Urugwaj: José Mujica przekazał urząd prezydenta

[2015-03-03 07:55:20]

José Mujica, prezydent Urugwaju, niezwykle popularny wśród rodaków, ustąpił ze stanowiska. 80-letni prezydent po pięcioletniej kadencji przekazał władzę swojemu następcy. Tabaré Vázquez , z wykształcenia onkolog, członek lewicowego Szerokiego Frontu ((Frente Amplio), od 2 marca już oficjalnie jest prezydentem.

Pożegnaniu popularnej głowy państwa towarzyszyły wyrazy wdzięczności i łzy smutku, że odchodzi. W stolicy Urugwaju – Montevideo pojawiły się transparenty z podziękowaniami. Urugwajki i Urugwajczycy uwielbiali byłego już prezydenta - zwanego powszechnie Pepe - m.in. za wyjątkowo skromny tryb życia i wyczulenie na problemy najbiedniejszych. 90 proc. swojej pensji oddawał organizacji zajmującej się pomocą mieszkaniową dla biednych. "Na życie" zostawiał sobie równowartość 900 euro. - Tyle mi wystarcza, nie mam wielkich potrzeb. Są ludzie, którym znacznie gorzej się żyje - powiedział trzy lata temu, kiedy na jego nietypowe podejście do pieniędzy zwróciły uwagę światowe media.

Mujica zamiast w prezydenckich pałacach przez cały czas swoich rządów mieszkał z żoną senatorką Lucią Topolansky na małej farmie pod Montevideo, stolicą Urugwaju. Para nie ma dzieci. Farma należy do żony, a jedynym majątkiem prezydenta jest Volkswagen Beetle wart niespełna 2 tys. dolarów. Mujica nie ma konta w banku ani żadnych długów.

Były prezydent znany jest ze swoich socjalistycznych przekonań i pragmatycznego podejścia do gospodarki. Popierał utworzenie Mercosuru (południowoamerykańskiej organizacji handlowej) i współpracę gospodarczą z Unią Europejską.

Od 2014 roku w Urugwaju legalna jest marihuana, wpływy z jej sprzedaży zasilają budżet państwa, a nie konta gangów. Gram marihuany kosztuje zaledwie dolara. Wielkim orędownikiem legalizacji był właśnie prezydent.

Urugwaj jest jednym z najmniej skorumpowanych państw na świecie. Przez ostatnie lata w kraju utrzymywał się stosunkowo wysoki wzrost gospodarczy. Bardzo mały odsetek obywateli żyje w skrajnej biedzie.

W młodości Mujica należał do partyzantki Tupamaros. Po przewrocie wojskowym w Urugwaju w 1973 roku został osadzony w więzieniu wojskowym. Wyszedł na wolność w latach 80. Twierdził, że to doświadczenie uświadomiło mu, jak wielka jest wewnętrzna siła człowieka do znoszenia przeciwności.

W latach 2005-08 był ministrem rolnictwa, a później – senatorem. Na stanowisko prezydenta został wybrany w 2010 roku z ramienia lewicowej koalicji Szeroki Front.

Były prezydent mówił w wywiadach, że życie uprzyjemnia mu rzecz, której nie da się kupić za pieniądze - towarzystwo suczki Manueli (na zdjęciu). - Żyjemy w odosobnieniu. Potrzebuję niewiele do życia. Doszedłem do tego, bo przez 14 lat siedziałem w więzieniu, gdzie miałem tylko materac do spania, ale byłem szczęśliwy. Szczęście daje od zawsze kilka rzeczy: miłość, rodzina, dzieci, przyjaciele. Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele - powiedział.

jkl

Fot. archiwum


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku