W sunnickim ruchu powstańczym w Iraku Tanzim Al-Kaida, założony przez osławionego, zabitego w czerwcu 2006 r. Abu Musaba az-Zarkawiego, i inne ekstremistyczne ugrupowania salafickie, wśród których prym wiodą dżihadyści z innych krajów muzułmańskich, są w mniejszości. Jednak na terenach sunnickich usiłują zaprowadzić swój skrajnie fundamentalistyczny reżim wyznaniowy i spychają kraj w przepaść wojny domowej. Ich sekciarski, morderczy terror wobec szyickiej ludności cywilnej jest wodą na młyn.
milicji szyickich, które obsadziły rządowe policje i służby specjalne, utworzyły szwadrony śmierci i stosują równie morderczy terror wobec ludności sunnickiej. Jednocześnie w samym ruchu powstańczym narasta konflikt między jego większością a ekstremistami salafickimi - takfirytami.
Była to scena, którą można by wyjąć z annałów reżimu talibów w Afganistanie. 18 października 2006 r. oddziały bojówkarzy należących do Al-Kaidy urządziły hałaśliwą paradę na ulicach Ramadi, stolicy niespokojnej zachodniej prowincji irackiej Anbar, świętując proklamację państwa islamskiego. Państwo to nie zamierza być jedyną obejmującą wszystkich obywateli Iraku wspólnotą polityczną i ich władzą, lecz pretenduje do rządów na obszarach środkowego i zachodniego Iraku, w większości zamieszkanych przez sunnickich Arabów. Bojówkarze nieśli transparenty, na których przyrzekali kontynuować walkę z okupantami amerykańskimi i obecnym rządem irackim. O podobnych paradach doniesiono również z niektórych miast w prowincji Dijala. Samozwańczym państwem ma kierować emir Abu Umar al-Bagdadi - tajemnicza i do tej pory nieznana postać - i ma ono obejmować prowincje Bagdad, Anbar, Dijala, Tamim, Salah ad-Din i Niniwa, a także części prowincji Babil i Wasit.
Dzień wcześniej Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin fil-Irak (Rada Konsultacyjna Bojowników w Iraku), organ służący za nadbudówkę konglomeratowi organizacji salafickich(1) - należy do nich Tanzim al-Kaida fi Bilad ar-Rafidajn (Organizacja Al-Kaida w Dwurzeczu) - wydał oświadczenie, w którym faktycznie udziela poparcia planom rozbicia Iraku po liniach etnicznych i wyznaniowych. W oświadczeniu przedstawiono utworzenie Islamskiego Państwa Iraku na ziemiach sunnickich jako reakcję na uchwalenie tydzień wcześniej przez parlament ustawy o federalizacji Iraku, zezwalającej prowincjom na grupowanie się w samorządne regiony. Mówiąc słowami Rady Konsultacyjnej, która używa obelżywego słownictwa charakterystycznego dla zajadłych polemik sekciarskich, "po tym, jak Kurdowie zapewnili sobie państwo na północy kraju, a Rawafiz(2) z poparciem Żydów(3) na północy i Safawidów(4) na południu uzyskali aprobatę dla federalizmu na południu i w centrum, ochraniani przez zbrojne milicje, które mają czarne serca, kierują się czarną ideologią i prowadzą czarną działalność, mordując naszą ludność sunnicką i poddając ją najohydniejszym zabójstwom, torturom i wysiedleniom, sunnici znaleźli się w położeniu sierot siedzących przy stole nikczemników, toteż uczciwi i wolni bojownicy, teolodzy i notable sunniccy mieli obowiązek zrobić coś dla swoich braci i synów oraz dla obrony swojego honoru".
Zasięg i natura państwa islamskiego, które usiłuje utworzyć Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin, są nośne w przyszły konflikt. Samozwańcze państwo wysuwa pretensje do zdominowanych przez Arabów sunnickich prowincji, które są ośrodkiem sunnickiego ruchu powstańczego. Lecz w innych częściach kraju, które ma obejmować to państwo, takich, jak stołeczny Bagdad, a także na terenie i wokół miast Kirkuk w prowincji Tamim, Tall Afar i Mosul w Niniwie, Balad i Dudżail w Salah ad-Din oraz Chalis i Bakuba w Dijala, są duże enklawy ludności niearabskiej lub niesunnickiej. Co więcej, w prowincjach Babil i Wasit większość ludności to szyicki, a do bogatego w ropę naftową regionu Kirkuku mają pretensje inne społeczności - głównie Kurdowie i Turkmeni, a w mniejszym stopniu Arabowie i chrześcijanie chaldejsko-asyryjscy.
