Jeden z amerykańskich kongresmenów wystosował do Sekretarza Obrony USA Donalda Rumsfelda apel o udostępnienie nagrań z odbicia z niewoli, przez siły specjalne, szeregowej Jessici Lynch. Miała ona zostać wzięta do niewoli przez oddziały irackie, gdy konwój, którym podróżowała wpadł w zasadzkę. Według oficjalnych informacji została ranna w nogę i pchnięta bagnetem.

"Niedawno w mediach pojawiły się jednak całkowicie inne doniesienia. Opieraja się one na tym, że operacja ratunkowa została zainscenizowana na potrzeby relacji telewizyjnych." pisze kongresmen. Dodaje ze nie zostało potwierdzone czy szeregowa odniosła rzeczywiście tak poważne rany. Nie ma również żadnych dowodów na to że była źle traktowana przez iracki personel medyczny.

Akcja ratunkowa miała natomiast zostać podjęta w momencie, gdy w okolicy nie było już żadnych oddziałów irackich i przebiegła bez jednego wystrzału. Sama Jessica Lynch twierdzi że cierpi na amnezję i nie pamięta momentu uwolnienia, jednak jej ojciec w rozmowie z mediami przyznał, że nie jest to prawda. Później odmówił dalszych komentarzy twierdząc, że zabroniono mu o tym mówić.

Sam Departament Obrony zaczął wycofywać się z wcześniejszych oświadczeń, twierdząc między innymi, że armia nigdy nie twierdziła, jakoby ewakuujący Jessice Lynch oddział znalazł się pod ostrzałem.