Bogumił Kolmasiak: Razem. Nie czas na pogrzeby
[2019-03-03 07:28:05]
Koalicja Europejska próbuje pokazywać, że ma ofertę dla lewicowego wyborcy. Ale na czołowych miejscach z SLD wystartują politycy, którzy z lewicą nie mają nic wspólnego. Jedną z dwójek ma być były Premier Leszek Miller. To za rządów tego polityka wprowadzono przepisy, które rozpoczęły proces czyszczenia kamienic z lokatorów i dramat tysięcy rodzin, które w wyniku dzikiej reprywatyzacji straciły dach nad głową. Miller, do niedawna był zwolennikiem podatku liniowego, zasłynął też współodpowiedzialnością za tajne więzienia CIA w Polsce i nieskrywaną islamofobią. Na dokładkę były Premier Włodzimierz Cimoszewicz na jedynce w stolicy, i kojarzący się głównie ze słynnym "trzeba się było ubezpieczyć" w kierunku powodzian. Wreszcie SLD proponuje na wysokim miejscu byłego posła Marka Balta, piastującego dobrze płatną (24 tys. zł) synekurę w jednej ze spółek w Częstochowie. Pewnie dołączy do nich Dariusz Joński - starszy basenowy z Łodzi, którego posada miała być częścią negocjacji koalicyjnych Inicjatywy Polskiej z Platformą Obywatelską. Zielonym, którzy w kampanii mają mówić głównie o transformacji energetycznej (jak zawzięcie PO broniła węgla chyba nie muszę nikomu przypominać, wystarczy przypomnieć warszawski szczyt COP na którym rząd Tuska pokazał swój lekceważący stosunek do wyzwań związanych ze zmianami klimatu, zmieniając w trakcie szczytu przewodniczącego obradom ministra środowiska), przypadną dalsze miejsca na kilku listach. Wiosna to pewnie najlepsza socjalliberalna oferta, jaka mogła się przydarzyć wyborcom. Bo jednak to jest wiele długości przed Nowoczesną Ryszarda Petru, który jako "nadzieja" i "polski JFK" prowadził kampanię z kilofem walącym w mur na którym było napisane ZUS i KRUS. To nie jest Janusz Palikot, który zebrał głównie antyklerykałów i zmieniał program raz na pół rok roku. Partia Roberta Biedronia ma świetną agendę ws. praw człowieka, rozumie, że walka z socjalnymi propozycjami PiS-u nie przysporzy jej wyborców i widzi potrzebę odejścia od węgla. Z drugiej strony brakuje sensownego mówienia o potrzebie progresywnych podatków i zauważenia tego, że obecnie osoby gorzej sytuowane zrzucają się na inwestycje, które służą bogatym i klasie średniej. Z lotnisk, autostrad, najdroższych inwestycji wizerunkowych w dużo większym stopniu korzystają osoby zamożne. Tymczasem realne opodatkowanie klas pracujących jest wyższe niż elit. Myślę, że to dobrze, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie oferta budowana przez Razem z koalicjantami. Trochę nie rozumiem po cholerę im współpraca z Unią Pracy, która nie wnosi żadnej wartości dodanej (a sam Waldemar Witkowski w rodzinnym Poznaniu jest postacią kontrowersyjną). Ale i tak dobrze, że to Razem jest, jakby lewicowi wyborcy nie byli na nich wściekli, zawiedzeni i niechętni do głosowania. Oczywiście żadnej gwarancji sukcesu karminowej lewicy nie ma. Wielu nie wierzy, że partia ma szansę przekroczenia progu, a w efekcie realizacji swoich postulatów. Jednak jest pewna wartość chociażby w tym, że zostaną one podniesione. Czy jakakolwiek inna partia (poza Zielonymi, którzy teraz są w Koalicji z PO) będzie mówić o rajach podatkowych i stratach, jakie z tytułu ich funkcjonowania ponoszą mieszkańcy i mieszkanki Unii Europejskiej. Czy któreś z ugrupowań na serio pochyli się nad umowami handlowo-inwestycyjnymi, które służą korporacjom, kosztem ludzi? Zrobi pikietę pod zakładem pracy, w którym są łamane prawa pracownicze, wesprze strajki? Jednocześnie będzie miała potencjał wychodzenia do tych wyborców, do których póki co próbuje docierać tylko PiS i różne egzotyczne byty w postaci Kukizów czy narodowców? Chyba nie. Dlatego może nie czas grzebać Razem, a zamiast tego docenić to, że pojawi się jakaś lewicowa oferta w tych wyborach. Jak napisał ktoś na Twitterze dla części wyborców sama możliwość oddania głosu zgodnie z własnymi poglądami, to już coś. A mam nadzieję, że jednak gra, jaką prowadzą fioletowi toczy się o coś więcej. Tekst ukazał się na profilu autora na Facebooku |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
25 listopada:
1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.
1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.
1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").
1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.
2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.
?