W oświadczeniu Rady Konsultacyjnej twierdzi się również, że jej bojownicy ustanowili "kontrolę nad wieloma obszarami", na których "nieprzyjaciele nic nie kontrolują" i że "na tych obszarach, na uporczywe żądanie samych sunnitów, bojownicy zaprowadzili panowanie szariatu i religii". Zawiera ono "apel do wszystkich irackich bojowników, teologów, wodzów i ogółu sunnitów o okazanie posłuszeństwa Amirowi al-Muminin (Dowódcy Wiernych), prawemu szajchowi (szejkowi) Abu Umarowi al-Bagdadiemu, o wykonywanie jego rozkazów na dobre i na złe oraz o niestrudzone działanie na rzecz umocnienia fundamentów tego państwa i poświęcenie siebie samych i tego, co najcenniejsze, dla jego dobra".
O samym emirze bardzo niewiele wiadomo. Nie wiadomo nawet, czy Abu Umar al-Bagdadi to pseudonim przewodniczącego Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin, Abdallaha Raszida Saliha al-Bagdadiego. Z 22-minutowego nagrania oświadczenia wydanego niedawno przez Abu Hamzę al-Muhadżira alias Abu Ajuba al-Masriego, egipskiego następcę Jordańczyka Zarkawiego na czele Tanzimu Al-Kaida w Iraku, wynika, że Abu Umar odbył jakieś bliżej nieokreślone islamskie studia religijne, jest aktywnym członkiem ruchu powstańczego i ma pochodzenie haszymidzkie(5). W oświadczeniu umieszczonym 10 listopada 2006 r. w Internecie Al-Muhadżir ślubuje "posłuszeństwo czcigodnemu szajchowi, wielkiemu bohaterowi, kurajszyckiemu Haszymidowi, potomkowi Husajna(6), Amirowi al-Muminin Abu Umarowi al-Bagdadi(?) oddając do jego dyspozycji i pod jego bezpośrednie rozkazy 12 tysięcy bojowników, którzy stanowią armię Al-Kaidy. Wszyscy oni ślubowali, że umrą w imię Allaha".
Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin, występując z jednostronną inicjatywą proklamowania państwa islamskiego - nie konsultując tego nawet z innymi ugrupowaniami powstańczymi, przywódcami społeczności lokalnych i wodzami plemiennymi na obszarach, do których zgłasza ono pretensje, okazał wierność swojej ekskluzywistycznej ideologii salafickiej. Lecz, podobnie jak większość jednostronnych czynów, posunięcie to nieuchronnie wzmoże napięcia między społecznościami wyznaniowymi i w łonie samej społeczności sunnickiej. W środkowym i zachodnim Iraku wielokrotnie dochodziło do spięć i starć między Tanzimem al-Kaida a innymi ugrupowaniami i środowiskami Arabów sunnickich na tle rywalizacji o to, kto będzie kontrolował serce sunnickich ziem arabskich.
Takie napięcia częściowo wynikają z rozczłonkowania ruchu powstańczego. Od samego początku plagą tego ruchu były różne podziały i problemy wewnętrzne. Najważniejsze z tych problemów to brak jednolitego kierownictwa, mnogość wizji ideologicznych i różnorodność rywalizujących ze sobą, jeśli nie zwalczających się interesów. O ile istnienie mnóstwa organizacji w krajobrazie ruchu powstańczego utrudniło rządom amerykańskiemu i irackiemu, nie mówiąc już o obserwatorach zewnętrznych, orientację w ruchu oporu i jego rozpracowanie, o tyle utrudniło ono również współpracę i koordynację działań między tymi organizacjami. Na ogół do współpracy dochodziło na szczeblu taktycznym i operacyjnym, a nie politycznym i strategicznym.
