40 osób zginęło a co najmniej 120 zostało rannych w wyniku zamachu na pociąg osobowy w Kraju Stawropolskim na Północnym Kaukazie.

Szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Nikołaj Patruszew wstępnie poinformował prezydenta, że sprawcami zamachu były cztery osoby - trzy kobiety i mężczyzna. Według niego, w wagonie, w którym doszło do wybuchu, znajdowały się dwie kobiety, które na chwilę przed eksplozją wyskoczyły z pociągu, a trzecia, kontrolująca ich działania, jest ciężko ranna i raczej nie przeżyje.

"Znaleziono także fragmenty ciała mężczyzny, do jego nóg przyczepione były granaty. To był zamachowiec-samobójca" - dodał Patruszew.

O zrganizowanie zamachu są podejrzewani czeczeńscy separatyści, walczący o oderwanie tej republiki od Federacji Rosyjskiej.

Według prezydenta Władimira Putina była to próba zdestabilizowania sytuacji w kraju przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi.