Kretkowski: Dokąd zmierza Europa?

[2006-02-11 00:32:56]

14 lutego przedmiotem obrad Parlamentu Europejskiego będzie projekt dyrektywy o usługach na rynku wewnętrznym. Projekt dyrektywy o usługach na rynku wewnętrznym, zwanej popularnie dyrektywą Bolkesteina, został przedstawiony przez Komisję Europejską 13 stycznia 2004 roku. Jego powstanie poprzedzało opublikowanie przez Komisję Europejską w 2002 r. Raportu o stanie rynku wewnętrznego usług, który to dokument zawierał wnioski zalecające przeprowadzenie zmian w zakresie regulacji dotyczących rynku usług w Unii Europejskiej.

Prace nad dyrektywą muszą być prowadzone w sposób określony w artykule 251 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Równolegle przebiegają one na trzech płaszczyznach: w Radzie Unii Europejskiej, w Parlamencie Europejskim, w krajach członkowskich. W ramach Rady Unii Europejskiej nad dyrektywą pracują zarówno eksperci (tzw. Grupa robocza ds. konkurencyjności) jak
i członkowie Rady ds. Konkurencyjności. W trakcie sprawowania przewodnictwa w Unii przez Wielką Brytanię przedyskutowano tak kluczowe kwestie regulowane w projekcie dyrektywy jak zasada państwa pochodzenia oraz kwestie delegowania pracowników. Projekt dyrektywy opracowany w czasie prezydencji brytyjskiej został zaakceptowany na posiedzeniu rady ds. Konkurencyjności pod koniec listopada 2005 roku – nie doprowadzono jednak wtedy do formalnego porozumienia politycznego w sprawie dyrektywy.

W styczniu 2006 roku wstrzymano pracę nad projektem dyrektywy w ramach Rady, czekając na stanowiska Parlamentu Europejskiego oraz Komisji Europejskiej. W Parlamencie Europejskim komisją odpowiedzialną za prace nad projektem jest Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumenta. To właśnie jej raport będzie przedmiotem obrad w trakcie przyszłotygodniowego posiedzenia Parlamentu Europejskiego.

W trakcie prac w Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumenta, w kwietniu i w maju 2005 roku zaproponowano istotne zmiany w projekcie dyrektywy. W znacznym stopniu złagodziły one jej liberalny charakter, tak że ich przyjęcie prowadziłoby do zablokowania prac nad projektem. W podobnym kierunku szły zmiany zaproponowane w trakcie prac Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych. Komisja Rynku Wewnętrznego zakończyła prace nad projektem pod koniec listopada 2002 roku.

Pierwsze stanowisko Polski odnośnie projektu dyrektywy Bolkesteina zostało przyjęte przez Radę Ministrów 23 listopada 2004 roku. W wyniku zmian w tekście projektu dyrektywy rząd opracował uaktualnione stanowisko datowane na 15 lipca 2005 roku. Zgodnie z tym dokumentem Polska od początku prac nad projektem popierała wprowadzenie dyrektywy. Jednocześnie rząd polski opowiada się za: „jak najpełniejszą liberalizacją rynku usług w Unii Europejskiej”.

W swoim stanowisku Polska opowiada się za wyłączeniem ze stosowania dyrektywy gier losowych i zakładów wzajemnych. Jednocześnie o ile w wypadku gier hazardowych rząd zauważa wszelkie niedogodności i zagrożenia wynikające z przyjęcia np. zasady państwa pochodzenia, o tyle nie są już one istotne w przeprowadzonej ocenie skutków społeczno-gospodarczych wprowadzenia w życie projektowanej regulacji. W stanowisku Polski odnośnie wyłączenia hazardu przeczytać możemy: „Taka sytuacja [stosowanie zasady państwa pochodzenia] może doprowadzić do zachwiania reguł konkurencji w tym sektorze oraz do dyskryminacji tych podmiotów, które zarejestrowane są w państwach o najbardziej restrykcyjnym prawodawstwie”. Nie zauważono jednak groźby analogicznej sytuacji w odniesieniu do państw, które zapewniają swoim obywatelom wysoki poziom zabezpieczenia społecznego, zaś wprowadzenie w życie dyrektywy Bolkesteina zaowocować może dumpingiem socjalnym, wynikającym m. in. z zasad dotyczących delegowania pracowników.

Polskie stanowisko zawiera także obawę, że: „spodziewany transfer całej działalności hazardowej do państw, których regulacje wewnętrzne będą bardziej liberalne pozbawi państwa, gdzie usługa będzie świadczona, zarówno kontroli nad tą działalnością jak i korzyści z niej płynących. W związku z tym, niemożliwe będzie wypełnianie przez organy państwowe obowiązku zapewniania bezpieczeństwa i porządku publicznego”.

Podobnych niepokoi nie wzbudza u autorów stanowiska ryzyko utraty przez państwo pochodzenia kontroli nad warunkami pracy i przestrzegania praw socjalnych pracowników, którzy świadczyć będą pracę na zasadach określonych w projekcie dyrektywy.

Na zakończenie passusu dotyczącego hazardu stanowisko polskie stwierdza: „Wprowadzenie zasady państwa pochodzenia, oznaczałoby, jak to zostało już wcześniej wspomniane, praktyczny brak kontroli nad podmiotami zagranicznymi świadczącymi usługi na terenie Polski.[…] Na skutek zmniejszenia kontroli nad podmiotami pochodzącymi z innych państw członkowskich, nie będzie możliwe ponoszenie przez nie odpowiedzialności za negatywne skutki ich działalności[…].

Snu z powiek autorom nie spędza jednak identyczne ryzyko, które pojawi się w związku z ochroną wynagrodzeń i innych praw pracowniczych osób pracujących dla firm korzystających z zasady „państwa pochodzenia”. Ochrona tych praw będzie przecież równie – jeśli nie bardziej – skomplikowana, jak w przytoczonym przykładzie.

Kolejnym elementem stanowiska Polski jest wyłączenie z zakresu stosowania dyrektywy usług zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. W tym przypadku jednak przyczyną troski rządu jest ryzyko korzystania przez Polaków z badań w innych krajach członkowskich, które może spowodować wzrost wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia w związku z koniecznością ponoszenia przez Fundusz kosztów refundacji. Kolejną obawą jest ryzyko ucieczki pacjentów do krajów, gdzie kolejki do lekarzy są mniejsze – a to skutkować może koniecznością zmian w zasadach kontraktowania usług przez NFZ. Szczęśliwie w stanowisku przeczytać możemy, że: „nie ulega wątpliwości, że zmniejszenie kolejek pacjentów oczekujących na świadczenia zdrowotne jest zjawiskiem pozytywnym”, chociaż: „należy zwrócić uwagę, że w większości przypadków kolejki są wynikiem braku wystarczającej ilości środków finansowych na zaspokojenie potrzeb zdrowotnych społeczeństwa, a nie wynikiem braku możliwości wykonania takiej liczby świadczeń, która te potrzeby zaspokoi”. Co zaś do zasady objęcia dyrektywą usług zdrowotnych – sprzeciwu nie ma.

Na uwagę zasługuje także stanowisko Polski w odniesieniu do zmian w projekcie dyrektywy zaproponowanych przez panie posłanki Evelyne Gebhardt i Ann Van Lancker. Oburzenie strony polskiej spowodowały m.in. próby odwoływania się do konieczności obrony modelu socjalnego Unii Europejskiej, co w stanowisku polskim zostało określone jako „niekonieczne” w takim dokumencie jak projekt dyrektywy. Podobnie sprzeciw Polski napotkały propozycje wyłączenia z zakresu stosowania dyrektywy prawa pracy, oraz usług zdrowotnych – o co zabiegała pani poseł Evelyne Gebhardt.

