W tej chwili nie ma w Sejmie większości, aby przeprowadzić liberalizację ustawy antyaborcyjnej, zarówno dla jej nowelizacji, jak i dla uchwały o referendum w tej sprawie - stwierdził premier Leszek Miller w Sygnałach Dnia w programie I Polskiego Radia. Jego zdaniem, do liberalizacji ustawy o planowaniu rodziny w ogóle nie dojdzie w tej kadencji parlamentu. Ewentualnie może się to stać dopiero w następnej kadencji.

Premier uznał za ciekawą koncepcję zawartą w wypowiedzi marszałka Marka Borowskiego, zgodnie z którą ostateczny kształt ustawy antyaborcyjnej zostałby rozstrzygnięty w ogólnonarodowym referendum. Jego zdaniem (...) problem jest rzeczywiście tak kontrowersyjny i wywołujący tak wiele emocji, że jeżeli uznajemy, iż jest to jedna z najbardziej poruszających opinię publiczną kwestii - dlaczego nie zapytać Polaków jaki jest ich pogląd w tym względzie. Jednocześnie dodał, że sądząc po komentarzach, które wypowiedź pana marszałka Borowskiego wywołała, to nie ma w tej chwili większości w Sejmie, aby rzecz całą przeprowadzić.