Bartosz Machalica: Kazania Sejmowe. Wydanie drugie, poprawione

[2012-04-16 00:38:21]

„Toleruję cię tylko ze względu na wielowiekową tradycję tolerancji” – ten dowcip spopularyzowany rysunkiem Andrzeja Mleczki dobrze oddaje stosunek Polaków do tolerancji religijnej. Chwalimy się, że byliśmy państwem bez stosów. Lubimy przypomnieć, że Konfederacja Warszawska z 1573 r. wprowadziła pokój religijny. Zapominamy jednak, że kilkadziesiąt lat później za panowania Zygmunta III protestantów niemal wyeliminowano z udziału w rządzeniu Rzeczpospolitą, w 1658 pozbyto się z kraju arian. U zarania epoki nowoczesnej, gdy Zachód spływał krwią wojen religijnych, byliśmy wyspą tolerancji religijnej. Gdy jednak na Zachodzie zakres wolności religijnych się zwiększał, w Polsce systematycznie malał. Prawie do zera. W XVIII w. Polska szlachta była w stanie wywołać powstanie, tylko dlatego, że Katarzyna II chciała przywrócić prawa polityczne protestantom. Naród szlachecki zapomniał o dziele swoich XVI-wiecznych ojców, jakim była tolerancja religijna. Jego świadomością zawładnęła kontrreformacja i hasła religijnej nietolerancji.

Sejm Rzeczpospolitej Polskiej 16 września 2011 r. oddał hołd właśnie tej sarmackiej świadomości zbiorowej, która doprowadziła państwo polsko-litewskie do upadku. Zgodnie z uchwałą Sejmu przyjętą w tym dniu rok 2012 będzie „Rokiem księdza Piotra Skargi”. Czym się zasłużył w ocenie posłów ów jezuicki kaznodzieja? „Zapisał się na kartach historii jako czołowy polski przedstawiciel kontrreformacji” – piszą bez ogródek posłowie. Innymi słowy: Sejm RP oddaje hołd jednemu z czołowych przedstawicieli prądu myślowego, którego rozwój był jedną z przyczyn upadku państwa polskiego.

Skarga protestantów uważał za „synów piekła”, był przeciwnikiem – zresztą jak wszyscy hierarchowie katoliccy – wspomnianej już Konfederacji Warszawskiej. „Prawa tu sobie knować na sejmach chcą, które konfederacyją zowią, którymi by pomału z królestwa wiarę wszytkę chrześcijańską wycisnęli. Gdy jako z piekła samego kacermistrze i błędy wszytkich heretyków do nas niosą, a nic, co kościołom pobrali, wrócić ani żadnej o krzywdy kościelne sprawiedliwości podlegać nie chcą” – pisał jezuita w jednym z Kazań sejmowych. W wolnym tłumaczeniu na język dzisiejszy: „Niekatolicy mają czelność powoływać się na prawo gwarantujące im wolność wyznania, bezczelnie chcą korzystać ze swoich miejsc kultu religijnego, a szczytem bezczelności jest to, że nie chcą poddawać się wyrokom organów sądowych Kościoła Rzymskokatolickiego. To najlepszy dowód na to, że są satanistami, ziomalami Nergala i podkopują zdrową wiarę katolicką”. Skarga nie mówił o protestantach inaczej niż per „heretycy”. Naród był dla niego ciałem, a owi „heretycy” trzecią ręką, czyli czymś nienaturalnym, wynaturzeniem, które należy odrąbać. Jedna z legend mówi, że pod wpływem Skargi poćwiartowano protestanta, bo publicznie powiedział, że eucharystia to tylko chleb. Nic dziwnego, że swoje zaniepokojenie uchwałą Sejmu wyraził Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (Luterańskiego) w Polsce, trafnie zauważając, że Skarga był zwolennikiem państwa jednowyznaniowego. Zastrzeżenia do dorobku jezuity mogą mieć nie tylko protestanci. Żywoty świętych rozpowszechniły w Polsce rozpowszechniły w Polsce m.in. mit mordu rytualnego, pisał, że Żydzi mordują chrześcijańskie dzieci, a ich krew dokładają do macy. „Słowem i czynem, zabiegał o szacunek dla Ojczyzny i lepszy byt dla rodaków” – głosi sejmowa uchwała.

Kto był inicjatorem uchwały oddającej hołd księdzu Skardze? Poseł PiS Artur Górski, autor projektu uchwały intronizującej Jezusa na Króla Polski? Spikerka Radia Maryja Anna Sobecka? Jakiś inny „moher”? Bynajmniej. Rok Skargi to osobista inicjatywa posła Rafała Grupińskiego, stanowiącego o sile intelektualnego zaplecza Platformy Obywatelskiej. „Usuwanie Piotra Skargi z przeszłości (…) jest intelektualnie nieuprawnione. I - dodam - osobiście smuci mnie bardzo” – troskał się poseł PO w rozmowie z dziennikarką „Gazety Wyborczej”. Dziennikarka przypomniała, że Instytut Książki proponował na patronaty na rok 2012 trzy nazwiska: Brunona Schulza, Bolesław Prusa i Janusza Korczaka. Dodała, że Skargi nikt usuwać nie zamierza, sugerując jednocześnie, że nie sposób zestawiać go z Prusem i Schulzem. To sprowokowało Grupińskiego do takiej oto, szczerej riposty: „Natomiast są w polskiej kulturze autorzy, których niezasłużenie wyrzuca się do zakurzonego archiwum. To taka polska specjalność, że niektórzy nasi znakomici pisarze i myśliciele przepadają, jak Kraszewski, Tomasz Teodor Jeż, Julian Klaczko czy Maria Rodziewiczówna”. Prosto z mostu.

Z propozycji Instytutu Książki ostał się tylko Korczak. Schulza i Prusa posłowie nie docenili. Słowa Grupińskiego okazały się prorocze. Obok Skargi trzecim patronem roku 2012 będzie Józef Kraszewski.

Jak w sprawie Roku Skargi głosowali posłowie? 345 za, 13 wstrzymało się, 1 przeciw. Jedynym odważnym był poseł PO, John Godson. Nie mogło być inaczej, skoro to poprzedników posła, będącego duchownym jednego z kościołów protestanckich, Skarga chciał się z Polski pozbyć. Od głosu wstrzymało się 12 posłów SLD oraz niezrzeszony poseł Andrzej Celiński. 13 parlamentarzystów Sojuszu poparło uchwałę. Szczególnie rozczarowujące jest to, że w tej drugiej grupie znalazło się kilku posłów mających opinię raczej wyczulonych na kwestię światopoglądowe. Przykładowo, za Rokiem księdza Skargi głosował Marek Balicki. Konformizm? Raczej nie, Balicki był bowiem, obok Celińskiego, jednym z dwóch posłów, którzy wstrzymali się podczas głosowania za Rokiem Kraszewskiego. Czyli religijne tumulty mogą być, ale XIX-wiecznej ramocie mówimy „no pasaran”. Żeby nie było wątpliwości, pomijając Godsona, cała Platforma, PiS i PSL jak jeden mąż wspólnie „wyraziły przekonania o szczególnym znaczeniu dorobku Skargi”.

Cóż z tego wynika? Oddajmy głos Markowi Horodniczemu, redaktorowi naczelnemu magazynu apokaliptycznego „Czterdzieści i cztery”: „Rozumiem zatem, że polski parlament symbolicznie zadeklarował akceptację dla poglądów i praktyki nadwornego kaznodziei Zygmunta III Wazy. To znaczy: zgadza się na głęboki wpływ Kościoła na sferę polityki i życia publicznego, uznaje – co było oczywistością dla Skargi i jemu współczesnych – prymat i organizującą wartość katolicyzmu w historii i współczesności Rzeczypospolitej. Godzi się też na publiczne napiętnowanie niemoralnych praktyk i obyczajów przez Kościół, który w odróżnieniu od innych instytucji ma świadomość, że naród odchodzący od Chrystusa wymaga potężnych napomnień i ciężkich słów krytyki”.

Wielu posłów być może z tego sprawy sobie nie zdawało. Refleksyjność w okresie kampanii wyborczej nie jest ich najmocniejszą stroną. Ale przynajmniej dzięki temu głosowaniu ukazali społeczeństwu trochę prawdy o polskim życiu publicznym. I jego patronach.

Bartosz Machalica


Artykuł ukazał się pierwotnie w kwartalniku "Bez Dogmatu". Fot. Wikimedia Commons

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


3 maja:

1849 - W Dreźnie wybuchło powstanie pod wodzą Michaiła Bakunina.

1891 - W Krakowie urodził się związany z lewicą awangardowy poeta Tadeusz Peiper.

1921 - Urodził się Vasco dos Santos Gonçalves, premier Portugalii w latach 1974-1975 (po rewolucji goździków); przeprowadził upaństwowienie banków i towarzystw ubezpieczeniowych.

1936 - Front Ludowy wygrał wybory parlamentarne we Francji.

1969 - USA: Policja zatrzymała 12 tys. uczestników demonstracji przeciwko wojnie w Wietnamie.

1974 - Powstała centrolewicowa Portugalska Demokratyczna Partia Pracy (PTDP); pierwsza partią polityczną ustworzoną po Rewolucji Goździków.

2002 - Zmarła Barbara Castle, brytyjska polityczka Partii Pracy.


?
Lewica.pl na Facebooku