Warszawa: Manifestacja w obronie publicznej służby zdrowia

[2012-10-08 13:24:44]

Około 5 tys. osób wzięło udział 5 października w Warszawie w manifestacji w obronie publicznej służby zdrowia oraz praw pracowniczych. Zorganizowały ją Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, inne związki medyczne zrzeszone w Forum Związków Zawodowych oraz Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80”. Manifestanci zebrali się w południe na pl. Defilad, skąd wyruszyli pod kancelarię premiera przy Al. Ujazdowskich. Wśród manifestantów przeważały zdecydowanie pielęgniarki i położne, ale demonstrowali również ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, diagności, pracownicy bloków operacyjnych i administracji. W manifestacji uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych z Austrii, Belgii, Grecji, Hiszpanii, Niemiec, Portugalii i Wielkiej Brytanii. Na transparentach widniały hasła: Szpitale dla ludzi, nie dla zysku, Umowa o pracę jest prawem, Praca 24 godziny – bomba zegarowa i inne.

Protestujący domagają się:
-zaprzestania przekształcania szpitali w spółki prawa handlowego
-bezpłatnego leczenia pacjentów i darmowych leków w szpitalach
-finansowania służby zdrowia na poziomie realnych potrzeb, a nie fantazji urzędniczej
-równego traktowania dostępności do świadczeń zdrowotnych, zgodnego z Konstytucją
-ukarania osób odpowiedzialnych za upadek systemu ochrony zdrowia w Polsce
-odpowiedzialności samorządów terytorialnych za poziom opieki zdrowotnej
-jednakowego prawa dla zatrudnionych pielęgniarek i położnych bez względu na formę własności podmiotu leczniczego w zakresie norm zatrudnienia
-gwarancji przestrzegania prawa pracy w zakresie nawiązywania stosunku pracy (nie dla przymusu samozatrudnienia, umów śmieciowych)
-zniesienia obowiązku pracy do 67 roku życia


W gmachu kancelarii premiera przekazano petycję z postulatami protestujących. Wyrażono w niej sprzeciw wobec komercjalizacji i prywatyzacji publicznej służby zdrowia oraz łamania praw pracowniczych. Oburzenie wywołała arogancja urzędników kancelarii, którzy delegację protestujących z przewodniczącym FZZ Tadeuszem Chwałką przyjęli w hallu budynku. Wcześniej przewodnicząca OZZPiP Iwona Borchulska skrytykowała Donalda Tuska za niepoważne potraktowanie delegacji pielęgniarek i położnych w czasie czwartkowego (4.10) spotkania. Według Borchulskiej premier po raz kolejny ograniczył się do niezobowiązujących obietnic i zapewnień.

Jesteśmy tu znów, bo przez pięć lat nasze sprawy nie zostały załatwione - powiedziała Jolanta Kwas z OZZPiP, która w czerwcu 2007 roku była jedną z organizatorek „białego miasteczka”. Pielęgniarki i położne okupowały wtedy jedną z sal kancelarii premiera, którym był Jarosław Kaczyński. Arogancja ówczesnych władz niczym nie różniła się od obecnych. I dlatego, gdy do manifestantów przemawiał eurodeputowany Tadeusz Cymański, został wygwizdany i próbowano uniemożliwić mu wystąpienie. Cymański przez wiele lat był bliskim współpracownikiem Kaczyńskiego i czołowym działaczem PiS. Obecnie jest kandydatem Solidarnej Polski na premiera.

W Al. Ujazdowskich postawiono trzy białe namioty: dwa na jezdni i jeden przy ogrodzeniu Łazienek Królewskich. Ulica została wyłączona z ruchu na czas manifestacji. Zarząd Dróg Miejskich nie wyraził zgody na postawienie przed kancelarią premiera Europejskiego Białego Miasteczka, więc organizatorzy ograniczyli się do tej symbolicznej formy protestu.

6 października w Warszawie odbyła się Europejska Konferencja „Wszyscy jesteśmy pacjentami, ciąg dalszy”. Była to już czwarta międzynarodowa konferencja w obronie publicznej służby zdrowia. Poprzednie odbyły się w Amsterdamie, Paryżu i Katowicach. Uczestnicy dyskutowali o funkcjonowaniu szpitali publicznych i formach sprzeciwu wobec komercjalizacji i prywatyzacji lecznictwa w różnych krajach europejskich. Przedstawiono również badania na temat nieprzestrzegania norm dotyczących warunków pracy pielęgniarek.

W dniach od 1 do 6 października w wielu miastach europejskich zorganizowano manifestacje i pikiety w obronie publicznej służby zdrowia, m.in. w Brukseli, Madrycie, Sewilli, Walencji, Paryżu, Bordeaux, Lille, Maubeuge (na granicy wspólna akcja francusko-belgijska), Londynie, Florencji, Salonikach i Atenach.

fot. www.fzz.org.pl



Tomasz Kłusek


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


8 stycznia:

1811 - W regionie German Coast w Luizjanie wybuchło największe w historii USA powstanie niewolników pod wodzą Charlesa Deslondesa.

1889 - W Płocku urodził się Julian Leszczyński-Leński, działacz SDPKiL, KPP i Kominternu, zamordowany na polecenie Stalina.

1971 - W Urugwaju bojownicy partyzantki miejskiej Tupamaros porwali Geoffreya Jacksona - ambasadora Wlk. Brytanii. Pomimo że rząd nie zgodził się na wymienienie go na więźniów politycznych, po 8 miesiącach ambasador został wypuszczony.

1975 - Demokratka Ella Grasso została gubernatorem Connecticut jako pierwsza w historii USA kobieta wybrana na urząd gubernatora stanowego

1996 - W Paryżu zmarł François Mitterrand, socjalistyczny polityk francuski, prezydent Francji w latach 1981-1995; uznawany we wszystkich sondażach i rankingach, za jednego z największych prezydentów w historii tego kraju.

2011 - W Tucson w Arizonie zamachowiec zastrzelił 6 i ranił 13 osób, w tym członkinię Izby Reprezentantów Gabrielle Giffords z Partii Demokratycznej.


?
Lewica.pl na Facebooku