Umieszczanie symboli religijnych w instytucjach publicznych jest działaniem sprzecznym z postanowieniami Konstytucji RP (art. 25, ust. 2). Co więcej, Rzeczpospolita jako sygnatariusz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jest zobowiązana do przestrzegania praw wynikających z tej umowy, a więc także ostatniego, precedensowego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który stwierdza wyraźnie, że umieszczenie symboli religijnych w przestrzeni publicznej jest naruszeniem wolności sumienia gwarantowanej przez tę Konwencję - napisali w apelu Młodzi Socjaliści.
Uzasadniając swój apel, stwierdzili - Jest sytuacją niebywałą, by w państwie demokratycznym, którego niezbywalną cechą jest pluralizm, instytucja publiczna faworyzowała konkretny światopogląd. (...) Zdajemy sobie sprawę, iż kwestia religijności jest materią niezwykle delikatną. Władze szkoły powinny jednak dać podopiecznym dobry przykład praworządności i legalizmu. Usuwanie symboliki religijnej ze szkół nie jest przecież walką z konkretnym wyznaniem. To dowód na istnienie pluralizmu światopoglądowego, zgody na poszerzanie horyzontów myślowych młodych ludzi, tolerancji i akceptacji, co przecież jest zadaniem każdej placówki oświatowej.
Apel Młodych Socjalistów został skomentowany przez lokalne media. W wywiadzie dla Radia Pomorza i Kujaw, 11 grudnia, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Krystian Łuczak, stwierdził, że zawieszanie innych symboli lub zdejmowanie krzyży jest inicjatywą skrajną i lewacką, a sami sygnatariusze rzeczonego apelu - Młodzi Socjaliści - nie mają nic wspólnego z SLD. Nam jest we współczesnym świecie niepotrzebna żadna wojna z Kościołem, z krzyżami, z Panem Bogiem - konkludował. Zaznaczył jednak, że - jego zdaniem - należy uszanować wolność wyznania oraz uwzględniać głos mniejszości.
Z podobną petycją wyszła wcześniej grupa uczniów XIV LO we Wrocławiu. Dyrektor szkoły, Marek Łaźniak, choć początkowo deklarował poparcie dla wniosku uczniów (proponując przeniesienie krzyży do sal przeznaczonych do nauki katechezy), to jednak później go odrzucił. Zapowiedział także przeprowadzenie 16 grudnia szkolnej debaty w tej sprawie.
Podejmując decyzję o pozostawieniu krzyży we wszystkich salach, dyrektor Łaźniak powołał się na rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej z 1992 roku, dotyczące warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
Rozporządzenie mówi, że krzyże mogą wisieć, ale niczego nie nakazuje. Ich umieszczanie w salach szkolnych powinno być wynikiem wspólnej woli całego środowiska szkolnego i nie powodować napięć ani konfliktów - wyjaśniał Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN.
Głos w tej sprawie zabrał również w mediach były minister edukacji w rządzie PiS, a obecnie europoseł ze Śląska - prof. Ryszard Legutko. Inicjatywę licealistów określił mianem szczeniackiej zadymy, a samych zainteresowanych nazwał rozwydrzonymi smarkaczami. Proponował także wymierzenie im kary.
Zuzanna Niemier, tegoroczna maturzystka i współautorka petycji uczniów XIV LO we Wrocławiu, powiedziała - Zastanawiamy się, jak zareagować na słowa pana posła. Pana posła chroni immunitet, więc pozywanie go do sądu nie ma chyba sensu. Ale z drugiej strony skandalem jest, że były minister edukacji mówi w ten sposób o uczniach i swoich rodakach. Dlatego najprawdopodobniej zaczniemy od powiadomienia o jego słowach Parlamentu Europejskiego.
Nawiązując do inicjatywy wrocławskich licealistów, Stowarzyszenie Krucjata - Młodzi w Życiu Publicznym działające przy Instytucie im. ks. Piotra Skargi zorganizowało 8 grudnia we Wrocławiu pikietę w obronie obecności krzyży w przestrzeni publicznej. Krzyż jest częścią polskiej kultury. Przez całe wieki nikomu nie przeszkadzał. Jeśli trzeba będzie, podejmiemy kolejne akcje w obronie krzyży - zapowiedział jeden z organizatorów akcji, Piotr Waszkiewicz.
Z drugiej strony, europosłanka SLD z Małopolski i Świętokrzyskiego, prof. Joanna Senyszyn - na konferencji prasowej zorganizowanej 16 listopada w Krakowie - zadeklarowała gotowość udzielenia pomocy osobom domagającym się usunięcia krzyży, w ramach polskiego wymiaru sprawiedliwości, jak również w Strasburgu i Brukseli. Senyszyn jest od niedawna wiceprzewodniczącą Platformy Parlamentu Europejskiego na rzecz Świeckiego Państwa.
Rafał Kamiński