Rozczłonkowanie udaremniło starania powstańców o zaprezentowanie jednolitego oblicza politycznego. Z jednej strony żadne sunnickie ugrupowanie polityczne, które działa publicznie, nie było w stanie odegrać takiej roli, choć wiele ugrupowań na pewno chętnie skorzystałoby z okazji, aby stać się publicznym skrzydłem politycznym ruchu powstańczego. Z drugiej strony panoszenie się ugrupowań salafickich w tym ruchu zniszczyło możliwość współpracy między społecznościami wyznaniowymi czy w łonie samej społeczności sunnickiej wokół programu ruchu oporu wobec okupacji. W rzeczywistości salafizm, zwłaszcza takfirycki(7), który przeważa w Iraku, z samej swojej natury jest niezdolny do budowy konsensu i pojednania w atmosferze różnorodności interpretacji i punktów widzenia. Jako ideologia ekskluzywistyczna eksponuje rozszczepienia, to, co dzieli i rozdziela, a nie to, co łączy i wiąże ze sobą, a społeczność muzułmańską redukuje tylko do tych, którzy tak samo myślą. Na przykład dominujący w Iraku dyskurs salaficki nie tylko tradycyjnie usuwa poza nawias islamu takie społeczności religijne, jak szyici i sufici, ale mianem apostatów określa również inne środowiska sunnickie, które nie zgadzają się z niektórymi poglądami i taktykami salafickimi, takie jak Stowarzyszenie Uczonych Muzułmańskich czy Iracka Partia Islamska. Taka postawa sprawia, że wysiłki na rzecz utworzenia w Iraku państwa czerpiącego inspirację z salafizmu są daremne i prowadzą do morderczych konfliktów. Potencjalni obywatele takiego państwa, którzy nie zgadzają się z salafitami, najpierw muszą zostać wyeliminowani, zastraszeni lub siłą nawróceni na salafizm.
Każdy z tych wyborów pociąga za sobą zastosowanie przemocy, a modus operandi salafitów irackich rzeczywiście dowiódł ich skłonności do atawistycznej przemocy wobec innych Irakijczyków. Używanie przez nich samochodów-pułapek i zamachowców-samobójców, powodujących masowe ofiary, przeciwko cywilom stało się główną przyczyną pogłębiania się przepaści między sunnitami a szyitami. Tanzim Al-Kaida i inne organizacje salafickie, usprawiedliwiając swoje ataki na cywilów i przeciwników, wysuwają wynaturzone argumenty, które inspiruje surowa forma moralności konsekwencjalistycznej(8). Zgodnie z ich punktem widzenia, ostateczne dobro, którym skutkują ich działania, sprawia, że charakter ich działań jest zupełnie bez znaczenia. Pewien lokalny przywódca, wrogo nastawiony do Tanzimu Al-Kaida, oskarżył kiedyś Zarkawiego, że "Irak w ogóle go nie obchodzi; gotów jest zabić dziesięciu Irakijczyków, jeśli w ten sposób może zabić jednego Amerykanina"(9). To, że na zdominowanych przez salafitów terenach zachodniego i centralnego Iraku atmosfera jest naładowana paranoją, nie ma dla nich znaczenia. Na terenach zamieszkanych przez Arabów sunnickich swobodnie stosują zastraszanie i nieokiełznaną przemoc, aby narzucić salaficką interpretację szariatu - islamskiego prawa religijnego. Na przykład zabili wielu fryzjerów albo zagrozili im śmiercią za to, że klientom płci męskiej golą brody.
Stosowanie niezmiernie okrutnych środków w celu narzucenia salafickiej interpretacji szariatu wywołało w prowincji Anbar szerokie niezadowolenie wśród wodzów plemiennych, którzy przy wielu okazjach zmobilizowali swoich współplemieńców do zbrojnych starć z salafitami. Kilka miesięcy temu na zebraniu u wodza plemiennego Buzaja Futajchana Abu Riszy utworzono Madżlis al-Inkaz al-Anbar (Radę Ocalenia Anbaru), która pod przewodnictwem Abd as-Sattara Abu Riszy ślubowała, że wypędzi z prowincji bojowników zagranicznych. Ogłosiła, że na wielu terenach Anbaru z miastem Ramadi włącznie przeprowadziła przeciwko nim wiele operacji. Twierdzi, że siły plemienne kontrolują tereny od miasta Hit do okolic Al-Bu Ubajd.(10)
Gniew wodzów plemiennych, podobnie jak innych - baasistowskich, nacjonalistycznych, a nawet islamistycznych - elementów ruchu powstańczego Arabów sunnickich kieruje się głównie przeciwko Tanzimowi Al-Kaida. Zabójstwa Arabów sunnickich za to, że nie trzymają się ściśle linii salafickiej czy nie zgadzają się z salafickim stanowiskiem politycznym często doprowadzają miejscowych powstańców do wściekłości i starć z bojownikami zagranicznymi, którzy stanowią wysoki odsetek członków Tanzimu Al-Kaida.(11)
Napięcia te rzucają światło na pogłębiającą się przepaść, która dzieli miejscowych powstańców od zagranicznych ochotników arabskich i muzułmańskich. Sam Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin powstał w rezultacie wysiłków zmierzających do zasypania tej przepaści. O jego powstaniu poinformowano 15 stycznia 2005 r. W jego skład weszło sześć salafickich organizacji powstańczych: Tanzim al-Kaida, Dżajsz At-Taifa al-Mansura (Armia Zwycięskiej Grupy [Towarzyszy Proroka]), Saraja Ansar at-Tawhid (Bataliony Zwolenników Monoteizmu), Saraja al-Dżihad al-Islami (Bataliony Dżihadu Islamskiego), Saraja al-Ghuraba (Bataliony Anonimowych Bojowników) i Kataib al-Ahwal (Brygady Siewców Trwogi). W dwa tygodnie później o przyjęcie do koalicji poprosiła Dżajsz Ahl as-Sunna wal-Dżamaa (Armia Ludu Sunny i Wspólnoty). Rada Konsultacyjna przystała na tę prośbę, podkreślając, że "drzwi są otwarte dla każdego, kto chce się przyłączyć". Przyjmując miejscowe organizacje salafickie, starała się przeciwdziałać narastającej awersji miejscowych powstańców do nieirackich elementów Tanzimu al-Kaida i jego zwyrodniałej taktyki.
Wysiłki na rzecz "irakizacji" salafickiego składnika ruchu powstańczego nie słabną. Najnowszym krokiem w tym kierunku jest utworzenie Hilf al-Mutajibin (Przymierza Perfumowanych) tuż przed proklamowaniem emiratu islamskiego. Słowo al-mutajibin odnosi się do sojuszu, który przed objawieniami Mahometa zawarło wiele plemion, aby wesprzeć ród Haszymidów. Sojusz ten przypieczętowano podczas uroczystości, na której zwolennicy Haszymidów maczali palce w miseczce perfum. W oświadczeniu umieszczonym 12 października w Internecie stwierdzono, że "Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin w Iraku, Dżajsz al-Fatihin (Armia Zdobywców), Dżund as-Sahaba (Żołnierze Towarzyszy [Proroka]), Saraja Ansar at-Tawhid was-Sunna (Bataliony Zwolenników Monoteizmu i Sunny), wielu wierzących szajchów plemiennych i innych, którzy w późniejszym terminie sami to ogłoszą, postanowiło utworzyć sojusz, który nazwali Przymierzem Perfumowanych".
