Artur Celiński: Pomówmy o Partii Razem

[2015-05-27 00:20:16]

Niezależnie od tego, czy propozycje Partii Razem są słuszne, zasługują one na taką samą uwagę ze strony mediów, jaką cieszy się dzisiaj inni politycy.



Muszę przyznać, że na kongres nowej lewicowej inicjatywy politycznej szedłem zachowując rezerwę Spodziewałem się festiwalu słusznych moralnie postulatów, które mają wielki potencjał jedynie w teorii. Okazało się jednak, że o ile Partia Razem od czasu do czasu pozwala sobie na formułowanie wielki marzeń o innej Polsce, to tworzący ją ludzie są świetnie przygotowani merytorycznie a przy tym konkretni i pragmatyczni aż do bólu. Ich propozycje mogą zaskakiwać swoją alternatywnością, wynika to jednak głównie z tego, że pojawiają się na tle debaty, w której większość gospodarczych ekspertów mówi tym samym językiem. Trudno nie posądzać Partii Razem o radykalizm, gdy w debacie gospodarczej przeważają wątki dotyczące sposobów na obniżenie i uproszczenie podatków lub zwiększanie poziomu elastyczności przedsiębiorców i pracodawców.

W kontekście gospodarki główne filary programowe tej partii brzmią tak, jakby pochodziły z innej planety. 75% podatek dla zarabiających ponad 500 000 złotych rocznie? Znaczące zwiększenie kwoty wolnej od podatku? Progresywny podatek dla firm? 35 godzinny tydzień pracy i minimalna stawka godzinowa? Zatrzymanie prywatyzacji i komercjalizacji usług publicznych? Wygaśnięcie roszczeń reprywatyzacyjnych? Likwidacja Specjalnych Stref Ekonomicznych? No proszę – przecież to istna rebelia! Łatwo zarzucić Partii Razem, że chciałaby statek o nazwie Polska na hamulcu ręcznym zawrócić z pogoni za bliżej nieokreślonymi standardami Zachodu i rozpocząć rejs w kierunku równie mglistej społecznej solidarności. Nic prostszego niż zaatakować z flanki racjonalności i oskarżyć jej działaczy o to, że zbyt szybko mówią o dzieleniu pieniędzy, których nie umieliby zarobić. Innymi słowy – zignorować istnienie nowej formacji.

Zwolennikom jedynej słusznej opcji gospodarczej trudniej będzie jednak nie odnieść się do tego, że ponad 28 % pracujących zatrudnionych jest na śmieciowych umowach. Bo to oznacza nie tylko brak zabezpieczenia społecznego i niewyobrażalne problemy z takimi naturalnymi kwestiami jak choroba czy ciąża. Dla tych wszystkich, którzy chcieliby w Polsce rozwoju gospodarki o wiedzę to musi być równie smutna wiadomość. Umowy śmieciowe to bowiem również brak troski o rozwój zatrudnionych na ich podstawie pracowników. Nikt w nich nie inwestuje więcej, niż to jest potrzebne do wykonania zadanej pracy. Nikomu też nie jest potrzebna ich kreatywność. Zajęcie się tą kwestią może więc okazać się nie tylko radykalne, ale również bardzo racjonalne i pragmatyczne.

Niezależnie od tego, czy propozycje Partii Razem są słuszne i możliwe do realizacji koniecznie trzeba o nich rozmawiać. Żebyśmy się dobrze rozumieli – nie chcę przez to powiedzieć, że warto się nad nimi akademicko pochylić, a następnie zganić lub pochwalić.

Jestem przekonany, że kwestie, które proponują ludzie tworzący Partię Razem zasługują na to, by stały się elementem debaty publicznej i na równych prawach zagościły w programach Moniki Olejnik, Bogdana Rymanowskiego czy Tomasza Sekielskiego.

Naprawdę nie ma większego sensu gościć ciągle na wizji Leszka Millera, Tomasza Nałęcza, Jacka Kurskiego i im podobnych, bo pierwsza tura wyborów prezydenckich pokazała, że w istocie nie mają nic nowego do powiedzenia. Kręcimy się wokół tych samych tematów, ludzi i opinii, a następnie ze zdziwieniem odkrywamy, że „świat jest gdzie indziej”. Wynik Kukiza nie wziął się z niczego.

Powstające równocześnie z Partią Razem stowarzyszenie Nowoczesna.pl zapewne nie będzie miało podobnego problemu z zainteresowaniem. Jego członkowie z pewnością będą pielgrzymowali od programu do programu, by komentować bieżące sprawy i opowiadać o swoim pomyśle na Polskę. Będą nas przekonywać, że co prawda nie mają nic nowego do zaproponowania – wciąż chodzi bowiem o rozwój liczony poprzez PKB i modernizację opartą na dyfuzji – ale oni z pewnością tym razem zrobią to lepiej, szybciej i mocniej.

Po ostatnim kryzysie gospodarczym coraz trudniej jest dalej utrzymywać, że jest tylko jedna sensowna opcja gospodarcza, a wszyscy, którzy mają odwagę ją kwestionować nadają się co najwyżej na serwisy typu Youtube czy Facebook. Jestem przekonany, że taka ignorancja szkodzi nam wszystkim i sprawia, że w istocie zamykamy się na innowacje, a otwieramy na ten rodzaj radykalizmu, z którym nie sposób już polemizować.

Tymczasem po dłuższej chwili spędzonej na kongresie Partii Razem marzę o tym, by te same pytania i tę samą uwagę co Ryszardowi Petru poświęcić tworzącym tę partię ludziom. Chciałbym, aby dziennikarze dali im samo czasu, by mogli ze szczegółami opowiedzieć o swoich pomysłach i pokazać, jak owa jedyna słuszna opcja gospodarcza wygląda z perspektywy ludzi wypchniętych na fikcyjne samozatrudnienie i umowy śmieciowe.

Artur Celiński



Artykuł pochodzi z portalu "Res Publiki".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


25 listopada:

1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.

1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.

1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").

1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.

2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.


?
Lewica.pl na Facebooku