Według rosyjskich gazet źródła zbliżone do administracji USA zgodnie twierdzą, że w związku z przyznaniem Edwardowi Snowdenowi azylu w Rosji bardzo prawdopodobne jest odwołanie wrześniowego szczytu amerykańsko-rosyjskiego w Moskwie. Dziennik "Kommiersant" zaznaczył jednak, że Biały Dom nie zamierza doprowadzać do eskalacji napięcia i odwoływać wizyty Obamy w Petersburgu.
Prezydent Barack Obama (na zdjęciu) planuje odwiedzić Moskwę 3-4 września, a następnie – w Petersburgu uczestniczyć 5 i 6 września w szczycie G20 nieformalnego klubu, który skupia 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską.
Prokremlowski deputowany do Dumy Państwowej, Wiaczesław Nikonow, ocenił, że każda inna decyzja byłaby dla Rosji równoznaczna z utratą twarzy. Jeśli nie przyznalibyśmy Snowdenowi azylu, to przestano by liczyć się z Federacją Rosyjską. Przy czym jako pierwsi zrobiliby to Amerykanie.
"Niezawisimaja Gazieta" opublikowała oświadczenie Ludmiły Aleksiejewej, szefowej Moskiewskiej Grupy Helsińskiej i obrończyni praw człowieka, która przyznanie Snowdenowi azylu przyjęła z zadowoleniem, lecz jednocześnie wyraziła ubolewanie, że demaskator walcząc o swoją wolność i prawa, znalazł się w kraju, w którym wartości te są ograniczane.
"Wiedomosti" podały informację, że Paweł Durow, twórca „W Kontaktie”, największego w Rosji portalu społecznościowego, zaoferował Snowdenowi pracę. Były współpracownik CIA i NSA miałby się zająć ochroną danych osobowych milionów użytkowników portalu.
30-letni Snowden, były współpracownik służb specjalnych USA, otrzymał od Moskwy tymczasowy azyl na rok i 1 sierpnia oficjalnie przekroczył granicę Rosji, opuszczając strefę tranzytową lotniska Szeremietiewo w Moskwie, gdzie przebywał od 23 czerwca. Wcześniej nie mógł opuścić moskiewskiego portu lotniczego, gdyż władze amerykańskie unieważniły mu paszport.
Stany Zjednoczone, które oskarżają byłego analityka CIA i NSA o ujawnienie tajnych danych dotyczących inwigilacji elektronicznej, zabiegały o wydanie go przez Rosję. Obecnie w wyjątkowo dosadny sposób wyrażają niezadowolenie z decyzji o przyznaniu azylu. Mowa jest między innymi o „wbijaniu noża w plecy”.
Fot. Wikimedia Commons
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
1906 - Urodził się José Figueres Ferrer, polityk kostarykański. W latach 40-tych założył Partię Socjalemokratyczną, a następnie Partię Wyzwolenia Narodowego (PLN). W latach 1948-49, 1953-58 i 1970-74 prezydent Kostaryki.
1924 - ZSRR: Premiera filmu niemego "Aelita" w reżyserii Jakowa Protazanowa.
1939 - Podczas nalotu lotnictwa niemieckiego na Warszawę zniszczony został dom przy ul. Wareckiej 7, siedziba CKW PPS, redakcji i drukarni "Robotnika".
1952 - W Hopkinsville urodziła się bell hooks ( właśc. Gloria Jean Watkins) amerykańska pisarka, poetka, feministka „trzeciej fali”, jedna z czołowych przedstawicielek czarnego feminizmu.
1962 - Proklamowanie Algierskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.
1981 - USA: Sandra Day O'Connor jako pierwsza kobieta została wybrana sędzią Sądu Najwyższego.
1983 - Irlandia Północna: 38 członków IRA uciekło z więzienia Maze.
1996 - Irlandia: Zamknięto ostatnie azyle sióstr magdalenek.
2003 - Zmarł Edward Said, amerykański teoretyk postkolonializmu. Autor m.in. "Orientalizmu".
2008 - Południowa Afryka: Kgalema Motlanthe został wybrany na prezydenta, zastępując na tym stanowisku Thabo Mbekiego.