Jednak narastający proces jednoczenia się organizacji salafickich wcale nie świadczy o eliminacji rys występujących w ruchu powstańczym. Przeciwnie - są dowody na to, że proces ten zachodzi w tym samym czasie, w którym ruch ten staje się coraz bardziej spolaryzowany między jego salafickimi i niesalafickimi częściami składowymi. Tuż po ogłoszeniu Islamskiego Państwa Iraku dowiedzieliśmy się, że "nawiązane w ostatnich dniach kontakty między różnymi częściami składowymi irackiego ruchu oporu doprowadziły do porozumienia mającego na celu utworzenie zjednoczonego biura politycznego ruchu oporu. Biuro to składa się z 25 osobistości politycznych reprezentujących Hizb al-Baas al-Arabi al-Isztiraki (Socjalistyczną Partię Odrodzenia Arabskiego, Baas), At-Tahaluf al-Watani al-Iraki (Iracki Sojusz Patriotyczny), Al-Kijada al-Amma lil-Kuwwat al-Musallaha (Naczelne Dowództwo Sił Zbrojnych), komunistów z nurtu patriotycznego, występującego przeciwko okupacji, Hajat Ulama al-Muslimin (Stowarzyszenie Uczonych Muzułmańskich), szyickiego dygnitarza religijnego ajatollaha Ahmada al-Hasani al-Bagdadi, nurt panarabski i naserowski, Al-Dżajsz al-Islami fil-Irak (Armię Islamską w Iraku), Dżajsz ar-Raszidin (Armię Pierwszych Czterech Kalifów) i Kataib Thawrat Aszrin (Brygady Rewolucji 1920 r.)". Dowiedzieliśmy się również, że w skład owego biura wchodzą m.in. dr Chudajir Wahid al-Murszidi, Abd ar-Razzak as-Saadi, Jusuf Hamdan, Ahmad Karim, Awni al-Kalamdżi, Abd al-Dżabbar al-Kubajsi, dr Kajs Muhammad Nuri, Abd al-Karim Hani, Arszad az-Zibari, Busajna an-Nasiri, i nie wymienieni z nazwisk przedstawiciele Stowarzyszenia Uczonych Muzułmańskich.(12)
Jednostronne ogłoszenie emiratu islamskiego niekoniecznie oznacza, że takie państwo rzeczywiście istnieje. Proklamację tę z łatwością można uznać za akt czysto propagandowy. Na razie emirat istnieje tylko w oświadczeniach Madżlis asz-Szura al-Mudżahidin i innych ugrupowań salafickich o podobnej mentalności. Jednak akt ten jest kolejną oznaką pogłębiającej się przepaści między ekskluzywistycznymi salafickimi organizacjami powstańczymi a niesalafickimi organizacjami islamskimi, jak również bardziej świeckimi organizacjami nacjonalistycznymi. Akty skrajnej przemocy, których dopuszczają się salafici, posiały w Iraku ziarna sekciarskiego konfliktu. W politycznie stwardniałym krajobrazie posaddamowskiego Iraku, w którym surowe namiętności i działania ekstremistów wypierają tradycje historyczne oraz możliwości kompromisu i ugody, ich jednostronne i maksymalistyczne podejście do polityki powstańczej z powodzeniem może zapowiadać ześlizgiwanie się kraju w kolejne odmęty gwałtownego konfliktu.
Przypisy
1. As-Salafija powstała w ostatnim ćwierćwieczu XIX w. jako ruch reformatorski w łonie islamu, łączący wątki tradycjonalistyczne z modernistycznymi. Założyli ją egipski sunnita Muhammad Abduh i perski szyita Dżamal ad-Din al-Afgani. W wyniku pierwszej wojny światowej ? po upadku Imperium Osmańskiego i wielkich przeobrażeniach politycznych na Bliskim Wschodzie - ewoluowała na pozycje ultrakonserwatywne i antyzachodnie, zbliżając się do doktryny wahhabickiej panującej w Arabii Saudyjskiej. Zmasowana ekspansja saudyjskich wpływów politycznych w świecie muzułmańskim w wyniku wstrząsów naftowych 1973-1974 i 1980-1981 r. oraz dążenie dynastii saudyjskiej do przeciwdziałania wpływom "rewolucyjnego szyizmu" po rewolucji irańskiej 1979 r. sprawiły, że popadła pod hegemonię wahhabicką. Szerzy się w całym świecie muzułmańskim. Na skutek mutacji zapoczątkowanych w latach 80. podczas wojny w Afganistanie, wyodrębnił się ponadnarodowy dżihadzki nurt salafizmu - As-Salafija al-dżihadija.
2. Rawafiz, heretycy, renegaci - obelżywe sunnickie określenie szyitów, używane przez Zarkawiego i Tanzim Al-Kaida. Patrz N. Salem, "The Life and Death of Abu Mus`ab al-Zarqawi, Resistance Leader and Sectarian Extremist", Muslimedia International z lipca 2006 r. oraz N. Kazimi, "Zarqawi`s Anti-Shia Legacy: Original or Borrowed?", w: H. Fradkin, H. Haqqani, E. Brown (red.), Current Trends in Islamist Ideology t. IV, Waszyngton, Hudson Institute 2006.
3. Aluzja do sojuszu władz Kurdystanu irackiego z Izraelem, który szkoli kurdyjskie jednostki wojsk specjalnych, zainstalował tam placówki Mosadu służace działalności wywiadowczej w Iraku i w regionie, korzysta z tamtejszych lotnisk do ewentualnego ataku na irańskie instalacje nuklearne itp.
