Radosław S. Czarnecki: Czym dla lewicy jest dziś Rewolucja Październikowa?
[2017-11-30 19:53:18]
- geneza i tło polityczno-społeczne wybuchu Rewolucji - uniwersalizm i „rosyjskość” tego wydarzenia - idee Października we współczesnej perspektywie - polska lewica dziś, a doświadczenia 100-lecia Rewolucji Rewolucja Październikowa to epokowe wydarzenie w XX wieku, które zmieniło diametralnie wszystko na świecie, rzutując przez dekady bezwzględnie na to co miało miejsce później, po niej. Moderator otwierając dyskusję zacytował Perry'ego Andersona (historyka i publicystę): „Dziś od czasów Reformacji po raz pierwszy Niue ma już na Zachodzie żadnej znaczącej opozycji, tzn. rywalizujących ze sobą systematycznych poglądów tak w skali Zachodu jak i świata. Neoliberalizm rządzi niepodzielnie” („Po Moskwie – Davos” [w]: New Left Review, nr 1/200) starając się tym samym skierować tory dyskursu na przyszłość lewicy oraz na braki utopii – w zdominowanym przez kapitał świecie „wolnego rynku” – stanowiącej nadzieje dla pokrzywdzonych, wydziedziczonych, wykluczonych i wykorzystywanych. I czy rewolucja może być dziś jakimś konkurentem – jeszcze – dla neoliberalizmu i Davos (będącym jego egzemplifikacją). Dr Włodzimierz Luty we wprowadzeniu do panelu przedstawił pokrótce warunki społeczne, polityczne, kulturowe jakie istniały w ówczesnym świecie oraz Rosji Carskiej w dekadach poprzedzających wybuch Rewolucji. Zwrócił uwagę szczególnie na okres pomiędzy lutym, a październikiem 1917 roku kiedy to upadek imperium Romanowych, zwycięstwo sił burżuazyjnych, klęska w na froncie wojennym spowodowały rozkład państwa, a to z kolei skutkowało efektem „władzy leżącej na ulicach”. Bolszewicy po prostu wzięli to czego nikt nie mógł skutecznie uczynić w tamtych, szczególnych warunkach. Paneliści w swych wypowiedziach na ten temat zgadzali się co do tezy, iż wybuch Rewolucji i jej skuteczna obrona przed interwencją z zewnątrz były efektem określonego splotu wydarzeń w Europie. Nastroje rewolucyjne w owym czasie ogarnęły wiele rejonów nie tylko Europy (Niemcy, Austria, Węgry), ale i świata (Meksyk, Iran, Turcja, Chiny, Mongolia). Uniwersalizm tej rewolucji przejawiał się w dążeniach społeczeństw i klasy pracującej (pracobiorców, robotników, rolników – głód ziemi w Rosji i w Europie Środkowo-wschodniej był ogromny) do demokratyzacji, pokoju, wolności obywatelskich, poszanowania podstawowych praw pracowniczych (8 godzinny dzień pracy, godne życie, zakaz pracy dzieci, dekolonizacja – w krajach tzw. III świata, demilitaryzacja etc.). Rewolucja i jej zwycięstwo dawały asumpt i zachętę wielu społeczeństwom i wspólnotom, narodom i klasom społecznym do walki o swoje prawa. To podkreślali wszyscy uczestnicy dyskusji. Oczywiście – zgodnie z tym co przewidywał Marks i Engels – wybuch i zwycięstwo Rewolucji Proletariackiej w kraju peryferyjnego kapitalizmu, z kolosalną biedą (społeczeństwo rosyjskie w swej podstawowej masie było chłopskie) i cywilizacyjnym zacofaniem, a na dodatek - imperialnego i kolonialnego, bez objęcia swym zasięgiem najbardziej rozwiniętych państw Europy (głównie Niemcy, Francja i Anglia) musiała skończyć się tak jak się skończyła. I co opisywał Lew Trocki: zwycięstwem biurokracji i komunizmu państwowego. To jest ten aspekt „rosyjskości”, ten charakterystyczny kontekst rewolucji i jej zwycięstwa (mimo interwencji z zewnętrz i wyniszczającej wojny domowej, która również w jakimś sensie zaważyła na charakterze Republiki Rad, przemianowanej potem na ZSRR), owo rozdarcie między nadziejami i oczekiwaniami, a praktyką (zwłaszcza w mrocznych czasach stalinizmu, które odcisnęły nieusuwalne piętno – mimo wyników II wojny światowej – na opiniach i ocenach Rosji Radzieckiej/ZSRR). Między ideą, a codziennością i istotą polityki. Polityki z punktu widzenia Imperium. W wypowiedziach poszczególnych panelistów (np. Ewy Groszewskiej czy Filipa Sieczkowskiego) zabrzmiały akcenty, iż zwycięstwo Rewolucji niechybnie wpłynęło na złagodzenie stanowiska kapitału wobec świata pracy (tu trzeba także przypomnieć lata Wielkiego Kryzysu i tego co opinia publiczna na Zachodzie widziała w industrializacji Związku