Łukasz Drozda: Laboratorium Nowoczesności

[2013-11-28 00:14:28]

W niemal tym samym momencie na polski rynek trafiają dwa tłumaczenia legendarnych książek poświęconych architekturze Nowego Jorku. Ledwie Centrum Architektury opublikowało Kiedy katedry były białe Le Corbusiera, a Karakter prezentuje już Deliryczny Nowy Jork. Retroaktywny manifest dla Manhattanu Rema Koolhasa. Większa sława pierwszego z opisywanych autorów nie powinna żadną miarą zniechęcać do zapoznania się z książką drugiego, jedną z najciekawszych w końcówce tego roku.

Holenderski architekt to jedna z największych tuz swojej dyscypliny. Wpływowy twórca realizuje na całym świecie. Za najbardziej znany w jego dorobku uznać należałoby prawdopodobnie głośny gmach chińskiej telewizji publicznej w Pekinie. To klasa Fostera, Hadid czy Libeskinda, zaproszono go nawet swego czasu do unijnej „Grupy Mędrców”, w której składzie był z pewnością o wiele ciekawszym głosem od „naszego” Lecha Wałęsy. Mimo wielkiego sukcesu zawodowego wybiega poza schemat nazwiska sprawnie czerpiącego profity z projektowania przy użyciu programów komputerowych, wysługującego się twórczymi stażystami. Koolhas pozostaje bowiem także wpływowym teoretykiem.

Deliryczny Nowy Jork… to jeden z najsłynniejszych tekstów jego autorstwa, pierwotnie wydany przed równo ćwierćwieczem. Książka ta, jak stwierdza sam jej autor, wypełnia lukę w postaci braku rzeczywistego dokumentu programowego jaki towarzyszyć mógłby tworzeniu się specyficznego, manhattańskiego stylu architektonicznego. Ów manhattanizm jest w ujęciu Koolhasa wielkim rywalem modernizmu powiązanego z tradycją Europy. Ta specyficzna ideologia, oparta na zasadach „architektury fantastyczności”, w specyficzny sposób zdołała połączyć skłonność do jak największego zagęszczenia zabudowy, mającego źródła w kapitalistycznym dążeniu do bezwzględnej maksymalizacji zysków, z finezją architektonicznego artyzmu absolutnie kanonicznych projektów. Manhattanizm, proces o ściśle wyznaczonych granicach – precyzyjną siatką dzielącą słynną wyspę na 2028 kwartałów i uchwalonym jeszcze w 1916 r. prawem strefowym, opisującym dopuszczalne granice wysokości i kubatury stawianych na tym obszarze obiektów – jest dzisiaj procesem zakończonym. Koolhas opisuje jego historię, wykraczającą poza początki wyścigu na stawianie najbardziej monstrualnych konstrukcji, przypominając ich zupełnie już zapomniane poprzedniki: gigantyczne parki rozrywki z innej z nowojorskich wysp, Coney, która jak przekonuje autor Delirycznego Nowego Jorku… była prawdziwym preludium manhattańskiego laboratorium nowoczesności.

Dzieło Koolhasa to fachowa książka na dobrym poziomie. Barwny esej, wzbogacony rozlicznymi anegdotami (tak jak ta o wpuszczeniu na Manhattan malarza-komunisty, Diego Rivery, malującego w Centrum Rockefellera w latach 30. murale ku chwale Lenina i Rewolucji Październikowej – sic!), wnikliwie analizujący dyskusje poświęcone filozofii i sztuce. Na kartach „retroaktywnego manifestu” znalazło się miejsce nie tylko dla historii wybitnego autora szkiców projektów towarzyszących szczytowi manhattanizmu, Hugh Ferrisa, ale i surrealistycznych uwikłań „architektury fantastyczności”. Deliryczny Nowy Jork… to jednak także coś więcej. Cenna książka architektoniczna, niezwykle inteligentna polemika w obrębie tej dyscypliny, wyzwanie rzucane wielkim projektantom z przeszłości przez jednego z najciekawszych projektantów teraźniejszości. Koolhas opisuje cykl historyczny idei manhattańskiego wieżowca, który zdążył zatoczyć koło, powracając na swój sposób do towarzyszących mu na początku założeń. Trudno w tym odmówić mu racji, a dzisiaj pochodzący sprzed kilku dekad „retroaktywny manifest” wydaje się być pod tym względem niezwykle aktualny. Ograniczony niegdyś prawem strefowym wyścig drapaczy chmur ku niebu wrócił w całej okazałości, czego jaskrawym dowodem jest powstawanie pogrobowca World Trade Center, szykowanego na trzecią najwyższą budowlę na świecie.

Modernizm to bez wątpienia wielkie, ale kłopotliwe dziedzictwo. Dzisiaj ta przepiękna i niezwykle uwodzicielska stylistyka rewelacyjnego designu niejednokrotnie niesprawiedliwie przegrywa z ponowoczesnymi potworkami, przy okazji ujawnia jednak i liczne wady. Nurt zgłaszający pretensje do bycia ponad-stylem ujawnił wiele uwikłań związanych z totalitarynymi inklinacjami. Wydawnictwo Karakter przy okazji przepięknie wydanej książki Koolhasa, opisu wielkiej alternatywy dla Corbusierowskiego modernizmu, w kilka miesięcy po Uczyć się od Las Vegas Venturiego, Scott-Brown i Izenoura, prezentuje rodzimym czytelnikom kolejną zatem publikację pozwalającą zmierzyć się z tyleż genialną, co problematycznie niejednoznaczną spuścizną.


Rem Koolhas, Deliryczny Nowy Jork. Retroaktywny manifest dla Manhattanu, przeł. Dariusz Żukowski, Karakter, Kraków 2013.

Łukasz Drozda


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


26 kwietnia:

1871 - W Warszawie urodził się Feliks Perl, działacz socjalistyczny, poseł PPS, publicysta, 1915-1927 redaktor naczelny "Robotnika".

1920 - W Poznaniu od policyjnych kul zginęło 9 strajkujących kolejarzy, a 30 zostało rannych.

1937 - Wojna hiszpańska: zbombardowanie baskijskiego miasta Guernica przez niemiecki Legion Condor.

1942 - W kopalni Benxihu w okupowanej przez Japończyków Mandżurii doszło do największej w historii katastrofy górniczej, w której zginęło 1549 górników, a 246 zostało rannych.

1981 - W I turze wyborów prezydenckich we Francji socjalista François Mitterrand zdobył 26% głosów.

1990 - Kandydat w wyborach przezydenckich w Kolumbii z ramienia lewicowej koalicji M-19 Carlos Pizarro został zastrzelony przez prawicowego bojówkarza.

1993 - Na czele rządu Wysp Owczych (autonomicznego terytorium Danii) po raz pierwszy stanęła kobieta, socjaldemokratka Marita Petersen.

1994 - Zakończyły się pierwsze wielorasowe wybory parlamentarne w RPA, w których zwyciężył Afrykański Kongres Narodowy Nelsona Mandeli, uzyskując 62,65% głosów.

2009 - Lewicowy prezydent Ekwadoru Rafael Correa został wybrany na II kadencję.

2013 - 38 osób zginęło, a 3 zostały ranne w pożarze szpitala psychiatrycznego we wsi Ramienskij pod Moskwą.


?
Lewica.pl na Facebooku