4. Safawidzi to w dzisiejszym dyskursie politycznym sunnitów irackich Irańczycy oskarżani o agresywne zamiary wobec Iraku, a zwłaszcza o zamiar udziału w jego rozbiorze. Termin ten pochodzi od nazwy dynastii panującej z przerwami w Persji w latach 1501-1773. Wywodziła się ona z sufickiego Azerbejdżanu. Jej założyciel, Ismail I, nawrócił w większości sunnickich Persów na szyizm i zjednoczył perskie prowincje w jednym państwie, co przyczyniło się do ukształtowania perskiej tożsamości narodowo-religijnej. Za panowania 13 szachów safawidzkich Persja przeżyła okres rozkwitu gospodarczego i kulturalnego. Wojowała z sunnicką Turcją osmańską m.in. o Bagdad i ziemie dzisiejszego Iraku, które wielokrotnie przechodziły z rąk do rąk.
5. Banu Haszim (Haszymidzi) - ród z beduińskiego plemienia Kurajszytów, które dominowało w Mekce i z którego wywodzili się prorok Muhammad i kalifowie. Od X w. do 1924 r. Haszymidzi byli nieprzerwanie dziedzicznymi szarifami i emirami Mekki oraz opiekunami świętych miejsc islamu. Z Mekki wypędzili ich Saudowie. W 1921 r. Haszymidzi zasiedli na tronach królewskich w Jordanii i Iraku. Ponieważ Tanzim al-Kaida głosi, że dżihad wchodzi w fazę tworzenia podwalin pod odbudowę kalifatu, zapewne przypisuje Abu Umarowi pochodzenie haszymidzkie z myślą o ogłoszeniu go w przyszłości kalifem, bo przynajmniej w teorii kalifowie powinni mieć takie pochodzenie.
6. Husajn ben Ali (627-680) - syn kalifa Alego i Fatimy, córki proroka Muhammada, zginął w bitwie pod Karbalą. Szyici czczą go jako swojego imama-męczennika.
7. At-Takfirija to najskrajniejszy nurt salafizmu. At-takfir oznacza ekskomunikę, wyklęcie czy ujawnienie kogoś jako niewiernego. Takfiryci uważają, że społeczeństwo muzułmańskie uznane przez nich za niewierne należy porzucić izolując się od niego i w głębokiej konspiracji dążyć do jego zniszczenia oraz że mają prawo fizycznie atakować wszystkich muzułmanów, którzy nie podzielają ich interpretacji islamu, i obowiązek eksterminować tych, którzy nie są muzułmanami.
8. Termin konsekwencjalizm ukuła w Modern Moral Philosophy (1958) brytyjska filozof G.E.M. Anscombe. Odnosi się on do tych teorii moralnych (wywodzących się historycznie z utylitaryzmu), które głoszą, że skutki danego działania stanowią jedyną podstawę ważnej jego oceny moralnej, a przynajmniej są one ważniejsze niż wszelkie inne kryteria normatywne - że moralnie słuszne jest wszelkie działanie, które ma dobre skutki.
9. The Daily Star (Bejrut) z 16 lipca 2004 r.
10. Patrz D. Salman, "Sunnis Fight Off Insurgents", Iraqi Crisis Report z 1 grudnia 2006 r. Mobilizacje różnych plemion przeciwko Tanzimowi al-Kaida trwają już od dłuższego czasu. Nawet te organizacje ruchu oporu, które potępiają działalność Tanzimu al-Kaida, oskarżają Radę Ocalenia Anbaru o kolaborację z okupantami.
11. Patrz D. Hazan, "Al-Zarqawi: A Post Mortem. Prior to His Killing, Al-Zarqawi Had Lost His Sunni Allies", MEMRI, Inquiry and Analysis Series nr 284, 2006.
12. Al-Kuds Al-Arabi (Londyn) z 27 października 2006 r. Kierowniczą rolę w tym sojuszu odgrywa odradzająca się partia Baas. Trzy wymienione islamistyczne organizacje wojskowe zdementowały swój udział. O tym wszystkim będzie mowa w artykule, który ukaże się w następnym numerze Le Monde Diplomatique.
Przypisy pochodzą od redakcji.
Nasr Salem
tłumaczenie: Zbigniew Marcin Kowalewski
Autor jest analitykiem politycznym elektronicznego miesięcznika Muslimedia International wydawanego przez Instytut Współczesnej Myśli Islamskiej. Tłumaczenie ukazało się w polskiej edycji miesięcznika "Le Monde Diplomatique" w styczniu 2007 roku.