Radzieckiego – nie zagłębiamy się w metody, chodzi o efekt jakbyśmy dziś powiedzieli „piarowy”). Ewa Groszewska podkreśliła ponadto wpływ Rewolucji na emancypacje kobiet na świecie (przede wszystkim na Zachodzie) czego współczesny feminizm w Polsce absolutnie nie dostrzega. Nie można przejść też obok – nie rozumianego dziś, co widać przede wszystkim w naszym kraju ogarniętego antykomunistycznym amokiem – zainteresowania jakie budził sam Związek Radziecki (jako uosobienie – słusznie czy nie, nie w tym rzecz – idei kojarzonych z Rewolucją i marksizmem) po II wojnie światowej w szerokich sferach intelektualnych. Tego emanacją był m.in. udział ponad 400 intelektualistów z Europy i świata we wrocławskim Kongresie na rzecz Pokoju (1949 rok). Faktem jest, iż imperialny garb ZSRR (kraju rządzonego przez biurokrację i stanowiącego przykład kapitalizmu państwowego, który jak zaznaczył dr Luty przegrał konkurencję w wymiarze wydajności pracy, efektywności i innowacyjności z kapitalizmem) ograniczający zwłaszcza od lat 70-tych atrakcyjność idei miał jednak decydujący wpływ na: - ustępstwa kapitału wobec świata pracy (to stąd dekady po II wojnie światowej można nazwać „złotym wiekiem” – Eric Hobsbawm) co zaowocowało „welfare state” w krajach Zachodu - dekolonizację Afryki i Azji oraz rozwój ruchów lewicowych w Ameryce Łacińskiej - odejście Kościoła katolickiego od skrajnie prawicowych i ultra-konserwatywnych tez epoki Piusów (encykliki Jana XXIII i Vaticanum II), co w dalszej perspektywie dało asumpt do rozwoju tzw. teologii wyzwolenia Dyskutanci zauważyli też progresję partii komunistycznych na Zachodzie tuż po 1945 roku i znaczenie jakie ruch komunistyczny miał w politycznym życiu Europy i świata (szeregi partii komunistycznych we Włoszech i Francji szły w miliony członków). Spadek zainteresowania i marginalizację ruchu można obserwować od lat 60-tych XX wieku gdy „welfare state” stało się namacalnym faktem. Większość wypowiedzi nie poruszyła tematyki przyszłości lewicy i rewolucji. Tylko Ewa Groszewska w końcowym wystąpieniu zadała retoryczne pytanie „kiedy ludzie wreszcie tupną nogą ?”. I to w wymiarze światowym, bądź przynajmniej – europejskim. Dr Luty i przedstawiciele partii zgodzili się, iż czeka lewicę „długi marsz” celem zdobycia wpływów na świadomość społeczną. Czyli reformizm i droga drobnych kroków bo to sprawa edukacji. A jak z nią jest w epoce Internetu, rządów prawicy i ultra-prawicy, powszechnej komercjalizacji oraz władzy korporacji wszyscy wiemy doskonale. Polska nie jest tu wyjątkiem. Co do Polski, sytuacji miejscowej lewicy „w kontekście Października 1917” nie padły ze strony dyskutantów (jak i z sali, po wystąpieniach paneli stów) jakiekolwiek zapytania, tezy czy sądy. Rewolucja Październikowa musi być różnie oceniana i postrzegana. Zwłaszcza patrząc na nią z dystansu owego wieku jaki minął od jej wybuchu. Bo samo życie – polityczne przede wszystkim – jest wypadkową, wynikiem działania różnych sił, namiętności, poglądów, przekonań, wierzeń i doświadczeń. I nigdy nie było, nie jest i nigdy nie może być interpretowane jako antynomia bieli i czerni, absolutnego dobra i zła, totalnych pozytywów i negatywów. Rewolucja Październikowa budzi takie oceny, zależne od usytuowania na scenie politycznej, od doświadczeń, od spojrzenia na historię człowieka. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
25 listopada:
1917 - W Rosji Radzieckiej odbyły się wolne wybory parlamentarne. Eserowcy uzyskali 410, a bolszewicy 175 miejsc na 707.
1947 - USA: Ogłoszono pierwszą czarną listę amerykańskich artystów filmowych podejrzanych o sympatie komunistyczne.
1968 - Zmarł Upton Sinclair, amerykański pisarz o sympatiach socjalistycznych; autor m.in. wstrząsającej powieści "The Jungle" (w Polsce wydanej pt. "Grzęzawisko").
1998 - Brytyjscy lordowie-sędziowie stosunkiem głosów 3:2 uznali, że Pinochetowi nie przysługuje immunitet, wobec czego może być aresztowany i przekazany hiszpańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
2009 - José Mujica zwyciężył w II turze wyborów prezydenckich w Urugwaju.
2016 - W Hawanie zmarł Fidel Castro, przywódca rewolucji kubańskiej.
?