczący.

Nie ma zatem pełnej jednomyślności w rodzinie europejskich socjaldemokratów co do strategicznego celu europejskiej integracji. Wiele wskazuje na to, że przyszłością zjednoczonej Europy jest perspektywa federalna. Wskazuje na to ewolucja samych procesów integracyjnych (słabnięcie państw i wzmacnianie się regionów), nasilające się wyzwania globalizacji, ewolucja stosunków pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, coraz to wyraźniej uświadamianie korzyści wynikające z pogłębiania integracji, a w końcu także głos coraz to bardziej dominujących w procesie integracyjnym Niemiec, socjaldemokracji niemieckiej, a także ewolucja stanowiska Partii Europejskich Socjalistów. O federalnej perspektywie europejskiego procesu integracyjnego zdecydują w dużej mierze czynniki obiektywne, dziś zaledwie przebłyskujące.

DLA SOCJALDEMOKRACJI POLSKIEJ płyną z tego wnioski dwojakiego rodzaju. Oba wskazujące raczej na konieczność opowiedzenia się za opcją federalną.

Po pierwsze, w świetle Traktatu Nicejskiego Polska uznana została za państwo duże, uzyskując spore możliwości wpływów w Unii, decydującej w większości spraw większością kwalifikowaną. W Europie typu federalnego Polska jest liczącym się partnerem zarówno w procesie tworzenia większości kwalifikowanej jak i mniejszości blokującej. A więc w Europie federalnej Polska będzie jednym z głównych podmiotów współdecydujących o dalszych kierunkach procesów integracyjnych. Natomiast w Europie, w której decyzje podejmowane będą w oparciu o zasadę jednomyślności, głos słabej gospodarczo Polski będzie słabo słyszany a najczęściej zignorowany.

Po drugie, socjaldemokracja polska powinna raz wreszcie zdecydować się na to, czy chce wkomponowania się w nurt większościowy europejskich procesów integracyjnych - i to w sposób optymalnie korzystny dla swych interesów narodowych - czy też wraz z tymi, którzy uczestnicząc w wielkiej europejskiej przygodzie oglądają się zbyt często na pozaeuropejskie wyznaczniki ładu światowego, chce spowalniać europejski proces integracji.

Kazimierz Kik



Autor tekstu jest profesorem w Instytucie Nauk Politycznych Akademii Świętokrzyskiej.

Artykuł ukazał się w Trybunie.


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


23 listopada:

1831 - Szwajcarski pastor Alexandre Vinet w swym artykule na łamach "Le Semeur" użył terminu "socialisme".

1883 - Urodził się José Clemente Orozco, meksykański malarz, autor murali i litograf.

1906 - Grupa stanowiąca mniejszość na IX zjeździe PPS utworzyła PPS Frakcję Rewolucyjną.

1918 - Dekret o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy.

1924 - Urodził się Aleksander Małachowski, działacz Unii Pracy. W latach 1993-97 wicemarszałek Sejmu RP, 1997-2003 prezes PCK.

1930 - II tura wyborów parlamentarnych w sanacyjnej Polsce. Mimo unieważnienia 11 list Centrolewu uzyskał on 17% poparcia.

1937 - Urodził się Karol Modzelewski, historyk, lewicowy działacz polityczny.

1995 - Benjamin Mkapa z lewicowej Partii Rewolucji (CCM) został prezydentem Tanzanii.

2002 - Zmarł John Rawls, amerykański filozof polityczny, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XX wieku.


?
Lewica.pl na Facebooku