Prezydenci Rosji Władimir Putin i Stanów Zjednoczonych George Bush podpisali w Moskwie układ o redukcji głowic jądrowych obu państw.

Obecnie zarówno Stany Zjednoczone jak i Rosja dysponują około 6 tysiącami głowic nuklearnych. 4800 z nich zostało rozmieszczonych w rakietach strategicznych, które mogą być wystrzelone z morza, lądu lub powietrza.

Układ o redukcji głowic jądrowych zakłada ograniczenie w ciągu 10 lat arsenałów obu państw do 1700-2200 głowic. Jednakże w wyniku oporu dyplomacji amerykańskiej większość głowic jądrowych nie zostanie zniszczona, jak chcieli Rosjanie, a trafi do magazynów.

Oprócz układu prezydenci obu państw podpisali też Kilka deklaracji. Najważniejszą z nich jest deklaracja o "partnerstwie strategicznym" pomiędzy USA a Rosją. Pozostałe to: deklaracja o nowych stosunkach gospodarczych, nowym dialogu w dziedzinie energetyki, o antyterrorystycznej współpracy, kontaktach między obywatelami obu państw i o sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Układ i deklaracje otwierają "nową jakość"(Putin) czy też "nową erę"(Bush) w stosunkach między obydwoma państwami. Ma to polegać na tym, że - jak podkreślił Putin - "dotychczas wszystkie spotkania były poświęcone przezwyciężaniu sprzeczności", a teraz z kolei oba kraje przechodzą na nowy poziom współpracy, w której te kraje ma więcej łączyć niż dzielić i "rozwiewać wszelkie podejrzenia"(Bush).
Prezydent USA stwierdził wręcz, że era konfrontacji między USA a Rosją dobiegła końca.

Dodatkowymi informacjami na temat wyników spotkania na szczycie Busha i Putina podzielił się rosyjski minister gospodarki German Gref, który stwierdził, że Stany Zjednoczone podejmą do 14 czerwca decyzję w sprawie uznania Rosji za kraj z gospodarką wolnorynkową. Dzięki temu rynek amerykański ma być bardziej otwarty dla rosyjskich towarów.