Sojusz Lewicy... ? (akt.)

[2004-09-15 17:00:45]

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Krzysztof Janik zaapelował do wszystkich partii na lewicy o współpracę. Podstawą współpracy miałoby być - zdaniem Janika - ustalenie minimum programowego, wystawienie wspólnego kandydata na prezydenta i wspólnej listy w wyborach do Senatu.

Ważną rzeczą dla lewicy jest podjęcie działań, które skłoniłyby wszystkich uczestników życia publicznego z lewej strony sceny politycznej do współpracy. Warto więc rozważyć propozycję, by - być może przy Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych - odbyć spotkania formacji lewicowych i spróbować ustalić projekt działania - powiedział Janik.

Na słowa Krzysztofa Janika „zapomnijmy o przeszłości”, jeden z liderów Socjaldemokracji Polskiej, Tomasz Nałęcz odpowiedział, że o przeszłości zapomnieć nie można, bo zawsze może powrócić i zniszczyć to wszystko, co udało się wypracować.

Propozycję SLD skomentował również jeden z liderów Unii Pracy Andrzej Aumiller. Wypowiedź Janika to nie krok, lecz skok do przodu. Podstawą jest po pierwsze napisanie dobrego programu, a po drugie jak go realizować. Unia Pracy będzie szukała kandydata na prezydenta w swoim gronie. My od dłuższego czasu prowadzimy konsultacje z siedmioma partiami lewicowymi w ramach Unii Lewicy – rozmawiamy tylko o programie - powiedział Aumiller.

Przewodniczący Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej Andrzej Ziemski w wypowiedzi dla portalu lewica.pl tak podsumował propozycję Krzysztofa Janika: SLD sformułowało propozycję ciekawą, idącą w kierunku myślenia zaprezentowanego przez PPS w Apelu z 26 czerwca. Warto rozważać na lewicy rozwój współpracy, ważne są przesłanki programowe i wspólnota celów, wrogiem ugrupowań lewicy nie są bowiem inne, nieco odmienie formułujące swe cele ugrupowania lewicowe, ale prawica i ugrupowania liberalne. Dziś odniesienie się do idei współpracy na lewicy jest pod tym względem testem intencji. PPS wielokrotnie w swej historii ustępowała, bo ważniejsze na przykład w 1920 roku było dobro kraju niż interes samej partii. PPS nie uczestniczyła w realnej władzy przez ostatnie lata, więc bedzie oczekiwać, iż dotychczaowi jej uczestnicy m.in. SLD i UP odniosą się do okresu kiedy odpowiadali za kraj.

Krzysztof Janik podkreślił też, że cały Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej poprze rząd Marka Belki w październikowym głosowaniu nad wotum zaufania. Także Marek Borowski zapowiedział dziś w Bydgoszczy, że Socjaldemokracja Polska raczej udzieli wotum zaufania rządowi Belki.

Marcin Rzepecki

Bartłomiej Kacper Przybylski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Sojusz Lewicy... ? (akt.)

lewica.pl w telefonie

29 listopada: