O rozwoju sytuacji na Ukrainie

[2004-11-28 17:47:00]

W południe 27 listopada w Kijowie na apel Mykoły Tomenki tysiące zwolenników opozycji ruszyły pod gmach ukraińskiego parlamentu, gdzie wczesnym popołudniem rozpoczęła się debata o sposobach wyjścia z kryzysu. Na sali było 428 spośród 450 ukraińskich deputowanych. Przed obradami uczcili oni minutą ciszy pamięć ofiar wielkiego głodu w latach trzydziestych i innych represji stalinowskich.

"Nie ma co oceniać z prawnego punktu widzenia wszystkich tych oszustw, do których doszło w czasie wyborów" - powiedział lider popierających Wiktora Juszczenkę Partii Socjalistycznej Ołeksandr Moroz, proponując w imieniu swojej frakcji powtórkę głosowania. Z podobnymi propozycjami występowali deputowani centroprawicowego bloku Juszczenki - "Naszej Ukrainy". Pośrednią pozycję zajęła Komunistyczna Partia Ukrainy, która chciała powtórki obu tur wyborów.

Po 4 godzinach obrad w Kijowie Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła uchwałę, w której uznaje drugą turę wyborów prezydenckich z 21 listopada za nieważną i określa ją jako "naznaczoną masowymi naruszeniami ordynacji i nie odzwierciedlającą rzeczywistej woli wyborców". Za całym projektem uchwały opowiedziało się 307 posłów. Przeciwko uchwale protestowali głównie członkowie popierającej Wiktora Janukowycza Socjaldemokratycznej Partii Ukrainy (zjednoczonej). Tymczasem dwóch deputowanych Partii Regionów i jeden Socjaldemokratycznej Partii Ukrainy (zjednoczonej) opuścili swoje frakcje.

Wielotysięczną manifestację poparcia dla Janukowycza zorganizowano w Doniecku. Na wiec przyszło 50 tysięcy osób. Opowiedzieli się za autonomią Donbasu. "Jeśli na Ukrainie zostanie dokonany zamach stanu, należy niezwłocznie przeprowadzić referendum o ogłoszeniu autonomii" - napisano w odczytanej na wiecu deklaracji. - Jesteśmy za jednością Ukrainy, jesteśmy patriotami i Ukraińcami, nie wzywamy do podziału kraju. Ale mówimy też: kraj powinien być federacją, powinniśmy mieć w niej swój parlament, powinniśmy tutaj podejmować i realizować nasze decyzje - powiedział gubernator obwodu Anatolij Błyzniuk.

Wieczorem w Kijowie grupa robocza, złożona z reprezentantów Juszczenki i Janukowycza, odbyła pierwszą rundę negocjacji, usiłując znaleźć wyjście z obecnego kryzysu politycznego - ogłosił przedstawiciel Juszczenki Iwan Pluszcz. - Strony chcą pracować w sposób konstruktywny i znaleźć kompromis - powiedział Pluszcz, cytowany przez agencję Interfaks. Oprócz Pluszcza ze strony Juszczenki w rozmowach uczestniczyli Anatolij Kinach, Ołeksandr Zinczenko i Petro Poroszenko, a ze strony Janukowycza Łeonid Krawczuk, Serhij Tyhypko, Stepan Hawrysz i Raisa Bohatyrewa. Obrady trwały półtorej godziny. Po spotkaniu rzecznicy obu grup, Ołeksij Tołkaczew w imieniu zwolenników Juszczenki i Maksym Hołowyn w imieniu zwolenników Janukowycza, wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Jej gospodarzem był szef Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Rankingu "Faworyt Młodzieży 2004" Wadym Skrypnyk, który przedstawił się jako człowiek neutralny, który głosował przeciwko obu kandydatom.

Rzeczniczka Sądu Najwyższego Liana Szlaposznykowa, cytowana przez agencję UNIAN, potwierdziła, że ma on się zająć skargą Juszczenki w poniedziałek 29 listopada przed południem. Przedstawicielka sztabu Juszczenki Julia Tymoszenko zaapelowała w sobotę do manifestantów, zgromadzonych w centrum Kijowa, by w poniedziałek udali się pod budynek Sądu Najwyższego, kiedy ten będzie rozpatrywać skargę Juszczenki. Chodźmy w poniedziałek pod Sąd Najwyższy, nie po to, by wywierać nań presję, lecz by wyrazić poparcie dla uczciwych sędziów - powiedziała Tymoszenko.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Dawid Kański: Komentarz do wyborów prezydenckich w USA

Xavier Woliński: Baśń o „sprawczości”

Aleksander Radomski: Goździki, które zasiały zmiany

Bartłomiej Zindulski: Lewicowa alternatywa Sahry Wagenknecht

Witold Sawicki: Walka z nowotworem, na osobistym przykładzie

Michał Peno: Praxis po hiszpańsku

O rozwoju sytuacji na Ukrainie

lewica.pl w telefonie

25 listopada: