Oświadczenie Edwarda Snowdena.
2013-07-15 09:44:53

Snowden: Mamy obowiązki, które wykraczają poza narodowe zobowiązania



Cześć. Nazywam się Ed Snowden. Trochę ponad miesiąc temu miałem rodzinę, dom w raju i żyłem w naprawdę dobrych warunkach. Miałem również możliwość przeszukiwania, czytania i zbierania waszych wiadomości bez żadnych ograniczeń – wiadomości kogokolwiek, cały czas. Daje to władzę, która może zmienić losy ludzkości. To również poważne naruszenie prawa.
Czwarta i piąta poprawka do konstytucji mojego kraju, artykuł 12. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i niezliczone statuty i traktaty zabraniają tworzenia systemów wszechobecnego nadzoru. Tego typu programy są niezgodne z amerykańską konstytucją. Mimo to mój rząd stara się zalegitymizować ten skandal, utajniając sądowe orzeczenia – tak żeby świat nie mógł ich zobaczyć. Te orzeczenia niszczą najbardziej podstawowe pojęcie sprawiedliwości: zanim coś zostanie wprowadzone, powinno być podane do publicznej wiadomości. Niemoralne nie może stać się moralne za sprawą tajnego prawa.
Wierzę w zasadę ustanowioną w Norymberdze w roku 1945: „Jednostki mają międzynarodowe obowiązki, które przekraczają narodowe zobowiązania do posłuszeństwa. Dlatego obywatele mają obowiązek działać wbrew prawu krajowemu, jeżeli ma to prowadzić do zapobiegania zbrodniom przeciwko ludzkości i pokojowi”.
Zgodnie z powyższym zrobiłem to, co uznałem za słuszne, i podjąłem działania, których celem jest naprawa błędów. Nie starałem się wzbogacić. Nie zamierzałem sprzedawać tajemnic Stanów Zjednoczonych. Nie współpracowałem z żadnym zagranicznym rządem, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo. Zamiast tego wziąłem to, co wiedziałem i przekazałem do publicznej wiadomości – żeby dyskusja o tym, co ma wpływ na nas wszystkich, mogła być prowadzona jawnie przez nas wszystkich – i poprosiłem świat o sprawiedliwość.
Moralna decyzja, żeby powiedzieć publicznie o szpiegowaniu, które ma wpływ na nas wszystkich, była kosztowna, ale słuszna i jej nie żałuję. Od tego czasu rząd i służby wywiadowcze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej próbowały ukarać mnie dla przykładu, wysyłając ostrzeżenie do wszystkich, którzy przemówiliby tak jak ja.
Jestem bezpaństwowcem. Pozostaję ścigany za akt politycznej ekspresji. Rząd Stanów Zjednoczonych umieścił mnie na liście z zakazem lotów. Zmusił Hongkong do wydalenia mnie. W bezpośredni sposób zostało naruszone międzynarodowe prawo. Groził sankcjami krajom, które wstawiłyby się za chroniącymi mnie prawami
człowieka i systemem azylowym ONZ. Doprowadził nawet do uziemienia samolotu z latynoamerykańskim prezydentem na pokładzie. Po to, żeby sprawdzić, czy nie ma tam politycznego uchodźcy.
Ta niebezpieczna eskalacja jest zagrożeniem nie tylko dla godności Ameryki Południowej, ale przede wszystkim dla podstawowych, wspólnych praw przysługujących każdej z osób, każdemu narodowi – do korzystania z azylu i życia wolnego od prześladowań. Jednak w obliczu tej historycznie nieproporcjonalnej agresji kraje z całego świata zaproponowały wsparcie i zapowiedziały udzielenie azylu. Jestem wdzięczny tym krajom – Rosji, Wenezueli, Boliwii, Nikaragui i Ekwadorowi. Zdobyły mój szacunek za to, że były pierwszymi, które stanęły przeciwko łamaniu praw człowieka przez potężnych i silnych kosztem bezsilnych. Nawet zastraszane nie złamały swoich zasad, zdobyły w ten sposób szacunek świata.
Chciałbym odwiedzić każdy z tych krajów, żeby osobiście podziękować ich obywatelom i przywódcom. Ogłaszam dzisiaj moją formalną akceptację wszystkich propozycji azylu i wsparcia, które otrzymałem dotychczas, oraz tych wszystkich, które zostaną zaoferowane w przyszłości. Azyl udzielony przez prezydenta Wenezueli Maduro jest już oficjalny – posiadam formalny status azylanta i żadne państwo nie ma prawa do ograniczania i naruszania mojego prawa do korzystania z tego azylu.
Tym niemniej niektóre rządy krajów Europy Zachodniej i Ameryki Północnej zgłosiły gotowość do działania poza prawem; efekty tych działań widoczne są już dzisiaj.
Bezprawne groźby uniemożliwiają mi podróż do Ameryki Południowej i korzystanie z azylu zapewnionego tam na podstawie naszych wspólnych praw. Gotowość potężnych państw do działań ponad prawem jest zagrożeniem dla nas wszystkich i nie możemy pozwolić, żeby się rozwinęła. Proszę was o pomoc w zdobyciu wymaganych gwarancji potrzebnych do zapewnienia bezpiecznej podróży do Ameryki Południowej. A także w przypadku składania prośby o azyl w Rosji do czasu, aż moja podróż będzie możliwa. Dzisiaj złożę wniosek w tej sprawie i mam nadzieję, że zostanie przychylnie rozpatrzony.
Jeżeli macie pytania, odpowiem na tyle, ile mogę.
Dziękuję.

__________________________________________________
Mielony z buraczkami, czyli: przegląd tygodnia

__________________________________________________


Koniec z nadgodzinami


Sejm przyjął nowelizację Kodeksu pracy, która pozwala pracodawcy zmusić pracownika do pracy ponad osiem godzin. Ten nowy władca niewolników, nie musi już wypłacać nadgodzin pod warunkiem, że w ciągu roku firma "odda" pracownikowi te dodatkowe godziny skracając czas pracy w innym okresie.
Nowe przepisy mają na celu pozbawienie pracowników dodatkowych zarobków w okresie, gdy firma otrzymuje dużo zamówień, Wygląda na to, że rząd chce zniechęcić firmy do organizowania lokautów w okresie, gdy produkcja i sprzedaż są mniejsze. Ponadto nowe przepisy wprowadzają ruchomy czas pracy - co oznacza, że pracownik, po ustaleniach z pracodawcą, każdego dnia może zaczynać pracę o innej porze. To najprawdziwszy sukces świata pracy, któremu udało się obalić "niesłuszny" i "totalitarny" ustrój, więc teraz się może cieszyć! Jak cholera.

Byczo jest!


Ponad 800 tys. osób w Polsce zarabia jedynie tzw. pensję minimalną, czyli około 1186 zł na rękę (285 euro). Zarobki ok. 70% pracujących w Polsce znajdują się poniżej kwoty tzw. średniego wynagrodzenia ustalanego przez GUS (obecnie 3740 zł brutto, czyli ok. 2672 zł netto). Aż 56 % Polaków przyznaje, że nie jest w stanie oszczędzać w ogóle, bowiem całe swoje zarobki przeznacza na bieżące potrzeby życiowe. Wg szacunków GUS blisko 2,5 mln Polaków żyje w skrajnej biedzie (brak środków gwarantujących egzystencję). Wg Eurostatu aż 27,8% polskiej populacji (ponad 10 mln osób) żyje na co dzień w warunkach wykluczenia społecznego spowodowanego niskimi dochodami.

Nie kochają już Platformy


PO wciąż przegrywa z Prawem i Sprawiedliwością. Z badania przeprowadzonego przez TNS Polska na początku lipca wynika, że największym, 30-procentowym poparciem cieszy się obecnie PiS i popiera go co trzeci ankietowany (!). Na PO zagłosowałoby w tej chwili 26 proc. obywateli, o 3 punkty procentowe więcej niż przed miesiącem. SLD może liczyć na 9 proc. poparcie (1 pkt proc. w dół), a Ruch Palikota - 5 proc. (w czerwcu 6 proc.). PSL jest poniżej progu wyborczego.
Najsmutniejsze, że zaledwie 39 proc. Polaków zamierza wziąć udział w wyborach i wie, na kogo oddałoby swój głos.
Gdy Platforma się sypie to okazuje się, że wyborcom PO najbliżej do SLD. Aż 27 proc. zwolenników partii rządzącej mogłoby zagłosować na partię Millera, a tylko 7 proc. na Ruch Palikota.

SLD dało PiSowi!


