Radosław S. Czarnecki: Demitologizacja tradycji Izraela

[2013-03-27 00:05:04]

Książka Kiedy i jak wynaleziono naród żydowski? autorstwa Shlomo Sanda, izraelskiego historyka z Uniwersytetu w Tel Awiwie, już w samym tytule niesie ziarno prowokacji i zamętu intelektualnego wobec dotychczas ogólnie przyjętych sądów i mniemań. Poddaje bowiem pod wątpliwość związki jakie istnieją między tymi, którzy uważają się za Żydów i zasiedlają państwo Izrael, a także i w formie rozsianej po całym świecie diaspory, z Żydami jako Hebrajczykami ze Starożytności, poddanymi Dawida, Heroda czy Machabeuszy, potomkami Abrahama i Mojżesza, czy wyznawcami pierwotnego judaizmu.

Bogate badania Sanda, stanowiące podstawę zadawanych przez autora licznych pytań, są oparte na pracach badawczych prowadzonych w minionych okresach i dekadach, ale dziś przemilczanych i usuniętych w naukowy niebyt. Z przyczyn politycznych i religijnych, wygodnych mitów państwowotwórczych i królującego nadal nie tylko w Izraelu, nacjonalizmu i etnocentryzmu, wspartych fundamentalizmem religijnych środowisk państwa żydowskiego. Autor omawianej pozycji ów paradygmat podważa i tym samym demitologizuje historię Żydów w Europie i na Bliskim Wschodzie. W niezwykle plastyczny i uniwersalny sposób pokazuje jak mit może w trakcie historii, na skutek zamierzonych i niezamierzonych, czy też przypadkowych i celowych zabiegów czynionych przez elity kierujące daną zbiorowością, napisać ogólnie przyjętą historię narodu. Może to zresztą dotyczyć każdej nacji, zwłaszcza w zachodnioeuropejskim kręgu cywilizacyjno-kulturowym. To tutaj bowiem narodziły się takie oświeceniowe mity jak naród, nacjonalizm, bałwochwalstwo wobec zamiarów polityki itd. Bo to nie narody stworzyły nacjonalizmy, ale też nacjonalizmy tworzyły narody i narodowe państwo, jako twór porządkujący wczesnokapitalistyczne stosunki społeczne.

Sand, tak jak większość elit Izraela, swe korzenie wywodzi z Europy Środkowej. Nie jest jednak przywiązany ani do tradycji rabinicznej, ani też syjonistycznej czy biblijnej. Wygłasza obrazoburcze tezy z płaszczyzny naukowych rozważań. Jak ukazuje w swym materiale, aby dojść do takiego stanu, nauka w Izraelu przezwyciężyć musiała wiele politycznych nacisków i utartych schematów myślowych.

Na czym w takim razie polega obrazoburczość Sanda? Najkrócej można ją określić w następującym stwierdzeniu: naród żydowski, ten biblijny, o tradycji Abrahama i Mojżesza, a dziś zamieszkujący Izrael i traktowany jako wspólnota związana tradycją religijną spajającą przez wieki diasporę judaistycznych wyznawców, to tylko mit. W zasadzie potomkami antycznych mieszkańców dzisiejszego Izraela, którego zasięg terytorialny i kulturowy na starożytnym Bliski Wschodzie jest też zresztą zdaniem Sanda zmitologizowany i przeceniany na rzecz dzisiejszych, doraźnych celów politycznych, są współcześni… palestyńscy Arabowie. Autochtoni pozostali na tych terenach od wieków, konwertyci na islam lub wczesne chrześcijaństwo. Judaizm i jego wyznawcy trafili do Europy przede wszystkim z Chazarii. Kaganat Chazarów był tymczasem potężnym państwem rozciągniętym w końcu I tysiąclecia we wschodniej Europie: od Dniepru po Ural i od górnej Wołgi po przedpola Kaukazu. Ten multikulturowy twór spajała wyłącznie jedna religia: judaizm. To na jego terytoria emigrowali jej wyznawcy, przede wszystkim z obszarów zajętych przez Seldżuków, z Persji i Bizancjum. Jak pokazuje wielokrotnie Sand niewiele mieli oni wspólnego oprócz wiary i czci dla Jerozolimy jako świętego miasta, z Hebrajczykami zamieszkującymi Palestynę w Starożytności.

Sand przypomina, że równolegle z rozwojem chrześcijaństwa w Cesarstwie Rzymskim trwały masowe nawrócenia na… coś, co jest trudne do określenia. Przeciętny obywatel Imperium nie znał teologicznych i religijnych niuansów obu żydowskich wyznań. Autor podaje przykład wspólnot żydowskich w Galii czy Hiszpanii, które z tzw. wypędzeniem Żydów przez Rzymian z Palestyny nie miały nigdy niczego wspólnego. Owo „wypędzenie”, czy może trafniej byłoby powiedzieć: rozproszenie antycznych Żydów przez Rzymian też jest jego zdaniem mitem dorobionym w trakcie historii przez środowiska rabinackie, utrzymujące władzę w rozproszonych po całej Europie i Bliskim Wschodzie wspólnotach religii mojżeszowej.

Autor przeprowadza kapitalną parabolę, ukazującą czytelnikowi jak nacjonalizmy w XIX-wiecznej Europie, zwłaszcza w Niemczech, wpłynęły na świadomość aszkenazyjskich Żydów, pomagając tworzyć zręby syjonizmu. Opisuje też jak potępione i odesłane współcześnie do lamusa naukowych standardów elementy eugeniki i nauki o rasach, znajdowały popularność i jak były nośne w tworzeniu podstaw ideologii syjonistycznej, oraz jak wpływają na dzisiejszy kształt państwa Izrael. Są też jeszcze sędziowie w Berlinie: „Es gibt noch Richter in Berlin", usłyszeć miał Fryderyk II Pruski od pewnego młynarza, gdy królewscy urzędnicy samowolnie nakazali zamknięcie młyna owemu człowiekowi, ponieważ odgłos żaren miał burzyć spokój władcy.

Ta sentencja jest jak najbardziej na miejscu przy omawianiu tej książki w świetle tego, co dzieje się dzisiaj na terenach okupowanych i w samym Izraelu. Przemoc i okupacja, wzrost fundamentalizmu religijnego w rosnących w siłę środowiskach rabinackich, stosunek do mniejszości religijnych i etnicznych, quasi-rasistowska polityka stosowana wobec Arabów i Beduinów... Sand pisze o tym wszystkim jasno i wyraźnie. Jego książka daje asumpt do rozważań nad całą mitologią i historiozofią narodu w kulturze zachodniej, wyrosłej z Oświecenia, cywilizacji doświadczonej następnie kapitalistyczną tradycją ciągnącą się już przez ponad dwa stulecia. My Polacy powinniśmy się z tym kontrowersyjnym tekstem, bo demitologizacja zawsze jest kontrowersyjna i bolesna, niewątpliwie zapoznać. Naprawdę warto.


Shlomo Sand, Kiedy i jak wynaleziono naród żydowski, przeł. Hanna Zbonikowska-Bernatowicz, Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa 2011.

Radosław S. Czarnecki


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


25 listopada:

1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.

1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.

1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").

1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.

2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.


?
Lewica.pl na Facebooku