Są wyniki Narodowego Spisu Powszechnego

[2002-11-25 19:16:18]

Dzisiaj w Pałacu Prezydenckim w Warszawie rozpoczęła się dwudniowa sesja końcowa I Kongresu Demograficznego, podczas którego zaprezentowano wyniki Narodowego Spisu Powszechnego i Powszechnego Spisu Rolnego, przeprowadzonych w maju i czerwcu bieżącego roku.

Ze spisu wynika, że obecnie w Polsce mieszka nieco ponad 38,3 mln osób, co w porównaniu z ostatnim spisem z 1988 roku oznacza przyrost o 420 tys. osób. Obecne tempo przyrostu naturalnego wynosi w Polsce w skali roku 0,08 proc. i stanowi poważny spadek w stosunku do roku 1988, w którym wynosiło ono 0,63 proc.

Od czterech ostatnich lat odnotowany jest w Polsce ujemny przyrost naturalny, w wyniku którego społeczeństwo polskie zmniejszyło się o 35 tys. osób. Ów ujemny przyrost jest wynikiem nie tylko zmniejszenia się liczby urodzeń w stosunku do liczby zgonów, ale także zwiększeniem się w ostatnich latach skali emigracji do innych państw. Obecnie za granicą mieszka powyżej 1 mln osób posiadających obywatelstwo polskie.

W Polsce jest ok. 13,8 mln gospodarstw domowych, co oznacza wzrost o 1,8 mln w stosunku do poprzedniego spisu. Zmalała zaś przeciętna liczba osób w gospodarstwie domowym z 3,1 do 2,8.

Zasoby mieszkaniowe wzrosły o 1,45 mln w ciągu
ostatnich 14-tu lat i wynoszą 12,3 mln mieszkań (z tego, 11,7 mln to mieszkania zamieszkałe). Jednakże jak twierdzi Tadeusz Toczyński - prezes Głównego Urzędu Statystycznego, wzrost liczby mieszkań był znacznie wolniejszy w stosunku do przyrostu liczby gospodarstw domowych, co oznacza, że powiększył się niedobór mieszkań. Różnica między liczbą gospodarstw domowych a liczbą mieszkań wynosi ponad 1,3 mln, wobec 1,1 mln w 1988 roku.

Ze Spisu Rolnego wynika zaś, że w Polsce jest 1,962 mln gospodarstw rolnych powyżej 1 ha użytków rolnych, co oznacza spadek w stosunku do poprzedniego spisu rolnego z 1996 roku o 4,1 proc. Powierzchnia użytków rolnych obejmuje obecnie 16,9 mln ha - o 1,019 mln ha (5,7 proc.) mniej w stosunku do roku 1996.


* * * * * * * * * *

Prezydent Aleksander Kwaśniewski zaapelował podczas kongresu do władz państwowych, samorządowych, organizacji i Kościołów o wyciągnięcie wniosków, jakie przyniósł Narodowy Spis Powszechny i I Kongres Demograficzny. Szczególnie zwracając się do Izabeli Jarugi-Nowackiej - pełnomocniczki rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, zaapelował, aby podjąć na forum rządu kilka istotnych kwestii płynących ze spisu i kongresu, które daleko wychodzą poza horyzont kilku najbliższych miesięcy, czy najbliższego budżetu, lecz dotyczą kilku lub kilkunastu lat.

Prezydenta martwi przede wszystkim utrzymujący się ujemny przyrost naturalny w Polsce, który - jeśli obecne tendencje się utrzymają - według niego oznacza, że średnio w każdym 10-leciu będzie ubywać około miliona Polaków.
Kilka słów a propos dzisiejszej wypowiedzi prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a także pozostałych polityków, socjologów, demografów etc., narzekających na utrzymywanie się w Polsce ujemnego przyrostu naturalnego.

Dopóty, dopóki nie zmieni się sytuacja materialna młodych Polaków, nie ma co liczyć na to, że w najbliższym czasie w naszym kraju pojawi się większa liczba dzieci. Nie można tego oczekiwać w sytuacji, kiedy spora część osób nie ma żadnej pracy lub pracuje jedynie dorywczo, a większość tych, którzy ją mają, albo nie zarabia tyle, by sobie pozwolić na dziecko, albo też nie ma czasu na jego ewentualne wychowywanie. Dodatkowo wysoko oprocentowane kredyty mieszkaniowe wielu młodym małżeństwom (i nie tylko) skutecznie uniemożliwiają zdobycie własnego mieszkania.

Politycy obawiający się spadku liczby ludności w Polsce powinni wreszcie dojść do wniosku, że obecna polityka państwa wobec młodych ludzi wymaga zasadniczej zmiany. W przeciwnym wypadku będą oni coraz częściej odkładać decyzję o założeniu własnej rodziny. Ta prosta refleksja niech stanie się udziałem tych spośród rządzących, którzy popierają rozmaite staże absolwenckie za 429 zł. miesięcznie a także pracę za darmo w ramach wolontariatu, sztucznie zaniżając poziom bezrobocia w Polsce.

Paweł Kończyk


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


4 maja:

1886 - Masakra robotników na Haymarket Square w Chicago.

1915 - W Krakowie urodził się Lucjan Motyka, działacz OMTUR i PPS.

1930 - Brytyjczycy aresztowali Mahatmę Gandhiego.

1938 - W Berlinie zmarł Carl von Ossietzky, niemiecki dziennikarz, pisarz i pacyfista, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w roku 1936.

1939 - Urodził się Amos Oz, pisarz izraelski, zwolennik izraelsko-palestyńskiego pojednania, współzałożyciel lewicowej organizacji Szalom Achszaw (Pokój Teraz).

1969 - Francuska Sekcja Międzynarodówki Robotniczej (SFIO) przekształciła się w Partię Socjalistyczną (PS).

1970 - Masakra na uniwersytecie w Kent (Ohio): Gwardia Narodowa zastrzeliła 4 i zraniła 9 studentów protestujących przeciwko wojnie wietnamskiej.

1980 - W Lublanie zmarł Josip Broz-Tito.

1994 - Premier Izraela I. Rabin i przewodniczacy OWP J. Arafat podpisali porozumienie o ograniczonej autonomii palestyńskiej w Strefie Gazy i Jerychu.

2000 - Ken Livingstone został pierwszym burmistrzem Londynu.

2005 - W Manili zmarł Luis Taruc, filipiński działacz komunistyczny.


?
Lewica.pl na Facebooku