Jerzy Wilk (PiS) został zaprzysiężony na prezydenta Elbląga. Mimo braku formalnej koalicji, prawie jednogłośnie udało się wybrać przewodniczącego rady miasta, Janusza Nowaka lidera SLD.
Żeby Wilk mógł złożyć ślubowanie trzeba było najpierw wybrać przewodniczącego rady. Na sali było 22 (na wybranych 25) radnych, a kandydat na to stanowisko musiał otrzymać co najmniej 12 głosów. PiS ma tylko 10 radnych, a radni z pozostałych ugrupowań deklarowali, że nie poprą nikogo z tej partii.
Ostatecznie PiS przełamał pat proponując Janusza Nowaka, który kandydował na prezydenta Elbląga z SLD. To znany w mieście przedsiębiorca budowlany, obsmarowany zresztą przez Wilka w "taśmach prawdy". Był już przewodniczącym rady miasta i teraz też zgodził się nim zostać. Ciekawe, że w tajnym głosowaniu Nowak otrzymał aż 20 głosów, a więc w przełamaniu pata musiało pomagać co najmniej dwóch radnych z PO i wszyscy popierani przez PSL!

Sejm zarządza historią?


Orwell wymyślił a nasi realizują. Radosław Sikorski, szef MSZ, przekonywał z sejmowej mównicy, aby Sejm w uchwale upamiętniającej 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej, nie używał terminu ludobójstwo, bo "historycy się już w tej sprawie wypowiedzieli". Innego zdania był oczywiście PiS, którego "historycy" też się wypowiedzieli i twierdzą, że ludobójstwo było€“ jak najbardziej. Wygląda na to, że nasze sejmowe bęcwały (za wyjątkiem Ruchu Palikota, który głosowania w sprawie historii ma za idiotyzm) uważają za Orwellem, że kto dzierży władzę, może dowolnie kształtować historię! Dziś uchwali, że Mieszko Pierwszy był wielki, pojutrze, że jeszcze większy!
Co najlepsze, pięć lat temu Sejm przyjął już uchwałę mówiącą o "zbrodni Wołyńskiej noszącej znamiona ludobójstwa". Czy za pięć lat uchwali jeszcze kolejną?

Tatuś się zapłacze


Agnieszka Radwańska, która zachęcała do odważnego wyznawania wiary chrześcijańskiej i w promocyjnym filmie układała z piłek tenisowych napis "Jezus", została wykluczona z grona ambasadorów akcji "Nie wstydzę się Jezusa". Powodem jest udział tenisistki w "rozbieranej" sesji zdjęciowej dla miesięcznika "ESPN". Zanany miłośnik PiS tatuś Radwański, chyba się zapłacze!

Episkopat do Iranu!


Rząd jednogłośnie przyjął konwencję Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet. Takie działanie skrytykowały organizacje katolickie, PiS, Solidarna Polska oraz Kościół. Warto też przypomnieć, że Watykan podpisał zaledwie dwie konwencje związane z prawami człowieka, a i tych, szczególnie dotyczących praw dzieci, nie przestrzega zbyt skrupulatnie ukrywając po kątach swoich pedofilów.
Tymczasem Komitet ONZ, który monitoruje wypełnianie przez państwa postanowień Konwencji o Prawach Dziecka, wystosował wniosek o informacje dotyczące wszystkich zgłoszonych Watykanowi przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich popełnionych przez przedstawicieli duchowieństwa. W liście zawarto też pytania jakie kroki podjęto, by żaden ksiądz oskarżony o pedofilię nie miał już więcej kontaktów z dziećmi oraz o wskazówki i zasady postępowania wobec przypadków nadużyć i współpracę Kościoła ze świeckim wymiarem sprawiedliwości.

Ziobro ma w nosie prawo


Zbigniew Ziobro nie stawił się na posiedzeniu komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, jego nieobecność jest nieusprawiedliwiona - poinformował szef komisji Andrzej Halicki (PO). Komisja miała rozpatrzyć wniosek wstępny o pociągnięcie b. ministra sprawiedliwości, b. prokuratora generalnego do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu.
Ziobro przekazał Halickiemu pismo z prośbą o zmianę terminu przesłuchania. W liście argumentował, że dziś w Parlamencie Europejskim odbywa się posiedzenie komisji ds. przestępczości zorganizowanej, korupcji i prania pieniędzy, w którym jako europoseł zamierza wziąć udział. I sugerował, że chętnie spotka się z komisją po wakacjach!

Dziewica, rozjeżdża wszystkich!


"Mam taki potencjał, że rozjeżdżam wszystkich, w studiu musi być walka" oświadczyła nasza ulubiona posłanka Krystyna Pawłowicz profesor zawsze dziewica (teraz i zawsze!). - Badania pokazały, że to mnie telewidzowie oglądają chętniej niż prezesa Kaczyńskiego. Nawet do Lisa bym poszła i rozpierniczyła ten jego teatr. Ale ani Lisowi, ani Olejnik nie dam tej przyjemności - mówi o swoich medialnych występach i dodaje, że dziennikarze lubią ją zapraszać, bo im podnosi słupki oglądalności.

Śmieci sposób na bezrobocie?


Na koniec 2012 r. w administracji samorządowej pracowało ponad 252 tys. osób. To za mało, aby poradzić sobie z nowymi obowiązkami związanymi z ustawą śmieciową. Samorządy zatrudnią więc do kilkunastu tysięcy nowych pracowników. Katowice np. utworzyły osobną 19-osobową komórkę a jej koszt to ok. 50 tys. brutto miesięcznie. Niektóre samorządy decydują się wspólnie zarządzać systemem. Piła i 14 okolicznych gmin powołały Międzygminny Region Gospodarki Odpadami. Niewielkie gminy mające po 5 tys. mieszkańców zatrudniają 2-3 osoby do obsługi systemu zagospodarowania śmieci a zatrudnienie w samorządach jeszcze się zwiększy, gdy trzeba będzie te nowe, naliczone opłaty wyegzekwować!

Hoser bój się boga!


Po kilku dniach medialnych spekulacji ks. Wojciech Lemański, zwolniony z funkcji proboszcza parafii w Jasienicy koło Warszawy, opowiedział o szczegółach spotkania z ordynariuszem warszawsko-praskim abp. Henrykiem Hoserem. Do rozmowy doszło w 2010 r. Ks. Lemański określił ją jako "skandaliczną": - Nawiązując do mojej aktywności w dialogu katolicko-żydowskim, ksiądz arcybiskup wygłaszał opinie na temat Żydów w ogóle, mówił, że nie jest to środowisko, z którym warto mieć kontakty, wreszcie spytał otwarcie "czy ksiądz jest obrzezany"? W wywiadzie dla jednej ze stacji radiowych ks. Lemański dodał, że gdyby był Żydem, byłby z tego dumny. - Może ksiądz arcybiskup myśli, że się przesmyknął żydowski agent do seminarium duchownego i teraz będzie nam ten Kościół od środka burzył? - ironizował.
W odpowiedzi wszyscy księża-dziekani z diecezji warszawsko - praskiej napisali list otwarty z poparciem dla arcybiskupa Henryka Hosera. Są w nim wiernopoddańcze wyrazy solidarności“ zabrakło wszelako znanego skądinąd hasła "Syjoniści do Syjamu"!


Z zagranicy
Nie lubi pomników (własnych)


W ogrodach katedry w Buenos Aires stanął pomniczek papieża Franciszka dłuta Fernando Pugliese. Jak donosi "Gazette del Sud", papież od razu zadzwonił do władz świątyni i nakazał, by statuę "natychmiast usunąć".

PiS postawi chiński mur na rubieżach?


Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej jeszcze w maju wybrali się do Moskwy na spotkanie ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. Sprawa oburzyła PiS tak bardzo, że zapowiedział (po wybranych wyborach naturalnie) zmiany w kodeksie wyborczym, zgodnie z którymi PKW mogłaby współdziałać tylko z organami wyborczymi państw UE lub NATO.
Niepokorna PKW nie zamierza jednak rezygnować z takich kontaktów i nie odwoła organizacji międzynarodowej konferencji, która odbędzie się we wrześniu w Warszawie, choć jedną z sesji ma poprowadzić wiceszef Centralnej Komisji Wyborczej Federacji Rosyjskiej Stanisław Wawiłow.

A może by tak ręcznie?


Po skandalach z przeciekiem tajnych depesz za sprawą WikiLeaks i ujawnieniem przez Edwarda Snowdena działań inwigilacyjnych amerykańskich służb rosyjska Federalna Służba Ochrony (FSO) zakupi 20 maszyn do pisania tajnych dokumentów. I słusznie, bo Edward Snowden ujawnił brytyjskiemu dziennikowi „Guardian”że Microsoft dopomógł amerykańskim służbom specjalnym obejść swoje własne zabezpieczenia, Korporacja Billa Gatesa ułatwiła również FBI dostęp do danych przechowywanych na wirtualnym dysku SkyDrive, z którego korzysta 250 mln użytkowników w świecie, i zapoznała FBI z różnymi aspektami zakładania kont mailowych i maskowania tożsamości ich użytkowników.

JD

poprzedninastępny komentarze