Zagrożeniem dla wolnego rynku usług są, zdaniem Polski, także propozycje zmian w projekcie nakładające na przedsiębiorcę pragnącego prowadzić działalność w innym państwie, obowiązek dostarczenia dokumentów przetłumaczonych na język kraju, w którym usługi mają być świadczone. Widać, zdaniem autorów, w polskich urzędach znajomość pozostałych 24 języków krajów Unii wygląda wyśmienicie.

Zagrożeniem dla wolnego rynku usług są, zdaniem Polski, także propozycje zmian w projekcie nakładające na przedsiębiorcę pragnącego prowadzić działalność w innym państwie, obowiązek dostarczenia dokumentów przetłumaczonych na język kraju, w którym usługi mają być świadczone. Widać, zdaniem autorów, w polskich urzędach znajomość pozostałych 24 języków krajów Unii wygląda wyśmienicie.

Szczególny niepokój strony polskiej wzbudziły natomiast propozycje wprowadzenia możliwości ograniczenia świadczenia usług przez państwo przeznaczenia, co zdaniem Polski: „wydaje się pozwalać władzom państwa przyjmującego na zbyt szeroką interpretację tego, czy i w jakich sytuacjach zezwolić usługodawcy na świadczenie usług (jest to szczególnie widoczne w odniesieniu do odmowy udzielenia zgody na świadczenie usług uzasadnionej względami polityki socjalnej”.

Kolejnym przepisem, z którym polski rząd się nie zgadza, a który został zaproponowany w trakcie prac w komisjach, jest przepis nakładający na przedsiębiorcę świadczącego usługi w innym kraju obowiązek przedstawienia władzom informacji o posiadanym ubezpieczeniu. Wprowadzenie takiej regulacji istotnie wzmocniłoby ochronę praw konsumenta.

Czternasty luty, dzień, w którym projekt stanie się przedmiotem obrad Parlamentu Europejskiego, będzie ważną datą dla przyszłości Europy. Okaże się czy bliżej będziemy Europy socjalnej i demokratycznej, czy też coraz bliżej Europy kapitału, gdzie prawa ekonomiczne i społeczne są jedynie przeszkodą dla wolnego rynku. Ostateczne rozstrzygnięcie dotyczące dyrektywy Bolkesteina zapadnie w maju 2006 roku, kiedy decyzję podejmie Rada UE.

Karol Kretkowski




11 lutego przyjdź na akcje protestacyjne przeciwko Dyrektywie Bolkesteina w:
  • Częstochowie (godzina 15:00, Kwadraty, róg alej NMP i Wolności, 10 minut od dworca PKP);
  • Gdańsku (godzina 15:00, Długi Targ przy fontannie Neptuna);
  • Katowicach (godzina 12:00, plac przy estakadzie dworca PKP, od ulicy 3 Maja);
  • Łodzi (godzina 12:00, przed Urzędem Wojewódzkim, ulica Piotrkowska 104);
  • Poznaniu (godzina 12:00, ulica Półwiejska, koło “Starego Marycha”);
  • Warszawie (godzina 13:00, plac Konstytucji);
  • Wrocławiu (godzina 14:00, przejście podziemne przy ulicy Świdnickiej).

    14 lutego przyjdź na akcję protestacyjną przeciwko Dyrektywie Bolkesteina w:
  • Olsztynie (godzina 14:30, ulica Dąbrowszczaków 10 (siedziba główna PO i PiS), później przejście pod Urząd Miasta).

  • drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


    lewica.pl w telefonie

    Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



    Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
    Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
    od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
    Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
    Kraków
    Socialists/communists in Krakow?
    Krakow
    Poszukuję
    Partia lewicowa na symulatorze politycznym
    Discord
    Teraz
    Historia Czerwona
    Discord Sejm RP
    Polska
    Teraz
    Szukam książki
    Poszukuję książek
    "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
    Lca

    Więcej ogłoszeń...


    24 listopada:

    1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

    1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

    2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

    2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


    ?
    Lewica.pl na Facebooku