Politycy o możliwości rozwiązania Sejmu

[2006-02-13 15:38:15]

Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa ze źródeł zbliżonych do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, prezydent Lech Kaczyński bliski jest podjęcia decyzji o skróceniu kadencji parlamentu.

Skrócenie kadencji oznaczałoby przyśpieszone wybory do Sejmu i Senatu. Jednym z najbardziej prawdopodobnych terminów nowych wyborów jest 26 marca. Kaczyński uważa, że w związku z nieprzedstawieniem mu w terminie ustawy budżetowej, ma prawo podjąć taką decyzję.

W dniu dzisiejszym, według obliczeń prezydenta i PiS, upływa konstytucyjny termin na skrócenie kadencji. Po godzinie 20:00 ma mieć miejsce telewizyjne wystąpienie prezydenta i ogłoszenie decyzji.

Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej powiedział, że skrócenie kadencji byłoby sprzeczne z Konstytucją i oznaczałoby kolejne oszustwo ze strony PiS. Donald Tusk zapowiedział możliwość zorganizowania obywatelskiego nieposłuszeństwa, jeżeli okazałoby się, że prezydent postąpił niekonstytucyjnie.

Andrzej Lepper stwierdził, że jeśli informacje potwierdzą się, będzie to niczym innym, jak cyniczną grą braci Kaczyńskich.

Joanna Senyszyn powiedziała portalowi lewica.pl że w razie rozwiązania Sejmu, w nowej kadencji Sojusz Lewicy Demokratycznej postawi prezydenta Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu. Według wiceszefowej SLD nie ma konstytucyjnych podstaw do skrócenia kadencji parlamentu.

Tadeusz Cymański nie zazdrości decyzji prezydentowi Kaczyńskiemu, która w jego opini jest trudna i ważna. Poseł PiS uważa że był i jest czyniony wysiłek do konstruktywnego rozwiązania, ale napotyka to na rozliczne trudności. Posła Cymańskiego martwią liczne głosy ironi i obśmiewania paktu stabilizacyjnego co może wpłynąć na prezydenta. Pomysł posłanki Senyszyn postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu skomentował: "powiedziała co wiedziała".

Izabela Jaruga-Nowacka powiedziała, że "rydzykowa partia braci kaczyńskich" okłamała wszystkich. Najpierw Platformę Obywatelską, potem sygnatariuszy "haniebnego paktu stabilizacyjnego" i wreszcie społeczeństwo. W opiniu posłanki SLD, Prawo i Sprawiedliwość celowo chce zniechęcić obywateli do uczestnictwa w wyborach, aby o ich wyniku zadecydował żelazny elektorat Radia Maryja, tak jak było to w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku.

Daniel Ptaszek
Grzegorz Ilnicki

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Politycy o możliwości rozwiązania Sejmu

lewica.pl w telefonie

28 listopada: